Znani zachodni dziennikarze: Marie Colvin - Amerykanka, korespondentka m.in. brytyjskiego „Sunday Timesa” i BBC, oraz Remi Ochlik - Francuz, fotoreporter największych francuskich i amerykańskich gazet, zginęli 22 lutego br. podczas ostrzału przez syryjską armię Homs - trzeciego co do wielkości miasta Syrii. Dziennikarze byli doświadczonymi reporterami wojennymi. Ukryli się wraz z syryjskimi opozycjonistami podczas oblężenia Baba Amro, dzielnicy Homs. Dziennikarze próbowali uciekać, gdy w budynek uderzyła rakieta. Podczas ostrzału trafiły ich śmiertelne pociski. W tym samym ataku zostali ranni inni dziennikarze, m.in. francuska korespondentka Edith Bouvier z „Le Figaro”. Agencje podały informację, że syryjskie wojsko mogło wiedzieć o miejscu, w którym zorganizowano w Homs centrum dla dziennikarzy. Niewykluczone, że strzelano tam celowo. Ostrzeżenia przed możliwością takiego ataku mieli otrzymać kilka dni wcześniej ukrywający się w Homs korespondenci.
Marie Colvin miała 56 lat. Przez wiele lat przekazywała informacje z terenów ogarniętych walkami, m.in. z Jugosławii, Sri Lanki, Iranu, Zimbabwe. W jednej z ostatnich korespondencji dla „Sunday Timesa” powiadomiła, że mieszkańcom Homs grozi „masakra”. „Skala tragedii jest olbrzymia - pisała - mieszkańcy żyją w terrorze. Prawie każda rodzina cierpi z powodu śmierci lub zranienia ukochanej osoby’’. Dziennikarka rozpoznawana była po opasce, którą nosiła na twarzy, gdyż - pracując jako korespondent wojenny na Sri Lance - straciła oko.
Remi Ochlik miał 28 lat. Urodził się we Francji, studiował w Paryżu. Założył agencję fotograficzną specjalizującą się w fotografowaniu konfliktów. W 2008 r. był korespondentem w czasie wojny w Kongo oraz w czasie epidemii cholery na Haiti. W 2011 r. przygotowywał materiały z rewolucji w Tunezji i Egipcie. Za zdjęcia z Libii został niedawno nagrodzony w prestiżowym konkursie World Press Photo. Jego zdjęcia i reportaże wojenne były publikowane m.in. w „Le Monde”, „Paris Match”, „Timesie” i „Wall Street Journal”.
Aby pomóc w zażegnaniu krwawego konfliktu w Syrii i zaprzestaniu masakry ludności cywilnej, specjalnym wysłannikiem Organizacji Narodów Zjednoczonych i Ligi Arabskiej do spraw kryzysu syryjskiego został mianowany Kofi Annan, były sekretarz generalny ONZ, laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Najpilniejszym zadaniem Annana ma być uzyskanie od Damaszku zgody na dostęp pomocy humanitarnej do mieszkańców stref objętych konfliktem. Od wybuchu w marcu 2011 r. rewolty przeciwko reżimowi Baszara Al-Assada w Syrii zginęło już prawie 8 tys. ludzi.
(L.D.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu