Młodzi ludzie, studenci prawa, związani z Kościołem, dzielą się tym, co mają najcenniejsze, z innymi - ofiarowują im swoją wiedzę i czas, by pomóc. Na ich dyżury w siedzibie Duszpasterstwa Akademickiego przy kościele Ojców Jezuitów w Łodzi przychodzą tłumy - zagubionych, biednych, potrzebujących wsparcia i fachowej porady prawnej. To oszukani przez banki, poszkodowani przez swoich najbliższych, wyrzuceni z mieszkań na bruk, nieumiejący poradzić sobie w obecnej brutalnej rzeczywistości mieszkańcy miasta, których nie stać na adwokata. Każdy człowiek to osobna historia, często dramat, który dzieje się na naszych oczach. Przyszli prawnicy robią, co mogą, by pomóc. Konsultują swoje opinie z wykładowcami na uczelni i proszą ludzi, by jeśli mają trudne sprawy, nie zwlekali - bo może być za późno.
Trzy razy w tygodniu, po dwie godziny. W dwóch punktach Łodzi - przy kościele Ojców Jezuitów przy ul. Sienkiewicza 60 i w salach duszpasterstwa akademickiego „Węzeł” u Salezjanów przy ul. Kopcińskiego dyżuruje po czterech młodych prawników należących do Academia Iuris (Al). Przez ten czas po poradę puka po kilkanaście, czasem kilkadziesiąt osób. Bywa tak, że jeszcze przed dyżurem ustawiają się w kolejce. Potrzebują pomocy m.in. w sprawach mieszkaniowych, samotne matki przy pisaniu wniosków o alimenty, wielu ma problemy z kredytami, swoimi bądź cudzymi, które podżyrowali. Przychodzą też ci, którzy nie mają stałego miejsca zamieszkania i w związku z tym masę problemów. Studenci w większości mają tydzień na rozwiązanie danej sprawy - muszą sporządzić na piśmie opinię, na której potem podpisze się prawnik. Jeśli sprawa jest na tyle trudna, że studenci nie są w stanie na nią odpowiedzieć, jest to konsultowane na wykładach na Uniwersytecie Łódzkim, by dana osoba otrzymała poprawną odpowiedź. Zasada jest jedna: porady mogą dotyczyć wyłącznie spraw etycznie zgodnych z nauką Kościoła, czyli nie są przyjmowane osoby np. w sprawie rozwodów, nie prowadzi się także spraw przedsiębiorstw bądź tych, którymi aktualnie zajmuje się już profesjonalny adwokat.
Jest piątek - kilkanaście minut przed 15. W salce Duszpasterstwa Akademickiego trójka młodych ludzi - Kinga, Ania i Paweł. Opowiadają o swojej pracy, pomocy drugiemu człowiekowi. Mówią, że daje im to wielką satysfakcję - to są ich praktyki, dzięki którym już w czasie studiów stykają się z realnymi problemami i muszą stawiać im czoła. Podkreślają, że to ich realizowana przez cały rok akademicki wielkopostna jałmużna i w ten sposób spełniane przykazanie miłości bliźniego. Czy nie woleliby siedzieć w kancelariach? Zgodnie przyznają, że nie. W sądach, kancelariach, prokuraturach na praktykach studenckich mogliby co najwyżej przerzucać akta. Na dyżury Academia Iuris przychodzą ci, którzy pokładają wielkie nadzieje w młodych ludziach, a oni starają się sprostać oczekiwaniom. Choć czasem trudno, bo nie mogą działać, kiedy prawo już nie może pomóc, i nieustannie przypominają - przychodźcie do nas od razu, gdy coś zaczyna się dziać, to mówią, że warto, i składają swoje wnioski o udział w AI na następny rok. Bo za drzwiami wciąż czekają ludzie, którym trzeba pomóc. Na uczelni zainteresowanie udzielaniem porad jest ogromne - każdego roku zgłasza się więcej chętnych, niż jest miejsc. To dobra wiadomość dla młodych, ale też dla osób potrzebujących pomocy. Studenci dyżurują u Salezjanów w poniedziałki, środy i piątki w godz. 16-18, a przy kościele Jezuitów - w środy w godz. 11-13, w piątki w godz. 15-17.
Fundacja Academia Iuris powstała w Warszawie w 2002 r. jako niezależna pozarządowa organizacja non-profit. Jednym z jej założycieli był nieżyjący już ks. Zygmunt Malacki, proboszcz parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. Podstawowym jej celem jest upowszechnianie osobistego zaangażowania prawników w niesienie pomocy osobom potrzebującym. AI prowadzi ogólnopolską sieć punktów porad prawnych dla osób niezamożnych, udziela specjalistycznej pomocy prawnej rodzinom i samotnym matkom. Punkty pomocy znajdują się w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Częstochowie, Kraśniku, Radomiu, Dąbrowie Górniczej i w Halinowie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu