Reklama

Wielki Tydzień stygmatyczki

Niedziela Ogólnopolska 14/2012, str. 18

Fondazione Cuore Immacolato Di Maria Rifugio Delle Anime

Natuzza Evolo z krwawiącymi śladami korony cierniowej

Natuzza Evolo z krwawiącymi śladami korony cierniowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla mistyków i stygmatyków Wielki Tydzień to szczególny czas bliskości z cierpiącym Chrystusem. Tak było w przypadku św. Ojca Pio, stygmatyka z San Giovanni Rotondo, jak również jego rodaczki Natuzzy Evolo, którą niektórzy nazywają Ojcem Pio w spódnicy. Ta analfabetka, urodzona w kalabryjskiej wiosce Paravati, uchodzi za jedną z największych współczesnych mistyczek: od najmłodszych lat Natuzza miała „dziwne” krwawienia, połączone ze zjawiskiem hemografii (tworzenie się napisów/obrazów za pomocą krwi), a z czasem na jej ciele pojawiły się prawdziwe stygmaty. Mistyczka podczas nadprzyrodzonych wizji rozmawiała z Jezusem i Maryją, z duszami zmarłych oraz aniołami stróżami - z tego szczególnego związku z aniołami wynikały jej niebywałe zdolności dawania rad, które „podpowiadały” jej niebiańskie istoty. Miała dar bilokacji, tzn. równoczesnego przebywania w dwóch różnych miejscach (Natuzza z pomocą anioła odwiedzała duchowo odległe miejsca); obdarzona była także niezwykłą zdolnością oświecenia diagnostycznego - potrafiła przewidywać diagnozy lekarskie, rezultat operacji czy zasugerować odpowiednie lekarstwa dla chorego. Te niezwykłe charyzmaty tej prostej kobiety sprawiły, że do Paravati przyjeżdżały tłumy ludzi, by prosić ją o pomoc, o radę, o modlitwę lub by spytać o los ich bliskich po śmierci - ocenia się, że w ciągu ponad 60 lat Natuzza spotkała się z kilkoma milionami ludzi.
Szczególne znaczenie w życiu duchowym mistyczki Natuzzy miały stygmaty. Gdy miała zaledwie 10 lat, na jej stopach i nadgarstkach zaczęły pojawiać się bolesne ranki, coś w rodzaju małych otworów, z których sączyła się krew. Lekarze wzywani do Natuzzy nie potrafili wytłumaczyć tego niespotykanego zjawiska. Coś nadzwyczajnego zdarzyło się 29 czerwca 1940 r. - w dniu jej bierzmowania. Dziewczynka po otrzymaniu sakramentu poczuła, że ma mokre plecy i twarz zroszoną krwią. Jedna z kropel krwi spłynęła z twarzy i spadła na podłogę - gdy wytarto ją chusteczką, na płótnie pojawił się wypisany krwią napis: „Gloria del Sacro Cuore di Gesů” (Chwała Najświętszemu Sercu Jezusa). Po powrocie do domu dziewczynka zdjęła zakrwawioną koszulkę, na której widoczny był duży krzyż. W ciągu całego życia Natuzzy na prześcieradłach, poduszkach, chusteczkach, a także na ubraniach, które były w kontakcie z jej krwią, pojawiały się napisy - fragmenty Biblii, hymnów religijnych, modlitw - w różnych językach, również niezidentyfikowanych, oraz typowe symbole chrześcijańskie: krzyże, serca, hostie, monstrancje, korony cierniowe, postacie Chrystusa i Matki Bożej oraz aniołów.
Natuzza tak wspominała kiedyś niezwykłe chwile otrzymania stygmatów: „Byłam wtedy bardzo mała. Pewnego dnia Jezus powiedział mi: «Dotknę cię palcem». I tak pojawił się pierwszy otwór. Wydawało mi się to bardzo piękne, bo Bóg mnie dotykał i widziałam Pana. Po 4 lub 5 latach Jezus powiedział mi: «Dotknę cię ręką». I pojawiła się rana na ramieniu. Byłam szczęśliwa, bo myślałam, że Pan opiera się na mnie, małej nieszczęśniczce. Następnie pojawiły się rany Boże i przyjmowałem je zawsze z miłością, bo Jezus był dla mnie pociechą”. Rany w miejscach pięciu ran Chrystusa pojawiły się na ciele Natuzzy w 1958 r. i od tego czasu w Wielkim Poście, a szczególnie w Wielkim Tygodniu, ciało mistyczki upodabniało się do ciała Zbawiciela.
Przez wiele lat Natuzza próbowała ukrywać przed ludźmi stygmaty, nosząc odpowiednie ubrania i unikając spotkań z ludźmi w przełomowym okresie Wielkiego Tygodnia. Jednak od 1965 r. wiadomości o stygmatach krążyły już po całym świecie i nie można było negować tego faktu.
Kulminacyjnym momentem w życiu mistyczki Natuzzy był Wielki Piątek, kiedy to podczas kilku godzin stygmatyczka przeżywała w swoim ciele Pasję Jezusa. Opisy cierpień mistyczki, które odzwierciedlały mękę naszego Pana, zawdzięczamy opiekującym się Natuzzą księżom, proboszczowi Pasquale Barone i Michele Cordiano, oraz lekarzom wzywanym na tę okazję. Cierpienia zaczynały się ok. południa. Często na początku Natuzza prowadziła dialog z Jezusem, z czasem jednak zaczynała mieć problemy z oddychaniem i odnosiło się wrażenie, że się dusi. Miała wygląd osoby cierpiącej fizycznie i duchowo, jej ciało pokrywały rany, jedne krwawiły, inne nie; szczególnie duże były rany rąk i boku (jeden z lekarzy wyznał, że do rany w boku włożył trzy palce). Te cierpienia trwały z reguły ok. 2 godzin i kończyły się o godz. 14-14.30. Natuzza towarzyszyła Chrystusowi nie tylko w drodze na Kalwarię, ale była z Nim także na krzyżu. Ostatni raz było to w Wielki Piątek 2009 r. - zmarła w tym samym roku w dzień Wszystkich Świętych.
Mistycy tacy jak Natuzza pomagają nam zrozumieć, jaką cenę zapłacił Syn Boży za odkupienie naszych grzechów i nasze zbawienie. Nie zapominajmy o tym w nadchodzący Wielki Piątek.

* * *

Kto chciałby poznać bliżej tę wspaniałą postać mistyczki naszych czasów, powinien sięgnąć po książkę Luciano Regolo „Stygmatyczka. Natuzza Evolo”, wydaną po polsku przez Wydawnictwo św. Stanisława BM, ul. Straszewskiego 2, 31-101 Kraków, tel. (12) 429-52-17,
www.sklep.stanislawbm.pl.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 4.): Oddaj długopis

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Czy w oczach Maryi istnieją lepsze i gorsze życiorysy? Dlaczego warto Ją zaprosić we własny rodowód? I do jakiej właściwie rodziny Maryja wprowadza Jezusa? Zapraszamy na czwarty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że przy Maryi każda historia może zakończyć się świętością.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się uczyć miłości?

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

To jest wręcz szalone że współczucie i empatia mogą zmienić świat szybciej niż konflikty i przemoc. Każdego dnia doświadczamy sytuacji, które testują naszą wrażliwość - naszą miłość do siebie samego do bliźnich i oczywiście do Boga.

Czy możemy się tak przygotować by te testy zdać pomyślnie, by one nas nie rozbiły?

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję