Reklama

Kościół

Kard. Müller: jedynie autentyczne negocjacje drogą do pokoju na Ukrainie

Nie dostrzegam możliwości złożenia broni przez Ukrainę bez prawdziwych negocjacji pokojowych - powiedział w wywiadzie dla tygodnika „Tagespost” emerytowany prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Ludwig Müller. Powrócił on do Rzymu po wizycie we Lwowie, gdzie prowadził wykłady dla młodych teologów, a także przewodniczył uroczystościom 100. lecia utworzenia w tym mieście Polskiego Towarzystwa Teologicznego oraz 10. rocznicy założenia Rzymskokatolickiego Towarzystwa Teologicznego w Ukrainie.

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. Müller nie ukrywa, że pobyt na Ukrainie głęboko nim wstrząsnął. W obliczu sytuacji wojennej ludzie są bardzo przygnębieni i często zdesperowani. „Sam towarzyszyłem trzem poległym żołnierzom na cmentarzu, ale rozmawiałem też z matkami, które straciły swoich synów. Pochowanych jest tu 700 młodych mężczyzn i kobiet ze Lwowa, którzy zginęli na wojnie” - zaznaczył.

Dla byłego prefekta Kongregacji Nauki Wiary jest niepojęte, „że to nieszczęście jest spowodowane przez ludzi, którzy nazywają siebie chrześcijanami, którzy powołują się na chrzest Rusi. Ci, którzy są ochrzczeni, kontynuował - nie mogą jednocześnie służyć Bogu i diabłu, a mordercy są wykluczeni z królestwa Bożego będąc obciążeni grzechem śmiertelnym” - stwierdził niemiecki purpurat kurialny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Müller odniósł się również do faktu, że Ukraińcy, którzy zostali zaatakowani przez Rosję Putina, nie czują wystarczającego wsparcia ze strony Rzymu. Jego zdaniem wynika to z „dyplomatycznej” postawy papieża, który jest otwarty na obie strony, ubolewając jedynie nad ofiarami i nie wymieniając po imieniu sprawców, „którzy są odpowiedzialni za całą tę katastrofę, za zgwałcone kobiety, zamordowanych mężczyzn, uprowadzone dzieci, zbombardowane domy, zniszczoną infrastrukturę, unicestwione plany życiowe wielu ludzi, rodziny, które zostały rozdarte. Chcielibyśmy, aby papież i Rzym zajęli bardzo jasne stanowisko i okazali więcej solidarności” - powiedział.

Kard. Müller przyznał, że niedawny wywiad papieża Franciszka dla telewizji szwajcarskiej również wywołał zamieszanie na Ukrainie. Został on źle zrozumiany, tak jakby papież wzywał Ukraińców do bezwarunkowej kapitulacji. Nuncjusz apostolski w tym kraju został wezwany do ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Ale Franciszek - jak to często bywa - wezwał jedynie do negocjacji. Kard. Müller wyznał, że zawsze uważa za nieco wątpliwe, gdy najwyższy autorytet Kościoła wypowiada się w wywiadach. „Nie jest to korzystny format dla najwyższego kościelnego magisterium. Nawet jeśli nie jest to kwestia dogmatyczna, papież słusznie ma również autorytet moralny, być może najwyższy autorytet moralny na tym świecie. W tej żmijowej pułapce polityki trzeba zachowywać się bardzo sprytnie, ale także bardzo jasno i wyraźnie odróżniać sprawców od ofiar” - zaznaczył.

Reklama

Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary nie widzi możliwości złożenia broni przez Ukrainę bez prawdziwych negocjacji pokojowych. „Alternatywa jest tam dobrze znana: jeśli się poddasz, nie będziesz miał pokoju, ale nowy gułag z milionami zgwałconych, uprowadzonych, zamordowanych i pozbawionych wolności ludzi. Ukraina zostałaby zniewolona, a Zachód nie może dać się zwieść: Niedźwiedź zostanie nakarmiony na jakiś czas, ale głód powróci. Niebezpieczeństwo tkwi w tym fundamentalnie błędnym imperialistycznym myśleniu Putina, który chce się rozwijać, ponieważ jest wielką potęgą i przypisuje sobie prawo do traktowania państw znajdujących się na swym przedpolu jako wasali, a nie jako narody o równych prawach” - przestrzegł niemiecki purpurat kurialny.

Kard. Müller z zadowoleniem przyjąłby wyraźny znak solidarności papieża z atakowanymi, taki jak wizyta w Buczy. Ale Franciszek powiedział wcześniej, że nie może udać się na Ukrainę, ponieważ najpierw musi lub chce udać się do Moskwy. „W Buczy i wielu innych miejscach doszło do strasznych masakr i trzeba nazywać zło po imieniu. Dyplomacja musi zejść na dalszy plan. Lepiej stracić głowę jak Jan Chrzciciel, niż zatracić duszę jak Herod” - powiedział były prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

2024-03-16 13:46

Ocena: +9 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Müller: po liście czterech kardynałów groźba polaryzacji

[ TEMATY ]

list

kardynałowie

kard. Gerhard Müller

Włodzimierz Rędzioch

Na razie Watykan nie będzie odpowiadał na list czterech kardynałów, w którym domagają się od papieża większej przejrzystości odnośnie osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach. "Kongregacja Nauki Wiary działa i mówi zgodnie z autorytetem papieża i nie może brać udziału w konflikcie poglądów" - powiedział jej prefekt kard. Gerhard Ludwig Müller. W rozmowie z austriacką agencją katolicką "Kathpress" zaznaczył, że w tej kwestii istnieje "zagrożenie polaryzacji".

Kard. Müller zwrócił uwagę, że list do papieża ma charakter osobisty. Zaznaczył, że Kongregacja Nauki wiary może dążyć do złagodzenia polemiki, gdyż jest odpowiedzialna za wszystkie problemy dotyczące wiary i moralności.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję