Aktualność fatimskiego przesłania
Ks. Ireneusz Skubiś
Matka Boża objawiła się po raz pierwszy trojgu pastuszkom w Fatimie13 maja 1917 r. Objawienia Maryi następowały przez wiele miesięcy i miały charakter szczególny. Były nie tylko wezwaniem kierowanym przez Matkę Bożą do świata, by czynił pokutę, ale miały wymiar jakby polityczny. Maryja m.in. powiedziała dzieciom, żeby modliły się o nawrócenie Rosji. Należy tu zwrócić uwagę, że te biedne małe dzieci nie wiedziały nawet, że taki kraj istnieje! Potem Maryja prosiła o poświęcenie świata Jej Niepokalanemu Sercu. Chciała zaangażować w to dzieło samego papieża. Kolejni papieże zapoznawali się z przesłaniem fatimskim i wydaje się, że brali pod uwagę to, o czym mówiła Maryja. Najbardziej przejął się Fatimą Jan Paweł II. Jego zresztą w sposób szczególny dotyczyła wola Matki Bożej, na nim bowiem wypełniło się proroctwo cierpienia papieża.
Jesteśmy cały czas pod wrażeniem tego, co Maryja mówiła na temat dziejów ludzkości, gdy przepowiadała wojny i straszliwe cierpienia, i gdy ostrzegała świat przed karą ognia piekielnego za grzechy, którymi Bóg jest obrażany. W jakiś sposób także wydarzenia, które miały miejsce pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r., łączą się, moim zdaniem, z tajemnicami fatimskimi. Trzeba zauważyć, że odbył się wprawdzie proces zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze, ale nie odbył się nigdy żaden proces zbrodniarzy komunistycznych, którzy wyrządzili ludzkości ogromną krzywdę, doprowadzając do śmierci miliony ludzi. Mord w Katyniu urasta tu do rangi pewnego symbolu. Jest to mord będący niewątpliwie ludobójstwem, za który nikt nie został ani osądzony, ani ukarany, i Rosja chce nad nim przejść do porządku dziennego, nie wypowiadając nawet słowa „przepraszam”. Wobec tego faktu straszliwa katastrofa pod Smoleńskim, gdzie zginął polski Prezydent, generałowie i ważne osobistości życia politycznego i publicznego w Polsce, jest jakimś wielkim znakiem. Wydaje się, że ludzie w Rosji, będący pewnie jeszcze pod wpływem niedawnego Związku Radzieckiego, dowiadują się prawdy o zbrodniach stalinowskich, a nazwanie rzeczy po imieniu jest pierwszym warunkiem pokuty i nawrócenia. Wydaje się więc, że Rosja potrzebuje rachunku sumienia.Wprawdzie dzisiejsza Rosja nie jest już Związkiem Radzieckim, ale jednocześnie jest w jakiś sposób kontynuatorką tamtej Rosji, zwanej sowiecką.
Dlatego właśnie mówimy w tym kontekście o kwestii nawrócenia Rosji i bardzo chcielibyśmy widzieć już pierwsze znaki tego nawrócenia. Stąd też zapewne nasza pozytywna interpretacja wszelkich gestów Rosjan, czynionych tuż po katastrofie smoleńskiej. Rosyjski opozycjonista Włodzimierz Bukowski zauważył jednak, że każdy kraj, w którym miałaby miejsce taka tragedia, także wyrażałby swoje współczucie i śpieszył z szybką i konkretną pomocą. Bo, niestety, musimy stwierdzić, że już dzisiaj rodzą się coraz większe wątpliwości, gdy chodzi o przyczyny katastrofy. Tych pytań jest wiele. Jest tu też chyba kwestia jakiejś wielkiej nieporadności polskiego rządu, który w ich wyjaśnianiu wydaje się opieszały i niefrasobliwy, a polskie władze zachowują się niczym te z czasów komunistycznej zależności od Moskwy, jakby w 2010 r. obawiały się jeszcze władzy z Kremla.
Po śmierci dynamicznej elity naszego narodu na usta cisną się pytania: Jaka będzie teraz Polska? Gdzie są ludzie odpowiedzialni za ten kraj? Dlaczego pod Smoleńskiem wciąż jeszcze można znaleźć pozostałości po ofiarach? – znaleziono polski paszport, zdjęcia, wiele przedmiotów osobistych i inne rzeczy, które walają się jeszcze na terenie katastrofy...
Bolejemy nad tym, co się stało, szczerze współczujemy rodzinom, najbliższym i przyjaciołom ofiar i bardzo chcielibyśmy, żeby wszystkie trudne sprawy jak najszybciej zostały uporządkowane, żeby polskie władze znalazły się na właściwym miejscu i w sposób odpowiedzialny zażądały prawdy. Być może problem tkwi w fakcie wielkich zaniedbań w Rosji, a może mamy do czynienia z zaniedbaniami polskich służb – winniśmy się tego dowiedzieć i starać zmienić na lepsze.
Upłynął już miesiąc od wypadku, mamy maj, a w nim święto Matki Bożej Fatimskiej. Powinniśmy dziś wszyscy zwrócić się do Matki Bożej, by pomogła Rosji otworzyć oczy na to, co działo się pod rządami komunistycznymi, ale i na to, co dzieje się w niej i dzisiaj. By Rosja zdobyła się na odwagę nazwania rzeczy po imieniu i by zmieniła swój stosunek do Polski. Matka Boża, która objawiła się w Fatimie, bardzo chce ludziom pomóc i dlatego woła o wielką modlitwę o nawrócenie Rosji. Jeżeli to nawrócenie nastąpi, wtedy inaczej potoczą się dzieje świata. Nawrócenie Rosji jest więc bardzo ważne i o tym w 1917 r. powiedziała małym pastuszkom w Fatimie Matka Boża.
"Niedziela" 21/2010