Reklama

Wszystkie nasze dzienne sprawy

Różnokolorowe koperty, które trafiają codziennie na redakcyjne biurka, a ostatnio coraz częściej e-maile, są świadectwem głębokiego zaufania, jakim darzą nas Czytelnicy. Dzieląc się na łamach niektórymi listami z redakcyjnej poczty, pragniemy, aby „Niedziela” była owocem zbiorowej mądrości redakcji i Czytelników.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Kto dziewięć pierwszych piątków...”

Znana jest powszechnie w Kościele katolickim obietnica Serca Jezusowego, mówiąca, że wszechmocna Jego miłość wszystkim przystępującym przez dziewięć z rzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii św. da ostateczną łaskę pokuty tak, że nie umrą w stanie Jego niełaski ani bez sakramentów świętych, i że Serce Jego będzie dla nich bezpieczną ucieczką w godzinie śmierci. Spełnienie się tej obietnicy dostrzegam w ciekawych okolicznościach śmierci jednej z moich bratowych.
A było to tak. W roku 1989 dzień 1 czerwca, zarazem pierwszy piątek tego miesiąca, łączył się z liturgiczną uroczystością Serca Jezusowego, obchodzoną w piątek po oktawie Bożego Ciała. W przededniu tej uroczystości bratowa prosiła swego proboszcza, by przyszedł nazajutrz z Panem Jezusem do jej męża, mego brata Józefa, bo on sam nie da rady przybyć do kościoła na Mszę św., a pragnąłby w tym dniu przyjąć Pana Jezusa w Komunii św. Ksiądz przyobiecał i obliczył, że będzie to ok. godz. 10, bo na ten dzień ma zgłoszonych kilka podobnych próśb. I rzeczywiście, ok. godz. 10 przybywa kapłan z Panem Jezusem, ale już na wstępie informuje, że tu kończy wizytę zgłoszonych na ten dzień chorych, a pozostaje mu jeszcze jedna mała Hostia św. Zachęca zatem bratową, by wraz ze swym mężem przyjęła Komunię św. w mieszkaniu. Będzie to pięknie i dobrze, a on nie będzie zabierał Hostii z powrotem. Na uwagę bratowej, że zamierza być wieczorem na Mszy św. w kościele i tam przyjmie Komunię św., kapłan pouczył, że może Komunię św. przyjąć i teraz, i na wieczornej Mszy św. Zgodziła się na to z radością.
Upłynęła może godzina od wyjścia kapłana, a oto bratowa poczuła się słabo. Wezwany lekarz zawiadomił pogotowie, pogotowie uznało, że trzeba bratową wziąć do szpitala. Wkrótce nadszedł telefon, że bratowa zmarła. A zatem nie zdążyła już na Mszę św. wieczorem. Jakże nie dostrzegać w tym zdarzeniu działania Opatrzności Bożej. To, że kapłan wziął akurat jedną Hostię św. więcej niż było potrzeba, to chyba nie przypadek. W tym, że zachęcił bratową do przyjęcia Komunii św. w domu, też widać natchnienie Boże. A wreszcie, że i ona sama zgodziła się na to - to również wyraźne działanie łaski...

Ks. Władysław Łukasik, Stopnica

Oczekujemy na listy pod adresem:
„Niedziela”, ul. 3 Maja 12
42-200 Częstochowa.
Na kopercie należy napisać: „Listy”
redakcja@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja przyszła do siebie – na Kalwarię w Praszce

– Z tej świętej góry zawierzenia na Kalwarii w Praszce będziemy nadal krzewili pobożność Maryjną – zapewnił w kontekście doby nawiedzenia ks. prał. dr Stanisław Gasiński, proboszcz parafii Świętej Rodziny i kustosz Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce.

1 maja wierni zgromadzili się w kościele parafialnym. Po odegraniu przez orkiestrę intrady kalwaryjskiej udali się w procesji pod krzyż „trudnych dni Praszki”, gdzie odbyło się nabożeństwo oczekiwania.

CZYTAJ DALEJ

Słowo Jezusa i Jego przykazania są miłością

2024-04-15 13:22

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-11.

Czwartek, 2 maja. Wspomnienie św. Atanazego, biskupa i doktora Kościoła

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję