Reklama

Kościół

Francja

Rektor PMK: we Francji święta Bożego Narodzenia są nostalgiczne, ale głęboko je przeżywamy

Dla Polaków przebywających we Francji święta Bożego Narodzenia są nostalgiczne, ale głęboko je przeżywamy; w parafiach Polacy odnajdują wsparcie i często pierwszą pomocną dłoń na obczyźnie – powiedział w rozmowie z PAP rektor Polskiej Misji Katolickiej (PMK) we Francji ks. Bogusław Brzyś.

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

Monika Książek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Większość rodaków zapewne spędzi święta w Polsce, ale ci, którzy pozostają we Francji głęboko przeżywają ten czas. Na początku wraca samotność. Te wszystkie zmagania z układaniem sobie nowego życia we Francji, bo to jest duże wyzwanie: tęsknota za rodziną, za ojczyzną. W tej sytuacji Boże Narodzenie daje jakiś taki, może inny, głębszy wymiar, niż gdybyśmy przeżywali je w rodzinnych stronach. Trudno jest to wyrazić słowami, ale chyba na obczyźnie serce bije jakoś tak inaczej" – przyznał rektor PMK we Francji.

"Polska Misja Katolicka stara się pomagać Polakom. W rozmowach z Polakami mieszkającymi we Francji i wspominającymi swoje początki już od lat wybrzmiewa to, że ta pierwsza pomocna dłoń, ten pierwszy kontakt, zbawienny w sytuacji często dramatycznej, to właśnie była polska parafia. To był ktoś, kto podszedł, zapytał się, podał pierwszy adres we Francji. Tego się nie zapomina do końca życia" – opowiadał ks. Brzyś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Towarzyszymy naszym rodakom na tej drodze w duchowym wymiarze, ale często też po prostu pomagamy tym, którzy przyjeżdżają" – podkreślił rozmówca PAP. "W skali całej polskiej około 20-milionowej emigracji szacuje się, że około 8 proc. Polaków zachowuje jakiś związek, jakąś relację czy więź z Kościołem. To jest duże wyzwanie duszpasterskie, żeby dotrzeć do tych Polaków, których nie widzimy na co dzień" – wyjaśnił duchowny.

"Jako PMK działamy w oparciu o trzy zasady: przyjąć tych, którzy przychodzą do nas, szukać tych, którzy jeszcze nie odnaleźli drogi do wspólnoty chrześcijańskiej we Francji oraz razem budować więź wspólnotową naszych parafii" – podkreślił ks. Brzyś.

"Kościół francuski jest Kościołem mniejszościowym. Znajduje się tutaj około 1,5 do 2 proc. praktykujących katolików, ale Polacy przybywający do Francji nie widzą tych pustych kościołów i tych dwóch procent z tego względu, że te parafie francuskie, które jeszcze istnieją, działają prężnie" – zauważył rektor PMK.

Reklama

Zapytany o to, czy funkcjonowanie w społeczeństwie wielokulturowym jest wyzwaniem dla PMK, rektor oznajmił, że "przemiany, które zachodziły we Francji począwszy od lat 70. XX wieku, zachodzą również w Polsce". "Można mówić o pewnym paradoksie. We Francji spotykamy się raczej z jakąś obojętnością religijną, rodzajem ignorancji, ale nie ma antyklerykalizmu. Natomiast w Polsce obserwujemy bardzo silny antyklerykalizm; często to rodzaj agresji wobec Kościoła" – ocenił ks. Brzyś.

"We francuskich parafiach i polskich parafiach we Francji panuje rodzinna atmosfera. Ludzie się znają, spędzają wspólnie czas przy kawie, na parafialnych kiermaszach i w bufetach. Po każdej mszy świętej jest jakieś spotkanie. Często przy parafiach istnieją też punkty sprzedaży polskich produktów, wędlin. Ten cały wymiar sprawia, że dzisiaj jest chyba więcej ciepła i takiej atmosfery wspólnotowej w tych parafiach emigracyjnych, niż w takiej typowej parafii w Polsce" – zauważył duchowny.

Pytany o historię PMK we Francji, ks. Brzyś przypomniał, że jest to bodajże najstarsza polska misja na świecie. "Założył nas m.in. polski wieszcz Adam Mickiewicz. To był rok 1836. W sytuacji, gdy Polski nie było na mapie Europy po upadku powstania listopadowego, Mickiewicz był przekonany, że odnowa moralna i zmartwychwstanie ojczyzny mogą nastąpić tylko dzięki odnowie moralnej narodu. W zasadzie ta wizja towarzyszy nam do dzisiaj. Mamy bowiem wolną Polskę, suwerenną ojczyznę, ale widzimy, że to zadanie towarzyszenia naszym rodakom na emigracji w tym wymiarze duchowym pozostaje ciągle aktualne - i tego się trzymamy. Ważne jest też to, że polską misję zapoczątkowali ludzie świeccy, którzy żyli na sto lat przed Soborem Watykańskim Drugim" - przypomniał duchowny.

"Obecność osób świeckich w Kościele charakteryzuje polską myśl we Francji i jest specyfiką tego naszego duszpasterstwa we Francji, gdzie mieszka około miliona Polaków lub Francuzów polskiego pochodzenia. Mamy we Francji 70 ośrodków duszpasterskich i 140 punktów, gdzie w miarę regularnie odprawiane są msze w języku polskim. Najwięcej tych parafii powstało w okresie międzywojennym w ramach drugiej wielkiej fali emigracyjnej, która rozpoczęła się w roku 1920 i trwała przez dwa-trzy lata. Akurat w tym czasie, obecnie obchodzimy w wielu wspólnotach jubileusze 100-lecia powstania parafii" – podsumował rektor PMK.

Reklama

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)

ksta/ jar/ szm/

2023-12-25 07:57

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe i bożonarodzeniowe akcje diecezjalnej Caritas

[ TEMATY ]

adwent

Boże Narodzenie

akcje

Caritas Diecezji Zielonogórsko‑Gorzowskiej

Karolina Krasowska

Z przedstawicielami lubuskich mediów spotkali się ks. Stanisław Podfigórny i Anna Maria Fedurek

Z przedstawicielami lubuskich mediów spotkali się ks. Stanisław Podfigórny i Anna Maria Fedurek

W siedzibie Caritas Diecezji Zielonogórsko – Gorzowskiej przy ul. Bema w Zielonej Górze zakończyła się konferencja prasowa poświęcona adwentowym i bożonarodzeniowym inicjatywom Caritas. Z przedstawicielami lubuskich mediów spotkali się ks. Stanisław Podfigórny i Anna Maria Fedurek.

Podczas spotkania zostały omówione główne akcje, które w zbliżającym się okresie podejmuje diecezjalna Caritas. – Dzisiejsza konferencja ma za zadanie przedstawić akcje, które cyklicznie, każdego roku powtarzają się przed świętami, ale też i te, które w jakimś sensie odnawiamy i też proponujemy – powiedział na początku spotkania dyrektor diecezjalnej Caritas ks. Stanisław Podfigórny.

CZYTAJ DALEJ

Kościół czci patronkę Europy - św. Katarzynę ze Sieny

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

pl.wikipedia.org

Kościół katolicki wspomina dziś św. Katarzynę ze Sieny (1347-80), mistyczkę i stygmatyczkę, doktora Kościoła i patronkę Europy. Choć była niepiśmienna, utrzymywała kontakty z najwybitniejszymi ludźmi swojej epoki. Przyczyniła się znacząco do odnowy moralnej XIV-wiecznej Europy i odbudowania autorytetu Kościoła.

Katarzyna Benincasa urodziła się w 1347 r. w Sienie jako najmłodsze, 24. dziecko w pobożnej, średnio zamożnej rodzinie farbiarza. Była ulubienicą rodziny, a równocześnie od najmłodszych lat prowadziła bardzo świątobliwe życie, pełne umartwień i wyrzeczeń. Gdy miała 12 lat doszło do ostrego konfliktu między Katarzyną a jej matką. Matka chciała ją dobrze wydać za mąż, podczas gdy Katarzyna marzyła o życiu zakonnym. Obcięła nawet włosy i próbowała założyć pustelnię we własnym domu. W efekcie popadła w niełaskę rodziny i odtąd była traktowana jak służąca. Do zakonu nie udało jej się wstąpić, ale mając 16 lat została tercjarką dominikańską przyjmując regułę tzw. Zakonu Pokutniczego. Wkrótce zasłynęła tam ze szczególnych umartwień, a zarazem radosnego usługiwania najuboższym i chorym. Wcześnie też zaczęła doznawać objawień i ekstaz, co zresztą, co zresztą sprawiło, że otoczenie patrzyło na nią podejrzliwie.
W 1367 r. w czasie nocnej modlitwy doznała mistycznych zaślubin z Chrystusem, a na jej palcu w niewyjaśniony sposób pojawiła się obrączka. Od tego czasu święta stała się wysłanniczką Chrystusa, w którego imieniu przemawiała i korespondowała z najwybitniejszymi osobistościami ówczesnej Europy, łącznie z najwyższymi przedstawicielami Kościoła - papieżami i biskupami.
W samej Sienie skupiła wokół siebie elitę miasta, dla wielu osób stała się mistrzynią życia duchowego. Spowodowało to jednak szereg podejrzeń i oskarżeń, oskarżono ją nawet o czary i konszachty z diabłem. Na podstawie tych oskarżeń w 1374 r. wytoczono jej proces. Po starannym zbadaniu sprawy sąd inkwizycyjny uwolnił Katarzynę od wszelkich podejrzeń.
Św. Katarzyna odznaczała się szczególnym nabożeństwem do Bożej Opatrzności i do Męki Chrystusa. 1 kwietnia 1375 r. otrzymała stygmaty - na jej ciele pojawiły się rany w tych miejscach, gdzie miał je ukrzyżowany Jezus.
Jednym z najboleśniejszych doświadczeń dla Katarzyny była awiniońska niewola papieży, dlatego też usilnie zabiegała o ich ostateczny powrót do Rzymu. W tej sprawie osobiście udała się do Awinionu. W znacznym stopniu to właśnie dzięki jej staraniom Następca św. Piotra powrócił do Stolicy Apostolskiej.
Kanonizacji wielkiej mistyczki dokonał w 1461 r. Pius II. Od 1866 r. jest drugą, obok św. Franciszka z Asyżu, patronką Włoch, a 4 października 1970 r. Paweł VI ogłosił ją, jako drugą kobietę (po św. Teresie z Avili) doktorem Kościoła. W dniu rozpoczęcia Synodu Biskupów Europy 1 października 1999 r. Jan Paweł II ogłosił ją wraz ze św. Brygidą Szwedzką i św. Edytą Stein współpatronkami Europy. Do tego czasu patronami byli tylko święci mężczyźni: św. Benedykt oraz święci Cyryl i Metody.
Papież Benedykt XVI 24 listopada 2010 r. poświęcił jej specjalną katechezę w ramach cyklu o wielkich kobietach w Kościele średniowiecznym. Podkreślił w niej m.in. iż św. Katarzyna ze Sieny, „w miarę jak rozpowszechniała się sława jej świętości, stała się główną postacią intensywnej działalności poradnictwa duchowego w odniesieniu do każdej kategorii osób: arystokracji i polityków, artystów i prostych ludzi, osób konsekrowanych, duchownych, łącznie z papieżem Grzegorzem IX, który w owym czasie rezydował w Awinionie i którego Katarzyna namawiała energicznie i skutecznie by powrócił do Rzymu”. „Dużo podróżowała – mówił papież - aby zachęcać do wewnętrznej reformy Kościoła i by krzewić pokój między państwami”, dlatego Jan Paweł II ogłosił ją współpatronką Europy.

CZYTAJ DALEJ

O komiksach Juliusza Woźnego w szkole

2024-04-29 22:29

Marzena Cyfert

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Juliusz Woźny w SP nr 17 we Wrocławiu

Uczniowie starszych klas SP nr 17 we Wrocławiu gościli Juliusza Woźnego, wrocławskiego historyka i autora komiksów. Usłyszeli o Edycie Stein, wrocławskich miejscach z nią związanych, ale też o pracy nad komiksami.

To pierwsze z planowanych spotkań, które zorganizowały nauczycielki Barbara Glamowska i Marta Kondracka. – Dlaczego postanowiłem robić komiksy? Otóż z myślą o takich młodych ludziach, jak Wy – mówił Juliusz Woźny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję