Rosja/ Sondaż: 50 proc. Rosjan życzy sobie w 2024 r. końca wojny z Ukrainą, a tylko 6 proc. - zwycięstwa Rosji
Połowa Rosjan chciałaby w 2024 r. zakończenia wojny na Ukrainie, a tylko 6 proc. życzyłoby sobie zwycięstwa Rosji w tej wojnie – wynika z sondażu ośrodka Russian Field, o którym napisał w piątek portal Moscow Times..
W odpowiedzi na pytanie, czego chcieliby dla Rosjan w Nowym Roku, 50 proc. respondentów wskazało na „pokój, spokojne niebo i koniec” wojny, którą Kreml określa jako „specjalną operację wojskową” na Ukrainie.
W lutym 2024 r. miną dwa lata od rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej napaści na Ukrainę, w której zginęły już dziesiątki tysięcy osób i kilka miast ukraińskich zostało zniszczonych.
Russian Field opublikował wyniki sondażu dzień po tym, jak japońska gazeta „Nikkei” podała, że Władimir Putin obiecał w tym roku chińskiemu przywódcy Xi Jinpingowi, że będzie walczył na Ukrainie przez pięć lat.
W sondażu 40 proc. ankietowanych zadeklarowało, że w przyszłym roku życzyliby sobie zdrowia, a 14 proc. „cierpliwości, optymizmu, odporności i optymizmu”.
Sondaż przeprowadzono na próbie 1600 Rosjan w dniach 4-12 grudnia. (PAP)
mw/ mms/
2023-12-29 15:58
Ocena:+10Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Abp Fulton J. Sheen: Bóg zsyła na narody karę wojny, aby złagodzić ich nieprawość
Fragment książki "Deklaracja podległości. Zaufać Bogu w czasach totalitaryzmu, pogaństwa i wojny", Abp Fulton J. Sheen
Niegodziwość wroga nie może być dla nas kryterium
samooceny. Powinniśmy oceniać siebie w odniesieniu
do Bożej sprawiedliwości. We współczesnym świecie
powszechną praktyką stało się ocenianie własnej dobroci w porównaniu do postępowania nieprzyjaciela.
Arcybiskup Fulton J. Sheen w książce pisanej podczas drugiej wojny światowej analizuje kryzys cywilizacji zachodniej. Głębokie przemiany społeczne i kulturowe oparte na negacji wiary i rozumu zawsze prowadzą do wojen. Rewolucja nigdy nie będzie odpowiedzią na bolączki współczesnego świata, bo przynosi tylko ateizm i przemoc. Z kolei postęp cywilizacyjny jako gwarancja pokoju okazał się gorzką iluzją i rozczarowaniem.
„Przyjadę na Korsykę, 15 grudnia, taki jest plan” - powiedział papież Franciszek reporterowi francuskiego magazynu „Paris Match” Arthurowi Herlinowi podczas wczorajszego spotkania w Watykanie z delegacją francuskiego stowarzyszenia Foyer Notre-Dame des Sans-Abri, pomagającego osobom bezdomnym.
Celem pobytu Franciszka w Ajaccio miałby być udział w sympozjum na temat pobożności ludowej w państwach leżących nad Morzem Śródziemnym. Na Korsyce zarówno pobożność ludowa jak i tradycje chrześcijańskie odgrywają ogromną rolę w życiu mieszkańców wyspy.
Zakończyła się konferencja naukowa „Nie ma większej miłości. Męczeństwo i ofiara z życia”, zorganizowana przez Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych w Instytucie Patrystycznym Augustinianum. Prefekt Dykasterii kard. Marcello Semeraro zwrócił uwagę na to, że liczba chrześcijańskich męczenników nie odpowiada liczbie beatyfikowanych lub kanonizowanych, a następnie przypomniał m.in. postać Akasha Bashira, młodego Pakistańczyka, który powstrzymał zamachowca samobójcę i sam został zabity.
Podczas sesji odbywających się w ramach konferencji „Nie ma większej miłości. Męczeństwo i ofiara z życia”, która odbywała się od 11 do 13 listopada w Instytucie Patrystycznym Augustinianum w Rzymie, pojawiło się wiele historii męczenników. Kard. Marcello Semeraro, podsumowując wszystkie sesje, podkreślił przede wszystkim, że „męczennicy nie byli i nie są bohaterami, którzy nie odczuwają strachu, cierpienia, paniki, przerażenia, bólu fizycznego i psychicznego”. Powiedział również, że „liczba męczenników chrześcijańskich wcale nie odpowiada liczbie beatyfikowanych lub kanonizowanych” i „jest cały, wielki lud męczenników”, również dlatego, że „z męczenników wyrastają chrześcijanie, ale z chrześcijan wyrastają męczennicy”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.