Reklama

Aspekty

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

Tego nie dowiedzą się z internetu

24 stycznia w Domu Studenckim „Piast” przy Uniwersytecie Zielonogórskim odbyło się kolejne spotkanie z cyklu Pogadaj z Czarnym.

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży

Pogadaj z Czarnym

Uniwersytet Zielonogórski

Koło Akademickie KSM przy UZ

s. Anna Kraśner

Katarzyna Krawcewicz

Gościem spotkania była s. Anna Kraśner ze zgromadzenia Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej

Gościem spotkania była s. Anna Kraśner ze zgromadzenia Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie wyjątkowe – gdyż gościem był nie ksiądz, ale siostra zakonna, w dodatku nie ubrana na czarno, lecz w szarym habicie. Siostra Anna Kraśner jest w zgromadzeniu Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej. Zaproszenie siostry zakonnej wiązało się z tym, że już za tydzień Kościół obchodzi Dzień Życia Konsekrowanego. – Pewnie porozmawiamy trochę o powołaniu, być może padną pytania o to, dlaczego przyszłam do zgromadzenia, jak jest w zakonie, czy w ogóle warto, czy nie jest nudno – mówi s. Anna, dla której spotkania z młodymi ludźmi to nie pierwszyzna. – To są takie sprawy, o których nie dowiedzą się z internetu. Młodzież też często zadaje mi bardzo życiowe pytania. Chcą wiedzieć, co bym zrobiła w danej sytuacji. Oni mają bardzo dużo wątpliwości, a niestety dzisiejszy świat mówi, że trzeba dotknąć, spróbować. Dlatego świat duchowy, niematerialny jest dla nich dość odległy. Mnie zawsze bardzo cieszy, kiedy człowiek nie odrzuca tego, czego nie jest w stanie zrozumieć, ale chce małymi krokami do tego dążyć.

Siostra Anna podkreśla, że duże znaczenie mają spotkania z młodymi ludźmi w bardziej swobodnej atmosferze niż szkolna klasa czy salka katechetyczna. – Na takich spotkania pojawia się młodzież, która chce uzyskać konkretne odpowiedzi, która przychodzi z własnej woli. Mają tu większą swobodę niż w szkole na lekcji. Lepiej też się rozmawia w takim otwartym, rozumiejącym środowisku.

Właśnie taką atmosferę stara się stworzyć Koło Akademiskie KSM, organizując cykliczne spotkania dla studentów Pogadaj z Czarnym. – Staramy się, żeby pojawiały się ciekawe tematy, zapraszamy gości, którzy mogą coś powiedzieć o różnych dziedzinach życia Kościoła czy życia społecznego. Dzięki temu studenci mogą poszerzyć swoją wiedzę, ale też rozwiać różne wątpliwości. Nasz zamysł jest taki, że są to spotkania w luźnej atmosferze, otwarte dla wszystkich. Zaproszeni mogą się więc czuć wszyscy studenci, nie tylko działający w duszpasterstwach – mówi ks. Marcin Bobowicz, opiekuna koła. – Nie biomy się żadnych pytań, nawet kontrowersyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-01-25 12:14

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Debata "Pacjent po pandemii" w Zielonej Górze

[ TEMATY ]

służba zdrowia

Uniwersytet Zielonogórski

pandemia

Archiwum ks. Tomasza Duszczaka

ks. Tomasz Duszczak z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim

ks. Tomasz Duszczak z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim

"Pacjent po pandemii?" to temat debaty, która została zorganizowana przez Lubuski Oddział Wojewódzki NFZ w Zielonej Górze w dniu 23 czerwca 2021 r. w Auli Biblioteki Uniwersytetu Zielonogórskiego.

W panelu dyskusyjnym wzięli udział Adam Niedzielski, Minister Zdrowia, Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta, Ks. Arkadiusz Nowak, Prezes Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, Filip Nowak, p.o. Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Paulina Zamlewska - Lipiec, psycholog dziecięcy. Wśród różnych tematów związanych z czasem pandemii, troską o dobro pacjenta, czy też nowymi wyzwaniami odniesiono się do prawa pacjenta do opieki duszpasterskiej czynionej przez kapelanów w placówkach medycznych.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję