Aniołowie są z nami od najmłodszych lat, towarzyszą nam, czujemy ich obecność, ich natura, choć tak różna od naszej, jest nam bardzo bliska. Potrzebujemy ich subtelnej opieki a nawet ochrony przed złem, jakie może w dowolny sposób próbować do nas dotrzeć. Na pewnym etapie rozumienia świata poznajemy Archanioła Gabriela, który „zwiastował Pannie Maryi”; jest już konkretną postacią, wyobrażamy sobie jego twarz, sylwetkę i pewną wyjątkowość. Bo to jego Bóg wysłał do Maryi ze szczególną misją. Z pozostałymi spośród trójki Archaniołów bywa różnie; nasza wiedza o nich dociera w różnych momentach, a nieraz bywa znikoma.
Dlaczego pierwszy jest Michał?
Reklama
„Któż jak Bóg” - to zawołanie pierwszego i najważniejszego spośród aniołów. Nie bez powodu zaczynamy od tego, którego sam Bóg wybrał i obdarzył szczególnym zaufaniem - Archanioła Michała. Dlaczego? Właśnie on, Michał, wystąpił przeciwko Lucyferowi i zbuntowanym przez niego aniołom, wypowiedział im wojnę posługując się właśnie hebrajskim tłumaczeniem swojego imienia Mika el (któż jak Bóg). „I nastąpiła walka w niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię; został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12, 7-9). Archanioł Michał jawi się tu świadomym obrońcą Boga, a ponieważ atak szatana zostaje odparty i przenosi się na Kościół, Michał staje się więc także rzecznikiem Ludu Bożego, czyli Kościoła. Pisząc o zmartwychwstaniu w czasach ostatecznych Daniel przywoła Michała: „W owym czasie wystąpi (…) wielki książę, który jest opiekunem dzieci twojego narodu” (Dn 12, 1a). Można się więc spodziewać, że jego doniosła rola rzecznika i opiekuna Ludu nie kończy się z chwilą zawiązania Kościoła na ziemi. Pismo Święte daje obietnicę opieki tego szczególnego Archanioła nad każdym spośród Bożego Ludu, kto będzie potrzebował, by stanął w jego obronie przed dostępem zła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Gabriel - „Mąż Boży”
Z Archaniołów spotykamy się z nim najczęściej. Często kojarzymy go jako kogoś, komu Bóg wyznaczył trudną a zarazem wyjątkową rolę; zawiązania pewnej niezwykłej rodziny, przekonanie, by po ludzku przyjęli duchową miłość. Gabriel to oczywiście Zwiastowanie. Niesienie Dobrej Nowiny, choć przecież tak nieprawdopodobnej. Przed tym najważniejszym były inne posłannictwa. To on przychodzi do Zachariasza, by obwieścić mu, że zostanie ojcem Jana Chrzciciela. Imię Archanioła pojawi się w Księdze Daniela, m.in. kiedy Gabriel wyjaśnia autorowi senne widzenie dotyczące czasów ostatecznych (Dn 8, 15-27). Do Zwiastowania wracamy chętnie przynajmniej raz w roku, podczas święta obchodzonego przez Kościół katolicki na 9 miesięcy przed Narodzeniem Pana Jezusa (25 marca). Wtedy szczególnie zwracamy uwagę na Archanioła Gabriela i jego niezwykłe posłannictwo. Widzimy blask, jakim był otoczony i próbujemy sobie wyobrazić, co czuła Maryja, gdy go ujrzała, a co, gdy dowiedziała się, z czym do Niej przybył. Poznała, że jest wysłannikiem Boga, więc się nie zawahała. Odtąd był przy Świętej Rodzinie w najtrudniejszych momentach. Św. Józefowi wyjaśniał w snach wątpliwości, pocieszał Jezusa w Ogrójcu.
Rafał - „Bóg uleczył”
Archanioł Rafał jest tym spośród aniołów, który pośredniczy między Bogiem a ludźmi. Jego zadaniem jest wskazywanie Bożej wspaniałomyślności i dobroci. Nie lęk i bojaźń mają być właściwą drogą człowieka tylko wysławianie Pana, oddawanie mu czci i dziękowanie za wszystko, co dla nas uczynił. W odpowiednim momencie pojawia się, by dać wskazówkę, wyjaśnić, czego Bóg oczekuje od człowieka - „Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański. (…) Przestańcie się lękać! Pokój wam! Uwielbiajcie Boga po wszystkie wieki!” (Tb 12, 15-17).