Reklama

Zdrowie

Jak pomóc alkoholikowi?

Spożycie alkoholu na mieszkańca Polski systematycznie rośnie na przestrzeni lat. Według danych WHO, na jednego obywatela w 2016 r. przypadało średnio 10,4 litra czystego alkoholu etylowego. Z kolei ostatnie dane OECD wskazują, że średnia spożycia w 2021 r. wzrosła do ok. 11,7 litra na osobę. Rośnie także liczba zgonów spowodowanych nadużyciem alkoholu. - Bardzo często alkoholicy żyją normalnie, np. mąż pije codziennie, ale chodzi do pracy, przynosi pieniądze do domu - mówi w rozmowie z KAI dyrektor poradni we Wrocławiu, członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Monar, psychoterapeuta Adam Lewicki. - Mam głębokie przeświadczenie, że miłość dużo zmienia i potrafi pomóc - dodaje. W dniach 11-17 lutego Kościół w Polsce przeżywa 57. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu.

[ TEMATY ]

alkohol

alkoholizm

Focus Pocus LTD/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Osińska (KAI): Czemu sięgamy po alkohol?

Adam Lewicki, psychoterapeuta: Dlatego, że jest nam na chwilę lżej. Świat wydaje się lepszy. Różne są podłoża spożywania alkoholu. Jeśli się pije z okazji święta, jest to raczej bezpieczne. Jeśli natomiast przyczyną nadużywania alkoholu są problemy, wówczas zagrożenie poważniejszych skutków się zwiększa. Picie jako samoleczenie często występuje przy depresjach, różnych psychozach, zagubieniu w świecie czy demencji, i to też wiąże się z dużym niebezpieczeństwem. Także tragedie życiowe powodują, że jesteśmy podatni na uzależnienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od czego się zaczyna?

- Picie alkoholu jest wpisane w naszą kulturę. Istotnym czynnikiem jest wiek, w którym próbuje się alkoholu. Część ludzi sięga po alkohol w młodym okresie, który jest trudnym czasem dorastania. Jeśli zabawy z alkoholem zaczynają się po 23 r. życia, to ryzyko poważnego uszczerbku na zdrowiu i ryzyko uzależnienia jest mniejsze. Jeśli natomiast młody człowiek zaczyna pić w okresie dorastania, to najczęściej już w wieku 24 lat diagnozowany jest jako osoba uzależniona. Filozofowie mówią: mały błąd na początku, jest wielkim na końcu.

Kiedy alkohol staje się niebezpieczny?

Reklama

- Po pierwsze w okresie dorastania, a po drugie jest bardzo niebezpieczny na problemy życiowe i sytuacje kryzysowe, np. kiedy straciłem pracę, czy pokłóciłem się z żoną. Podkreślę, problemy należy rozwiązywać u źródła, a nie szukać pomocy w butelce.

Jak rozpoznać alkoholika?

- Jest duża część ludzi, którzy są uzależnieni, ale w społeczności funkcjonują poprawnie. Jeśli zadamy sobie pytanie, czy mogę nie pić z jakiegoś powodu i mnie to boli, to już zaczyna się kłopot. To jest sygnał, że zaczynają się problemy. Alkoholizm jest wielowymiarowy i trudno mówić o jednej postaci alkoholika. Nie każdy alkoholik jest pijakiem, który leży pod sklepem. Bywają ludzie, którzy nie mogą pić, ponieważ reagują patologicznie na alkohol. Każda dawka powoduje u nich ciągi, od rana do rana, które potrafią trwać tygodniami, miesiącami, latami. To kategoria ludzi, którzy po prostu nie mogą pić. Jeśli zaczną, to od razu tyle, ile się da. Problemem tych ludzi jest wskazanie lekarza, że taka osoba absolutnie nie może pić. Natomiast im bardzo trudno się powstrzymać, więc każde dotknięcie alkoholu powoduje lawinę.

Jakie spustoszenie powoduje alkohol?

- To tragedia nie tylko dla organizmu, ale także dla sfery społecznej i rodzinnej. Często kończy się przemocą, bójkami, utratą pracy, rozbiciem rodziny. W poradni spotykamy ludzi, którzy piją w sposób tragiczny dla siebie, rodziny i całego społeczeństwa. Alkohol powoduje obniżenie zdolności poznawczych, rozwojowych. Uzależnienie utrudnia lub uniemożliwia rozwój potencjału człowieka, dlatego to abstynencja służy ludziom. Picie alkoholu nie pozwala w pełni rozwinąć osobistego potencjału.

Reklama

Czy trudno wyciągnąć alkoholika z nałogu?

- Różnie. Bardzo trudne jest poczucie klęski u alkoholika. U jednych to całkowity upadek w pojęciu społecznym, czyli bezdomność, pijaństwo, mieszkanie po garażach, u kogoś innego nie. W kulturze europejskiej alkohol jest powszechnym narkotykiem. U części ludzi wzbudza agresję. Czasami zdarzają się osoby, które zamierzają nie pić w sposób, tzw. na zaparcie, i wtedy potrafi pojawić się agresja i przemoc domowa, podczas której osoba uzależniona rozładowuje emocje na członkach rodziny.

Jak pomóc uzależnionej osobie? Jak rozmawiać z alkoholikiem?

- Jeśli człowiek nie dostrzeże sam, że ponosi straty, to nie wiele wskóramy. Człowiek musi zauważyć, że picie powoduje u niego dramat, że coś się psuje, że należy pracować nad tym, żeby naprawić konsekwencje, które się pojawiły i powstrzymać kolejne. Można namawiać, wpływać na niego, przekonywać. W przypadku relacji małżeńskich rozwód to już ostateczność. Najczęściej powodem opuszczenia małżonka jest brak bliskości. Alkoholizm psuje te relacje. Myślę, że trzeba kierować się własnym zdrowym rozsądkiem, ale przede wszystkim miłością. Prośby z pozycji rodziny typu: „nie pij!”, „to tobie szkodzi” - nic nie dadzą. Wymuszanie też nie jest skuteczne. Natomiast, jeśli uda się taką osobę zaprowadzić do poradni odwykowej do terapeuty, to już zupełnie inna sytuacja, tam są inne rozmowy.

Reklama

A co jeśli taka osoba nie chce sobie pomóc?

- Najczęściej jest tak, że alkoholicy uważają, że nie mają problemu. Bardzo często alkoholicy żyją normalnie, np. mąż pije codziennie, ale chodzi do pracy, przynosi pieniądze do domu i mówi do żony: „o co ci chodzi?”. A kobiecie chodzi o to, że on z nią nie rozmawia. Niby drobiazg, ale to jest bardzo ważne. W małżeństwie trzeba po prostu zdecydować, czy jestem przy mężu i trwam przy nim, i próbuję coś zrobić, czy odchodzę. Tu nie ma konkretnej rady. Ja natomiast mam głębokie przeświadczenie, że miłość dużo zmienia i potrafi pomóc.

Coraz częściej problem nadużywania alkoholu dotyczy kobiet pracujących zawodowo...

- Tak! Spotykam się z takimi ludźmi. Po raz kolejny pojawia się ten sam problem, tzn. jeśli ktoś nie zauważa strat z powodu picia, więc nie przestanie pić. Jeśli zauważa korzyść, a taką jest rozluźnienie po alkoholu, to dlaczego ma przestać? Jeśli ktoś podejmuje decyzje o terapii odwykowej, to wpierw musi zauważyć straty, które ponosi. Najprawdopodobniej, jeśli taki poziom satysfakcji się utrzymuję i taka kobieta po pracy spożywa codziennie lampkę wina, to niewątpliwie ma problem alkoholowy.

A co z małpkami?

Reklama

- W rozwoju uzależnienia bardzo istotne znaczenie ma dostępność. Im większa dostępność, w większej ilości miejsc, tym większe prawdopodobieństwo, że ludzie będą się uzależniali, a takie małpki to ryzyko zwiększają. Jeśli ktoś boi się kupić pół litra, bo wie, że całej butelki nie wypije, a do domu nie przyniesie, bo będą krzyczeć, to będzie kupował bez przerwy małpeczki, które są dostępne wszędzie.

Czy problem współuzależnienia jest częsty?

- Cały czas spotykam się ze współuzależnieniem. Czasami warto zastanowić się, do kiedy pozwalam, a do kiedy nie. Miłość pozwala wydobyć człowieka z nałogu, ale też trzeba stawiać granicę. Jeśli ją postawimy, wtedy nie jesteśmy współuzależnieni. Mamy kochać, ale też musimy potrafić powiedzieć „stop”. Najbardziej tragiczną sytuacją jest picie razem z nim.

Do jakich zaburzeń prowadzi picie alkoholu w ciąży?

- Przede wszystkim może spowodować wystąpienie zespołu FAS, czyli alkoholowego zespołu płodowego. Te dzieci są skrzywdzone jeszcze zanim się urodziły. Są naznaczone genetycznie.

Czy alkohol może otwierać furtkę do kolejnych uzależnień?

- Pętlę uzależnienia alkoholowego zobrazuję sceną ze znanej powiastki Antoine’a de Saint-Exupéry’ego „Mały Książę”. Tytułowy bohater spotyka człowieka i pyta: co Pan robi? Ten mu odpowiada: piję. A dlaczego Pan pije? - pyta Mały Książę. „Żeby zapomnieć” - odpowiada pijak. „Żeby zapomnieć o czym?”, „żeby zapomnieć, że się wstydzę”, „a czego się wstydzisz?”, „Tego, że piję”.

Rozmawiała Maria Osińska.

2024-02-16 16:19

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie w wolności i trzeźwości

Niedziela podlaska 8/2021, str. IV

[ TEMATY ]

trzeźwość

alkoholizm

Archiwum Gł. Ruchu Światło-Życie

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie

Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie

Wzrastająca ilość spożywanego przez Polaków alkoholu bije na alarm. Realną odpowiedzią jest idea trzeźwości i abstynencji propagowana przez Krucjatę Wyzwolenia Człowieka.

Wszyscy mamy przed oczami żywe obrazki z naszej rzeczywistości, kiedy ktoś na końcu autobusu dyskretnie otwiera pakunek, pochyla się i pociąga z butelki, gdy „nikt nie patrzy”.
CZYTAJ DALEJ

PILNE: Ważna zmiana w polskim Kościele. Warszawa ma nowego Arcybiskupa

2024-11-04 12:00

[ TEMATY ]

Warszawa

pallotyni

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

nowy metropolita

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Powiedzieć, że przewodniczenie tej archidiecezji ma swój szczególny wymiar, to jak nic nie powiedzieć. Na tym urzędzie zasiadali prymasi Królestwa Polskiego i Polski, kardynałowie, a także późniejsi błogosławieni i święci Kościoła Katolickiego.

Mowa oczywiście o diecezji, która swoją stolicę ma w Warszawie. To tutaj urzędowali m.in. św. Zygmunt Szczęsny Feliński, prymasi kard. August Hlond, bł. kard. Stefan Wyszyński, czy kard. Józef Glemp.
CZYTAJ DALEJ

Kaczyński o zapowiedzi doprowadzenia Ziobry na przesłuchanie przed komisją: akt barbarzyństwa

2024-11-05 14:24

[ TEMATY ]

Jarosław Kaczyński

PAP

Zdaniem szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego "aktem barbarzyństwa" jest zapowiedź sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, która chce, by były szef MS, poseł PiS Zbigniew Ziobro został przymusowo doprowadzony na jej przesłuchanie. Według Kaczyńskiego komisja "wyraźnie działa" na korzyść państw obcych.

W poniedziałek sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa planowała po raz kolejny przesłuchać b. ministra sprawiedliwości i PG Zbigniewa Ziobrę, który jednak po raz czwarty nie stawił się na jej wezwanie, nie usprawiedliwiając też swojej nieobecności. Poniedziałkowe posiedzenie było już drugim po uzyskaniu opinii biegłego, który ocenił, że stan b. ministra pozwala mu na zeznawanie przed komisją.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję