Krążyła plotka, że pewna zakonnica dokonuje niewiarygodnych cudów. Papież zlecił zbadanie tej sprawy św. Filipowi Neri. Po długiej podróży Święty wreszcie dotarł do odległego klasztoru i poprosił o widzenie z zakonnicą.
Kiedy weszła do izby, ściągnął swe zabłocone buty i poprosił, by je wyczyściła.
Zakonnica fuknęła wyniośle i obróciła się na pięcie.
Św. Filip założył buty i wrócił zdać sprawę papieżowi:
- Niech Wasza Świątobliwość nie wierzy tym plotkom - powiedział. - Gdzie nie ma pokory, nie może być cudów.
(R.)
Pomóż w rozwoju naszego portalu