Jaka kultura Europy?
Ks. Ireneusz Skubiś
Europa nie chce wpisania do swojej konstytucji idei Boga. To jakiś paradoks, że chrześcijańska Europa wzbrania się przed umieszczeniem w preambule swojej ustawy zasadniczej imienia Boga i odniesienia do wartości chrześcijańskich. Od 2 tysięcy lat znana jest Europie Ewangelia, nauczanie Jezusa Chrystusa. Zapłaciła za to wielką cenę - pierwsze wieki chrześcijaństwa to czas ogromnych prześladowań chrześcijan, ale od 313 r., od edyktu mediolańskiego, chrześcijaństwo rozwijało się już w Europie bez większych przeszkód, wpływając na jej kulturę i życie społeczne. Wszystko to widzimy na ścianach wspaniałych europejskich katedr, świątyń, klasztorów i monastyrów. Chrześcijańskie dziedzictwo Europy to także pustelnie, gdzie spędzali życie wielcy chrześcijanie, trubadurzy Boga. Europa jest przesiąknięta myślą chrześcijańską, zapisaną w księgach wielu europejskich bibliotek, księgach pełnych mądrości wypływającej z natchnienia Bożego. Europa to wielka teologia i filozofia chrześcijańska, zogniskowana w uniwersytetach, szczególnie średniowiecznych, które dały zaczyn jej chrześcijańskiego rozwoju. To wreszcie ogrom wydarzeń, które mają w swoim zapisie genetycznym myśl chrześcijańską.
Gdy dzisiaj zwiedzamy poszczególne kraje europejskie, musimy zajrzeć właśnie do tych katedr, bibliotek, obejrzeć zabytki i zachwycić się bogactwem ich sakralnej treści. Myśl ewangeliczna, która rozwinęła się na kulturach helleńskiej i starorzymskiej, stworzyła nowy humanistyczny obraz kultury europejskiej. Można powiedzieć, że kultura ta zawiera się w słowach "Ojcze nasz", które ukazują relację między człowiekiem a Bogiem: człowiekiem uległym Bogu, którego uznaje on za Pana wszechświata i Ojca wszelkiego stworzenia. Człowiek wierzący w Boga ma także odpowiednią relację ze swoim bratem - przebaczającą i umieszczającą go obok siebie. Modlitwa Pańska, której nauczył nas sam Jezus Chrystus, stworzyła nowy krąg cywilizacyjny, tak że można powiedzieć, iż kultura europejska jest wymoszczona Pismem Świętym i Chrystusowym przykazaniem miłości Boga i bliźniego, które jest głoszone przez Kościół przez 2 tysiące lat.
To, że dziś chrześcijańska historia Europy jest niedoceniana, świadczy o tym, że zbyt mało znamy Pismo Święte, szczególnie Nowy Testament. W pogoni za środkami ułatwiającymi życie nazbyt koncentrujemy się na tym, co podsuwają nam przeciwnicy chrześcijaństwa, dając złudzenie innego dobra przynależnego człowiekowi. Dlatego zapewne Synod Biskupów w 2008 r., zapowiedziany przez Benedykta XVI, będzie poświęcony Biblii, która stanie się przedmiotem refleksji ojców synodalnych. Księga Pisma Świętego stanowi podstawę chrześcijaństwa i nie można mówić o doktrynie chrześcijańskiej bez tego dzieła Bożego.
I my musimy zadbać o to, żeby Biblia była żywa w naszym sposobie postrzegania rzeczywistości. Wychodząc z tego założenia, "Niedziela" podjęła inicjatywę mającą na celu upowszechnianie znajomości Pisma Świętego i od maja tego roku co miesiąc wydajemy jeden tomik ksiąg Nowego Testamentu. W sierpniu zapraszamy do czytania i studiowania Listów Apostolskich (cz. I). Są one wspaniałymi dziełami, które służą rozjaśnianiu i uzasadnianiu myśli Bożej. Zauważa się w nich Boże objawienie, którym Jezus Chrystus natchnął św. Pawła. Bo Nowy Testament to nie tylko czterej Ewangeliści, to m.in. także teksty Pawłowe. Trzeba zwrócić uwagę na całość tej części Pisma Świętego. Wszystkie księgi Nowego Testamentu wymagają zastanowienia i refleksji, wprowadzają w szczegółowe problemy i przypominają o tym, co najważniejsze.
Bądźmy wnikliwymi czytelnikami tych ksiąg, żyjmy Biblią na co dzień, nie od święta. Budujmy w swoim wnętrzu prawdziwą kulturę chrześcijańską. Biblia jest pełna mądrości, przekazywanej przez Chrystusa Apostołom, a później także osobiście św. Pawłowi, którego rok zapowiedział Benedykt XVI. Ten Święty uczynił dla doktryny chrześcijańskiej bardzo wiele.
Zapraszam zatem do lektury Listów Apostolskich!
"Niedziela" 32/2007