Sól ziemi
Śpieszmy się kochać ludzi
Jan Maria Jackowski, publicysta i pisarz, eseista, senator RP
1 czerwca przypada 100. rocznica urodzin ks. Jana Twardowskiego (1915 – 2006), gorliwego kapłana i wybitnego poety religijnego.
Ksiądz poeta Jan był nie tylko świadkiem, ale również uczestnikiem historii Polski XX wieku. Ten syn warszawskiego kolejarza przez całe życie był związany ze stolicą Polski: maturę zdawał w Gimnazjum im. Tadeusza Czackiego w Warszawie, ukończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Jako poeta debiutował w 1937 r. W czasie wojny był żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego. Jeszcze podczas okupacji niemieckiej wstąpił do tajnego Seminarium Duchownego w Warszawie, święcenia przyjął z rąk bp. Wacława Majewskiego 4 lipca 1948 r.
Będąc kapłanem, pracował w różnych parafiach archidiecezji warszawskiej, był także wykładowcą w warszawskim seminarium. Od 1960 r. aż do emerytury był rektorem kościoła Sióstr Wizytek w Warszawie, w którym głosił słynne kazania dla dzieci. Był duszpasterzem środowiska literackiego i artystycznego, a także spowiednikiem chorych w szpitalach. I pisał wiersze, publikowane m.in. w zbiorach: „Wiersze” (1959), „Znaki ufności” (1970) – to tom, który przyniósł poecie dużą popularność, „Zeszyt w kratkę. Rozmowy z dziećmi i nie tylko z dziećmi” (1973), „Niebieskie okulary” (1980), „Który stwarzasz jagody” (1983), „Na osiołku” (1986), „Nie przyszedłem pana nawracać. Wiersze 1937-1985” (1986), „Sumienie ruszyło” (1989), „Niecodziennik” (1991) – to głównie zbiór anegdot okraszony kilkoma krótkimi wierszami, „Nie martw się” (1992), „Wiersze” (1992). W 1999 r. Katolicki Uniwersytet Lubelski nadał ks. Twardowskiemu tytuł doktora honoris causa. Poeta zmarł 18 stycznia 2006 r. i został pochowany w Świątyni Opatrzności Bożej w Panteonie Wielkich Polaków.
Z okazji jubileuszu 100. rocznicy urodzin ks. Jana już na początku października ubiegłego roku grupa senatorów PiS wraz z piszącym te słowa złożyła projekt uchwały, aby ustanowić rok 2015 Rokiem Księdza Jana Twardowskiego. W projekcie tym napisaliśmy m.in.: „Jego wiersze zyskały wielką popularność. Uczył mądrej życzliwości – «śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą» – i pokory: «Być nie zauważonym by spotkać się z Tobą». Pisał: «Wdzięczność jest najbardziej religijnym uczuciem», a także: «Tylko ten, kto trwa w miłości Boga, jest spokojny». Uczył wiary i patriotyzmu; uczył liryką i swoim przykładem. Rok, w którym przypada setna rocznica urodzin Księdza Prałata Jana Twardowskiego, poświęcamy Jego pamięci”.
Jednak senatorowie PO, którzy w drugiej izbie dysponują bezwzględną większością, nie chcieli się zgodzić na ustanowienie Roku Księdza Jana Twardowskiego, choć Senat może ustanowić trzy wybitne postaci jako patronów danego roku. 21 maja br. została zatem przyjęta jedynie uchwała okolicznościowa w 100. rocznicę urodzin warszawskiego poety. Z naszego projektu pozostało jednak przesłanie, które oddaje, na czym polega wielkość tego kapłana i Polaka. „Senat Rzeczypospolitej zwraca się do uczelni, szkół, organizacji społecznych i mediów z apelem o upowszechnianie twórczości Księdza Prałata Jana Twardowskiego. Niech pogodna, nieraz żartobliwa, życzliwa i mądra liryka warszawskiego kapłana stanie się jednym ze źródeł dumy z narodowej, polskiej kultury”.
„Niedziela” 22/2015