Zokazji ich święta - Dnia Komisji Edukacji Narodowej poprosiłam nauczycieli z różnych małopolskich szkół, aby odpowiedzieli na pytanie: co to znaczy być dzisiaj nauczycielem. Oto wybrane odpowiedzi:
Adam, chemik: - Każdy człowiek szuka w swoim życiu odpowiedzi na pytanie: „jak żyć?”. Młodzież także potrzebuje wzorców, które często są odmienne od tych widzianych w filmach czy rodzinach. Chcą widzieć nauczyciela kompetentnego, który wie, o czym mówi i kocha to, co robi. Takiego, któremu mogą zaufać, który ich lubi i udzieli odpowiedzi na dręczące ich pytania. Człowieka, który towarzyszy ich dorastaniu; również wtedy, gdy poczują się zagubieni. Potrzebują również osoby stawiającej im wymagania i mówiącej o odpowiedzialności. Bycie dzisiaj nauczycielem to praca nad sobą, aby stawać się autorytetem dla młodzieży, która nie ma zahamowań, aby ten autorytet odrzucić, która jest krytyczna i bardzo wymagająca.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Aleksandra, polonistka: - Gdy mówię, gdzie pracuję, na twarzach moich „korporacyjnych” znajomych pojawia się zdziwienie, zakłopotanie albo uśmiech. Niewielu wierzy, że ktoś mógł sobie wybrać ten zawód, że chce i lubi uczyć. Być dzisiaj nauczycielem to znaczy mieć dystans do siebie i rzeczywistości. I mocno wierzyć, że ta praca ma sens, nawet jeśli prawie nikt jej nie docenia. Czym więc zajmuje się dziś nauczyciel? Realizuje ciekawe lekcje, utrzymuje dyscyplinę w klasie, nie blokuje twórczej inwencji uczniów, przygotowuje ich do konkursów (i osiąga sukcesy!). Prowadzi koło przedmiotowe i zajęcia wyrównawcze, współpracuje z rodzicami, angażuje się w życie społeczności lokalnej. Uczy, wychowuje, odpowiada za bezpieczeństwo i... nie narzeka, bo przecież ma wakacje!
Anna, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej: - Być nauczycielem znaczy dla mnie zmieniać świat. Po 32 latach nauczania mam satysfakcję, że ucząc małe dzieci, również je wychowuję. Mam wpływ na to, jakimi staną się ludźmi, współtworzę ich system wartości. Podpowiadam, w jaki sposób pokonywać własne słabości. Budując w nich wiarę we własne możliwości, daję im wolność!
Bożena, nauczyciel wychowania do życia w rodzinie: - W dzisiejszych czasach nauczyciel musi przede wszystkim umieć słuchać głosu młodzieży. Prowokować do myślenia, krytycznego wybierania źródeł informacji. Konfrontować swoje poglądy ze sposobem myślenia swych uczniów. Dać się wypowiadać, uczyć kultury słowa i umiejętności dzielenia się z innymi, uwrażliwiać na potrzeby drugiego człowieka. Towarzyszyć młodym ludziom w ich przeżywaniu świata. Być świadkiem, że wybór odpowiedniej hierarchii wartości czyni człowieka szczęśliwym.
Reklama
Joanna, polonistka i bibliotekarka: - Być dzisiaj nauczycielem to znaczy wykonywać swoją pracę dlatego, że się ją lubi, że sprawia ona radość i daje satysfakcję. Jeśli przynosi choć drobne sukcesy, jeśli widzi się uśmiech na twarzy uczniów i wie, że się ich prowadzi ku dorosłości, stymuluje rozwój, inspiruje, to ma się poczucie społecznej misji. A tej nie da się ująć w żadne ramy; ani prawne, ani finansowe. Nauczyciel pracuje nie dla pieniędzy i spektakularnych awansów - to w Polsce jest, jak na razie, niemożliwe. Ludziom z zewnątrz trudno to zrozumieć. Pojawia się czasem uśmieszek, politowanie... Nauczyciel - to coś więcej niż zawód.
Katarzyna, pedagog szkolny: - Przekazywać wiedzę tak, żeby nauczyć. Wychowywać tak, aby to dawało radość uczniom i nauczycielowi. Przez większą część swego zawodowego życia czułam się w służbie, zawsze starałam się jak najlepiej przygotowywać do zajęć. Efekt tej pracy jest niewymierny. Widać go dopiero po latach. Nauczyciel to społecznik, wychowawca, artysta...
Renata, katechetka: - To znaczy uczyć młodych ludzi, w jaki sposób mają stawać się mądrymi, dobrymi dorosłymi opierającymi swoje życie na wartościach, wśród których najważniejszymi są: odpowiedzialność za siebie i drugiego człowieka, miłość oparta na byciu dla innych, uczciwość w życiu codziennym i pracy zawodowej. Być dobrym nauczycielem oznacza nie tylko przekazywanie wiedzy, ale przede wszystkim kształtowanie postawy, w której młody człowiek będzie umiał dokonywać samodzielnych wyborów, między tym co piękne, wartościowe, a tym, co byle jakie, choć na pierwszy rzut oka atrakcyjne. To także być przyjacielem - ale nie kumplem. Dobry nauczyciel to nie ten, który na wszystko się zgadza, udaje, że nie ma problemu, przymyka oko na wybryki ucznia ani nie ten, który nawet z drobnostki robi problem. To człowiek - autorytet wskazujący nie słowami, ale przykładem własnego życia, jak godnie żyć.
Stanisław, matematyk: - Coraz częściej uświadamiam sobie, że dziś nauczycielowi przybywa pracy... biurowej. Zamiast skupić się na uczeniu oraz wychowaniu kolejnych pokoleń Polaków, tworzymy tony zadrukowanego papieru. Doceniani są ci z nas, których uczniowie osiągają sukcesy; najlepiej te spektakularne; ogólnopolskie lub międzynarodowe. To może być frustrujące, ale na szczęście wciąż do naszego zawodu trafia wielu idealistów.