Wołanie pustyni słychać w każdym czasie i w każdym miejscu
Lidia Dudkiewicz
Podczas VI Światowego Dnia Młodzieży ze Szczytu Jasnogórskiego usłyszeliśmy pytanie: - Czy wy wiecie, jak się nazywają ci ojcowie i bracia w białych habitach, co tu się najwięcej kręcą po Jasnej Górze? Nazywają się paulini, synowie św. Pawła Pustelnika. Synowie świętego Pustelnika i sami pustelnicy - aleśmy im urządzili pustynię! Te słowa wypowiedział Ojciec Święty Jan Paweł II 15 sierpnia 1991 r. do półtoramilionowej rzeszy młodych ludzi, którzy dokonali wtedy prawdziwego oblężenia Jasnej Góry i mieszkających w klasztorze ojców i braci paulinów. Każdego roku przez bramy Sanktuarium Jasnogórskiego przechodzą miliony pielgrzymów - w 2007 r. było ich 4,5 mln. Nawiedzają Jasną Górę oraz inne sanktuaria i klasztory, gdzie odbywa się dialog codzienności z wiecznością.
Kard. Wojtyła o pustelnikach
Św. Paweł Pierwszy Pustelnik - patriarcha Zakonu Paulinów został nazwany przez kard. Karola Wojtyłę bohaterem ostatecznych decyzji człowieka. W przemówieniu wygłoszonym 15 stycznia 1975 r. do studentów Duszpasterstwa Akademickiego na Skałce w Krakowie powiedział, że św. Paweł Pustelnik stworzył prawzór powołania, jakiemu służy zakonna rodzina Ojców Paulinów.
We wspomnianym przemówieniu - którego słuchali i paulini z zakonnej pustyni na Skałce, i studenci z radosnego, karnawałowo wtedy roztańczonego Krakowa - padło pytanie: Co znaczy pustelnik? - Wszyscy mamy na ten temat swoje wyobrażenia - mówił kard. Wojtyła - człowiek żyjący na pustkowiu, człowiek, który na to pustkowie trafił, porzucając świat. Pustelnik maksymalnie odchodzi od świata - lecz nie po to, żeby świat potępić, okazać wzgardę, ale żeby otworzyć przed nim pełną perspektywę powołania człowieka. Tę perspektywę, przez którą również nasze ziemskie bytowanie ze wszystkim, co ono w sobie niesie, ma swój ostateczny sens.
Życie pustelnicze to szczególny charyzmat, wyjątkowe powołanie. Kard. Wojtyła wyjaśnił, że świat potrzebuje ludzi, którzy dają radykalne świadectwo. - Co się w tym świadectwie wyraża? - to kolejne pytanie, które padło wtedy z ust kard. Wojtyły. - Wyraża się w nim - powiedział - perspektywa ludzkiego powołania w ogóle, bo przecież nikt z nas nie jest ostatecznie stworzony dla świata. Wiemy dobrze, że w świecie przemijamy. Nie możemy w nim zapuścić korzeni na wieczność. Wiemy też dobrze, że nie możemy się w tym świecie zrealizować do końca, spełnić do końca. Każde życie ludzkie, choćby nie wiadomo jak udane, jest w wymiarach doczesności niedokończone.
W Krakowie na Skałce padły też bardzo ważne słowa dotyczące Zakonu Paulinów: - Jest to zakon tak bardzo głęboko wpisany w dzieje naszej Ojczyzny, zarówno przez Skałkę, jak i przez Jasną Górę. Zarówno przez św. Stanisława, biskupa, męczennika i patrona Polski, jak i przez o. Kordeckiego i dzieje "potopu", a nade wszystko przez Matkę Bożą Jasnogórską, która jest Matką i Królową Ojczyzny naszej - mówił kard. Karol Wojtyła.
Zakon naznaczony głębią pustyni
W tym roku, a dokładnie 15 stycznia, w liturgiczne wspomnienie św. Pawła Pierwszego Pustelnika, rozpoczął się Rok Pauliński dla uczczenia 700. rocznicy zatwierdzenia Zakonu Paulinów przez Stolicę Apostolską. Zakon jednak faktycznie istnieje już osiem wieków. Powstał na Węgrzech, dzięki bp. Bartłomiejowi z Pecs, a potem bł. Euzebiuszowi z Ostrzyhomia, z połączenia w 1250 r. dwóch istniejących wtedy klasztorów-pustelni. Ta nowa wspólnota stała się wzorem dla wszystkich pustelniczo-kontemplacyjnych klasztorów paulińskich.
Duchowy profil zakonu zmieniał się w ciągu wieków. W związku z różnymi okolicznościami dziejowymi i wyzwaniami wciąż nowych czasów - z pustelniczego charakteru pierwotnej wspólnoty zakon stał się wspólnotą kontemplacyjno-czynną. Doskonale te historyczne, a także duszpasterskie uwarunkowania widać na przykładzie Jasnej Góry, dokąd paulinów sprowadził z Węgier w 1382 r. książę Władysław Opolczyk. Zakon dostał pod opiekę - przywieziony z zamku w Bełzie - obraz Matki Bożej. Gdy paulińscy pustelnicy zamieszkali na skalistym wzgórzu pod Częstochową, zaczęli tam pielgrzymować wierni, aby oddać cześć Matce Bożej, pomodlić się przy Jej obrazie i wyspowiadać. Coraz liczniej przybywający pątnicy sprawili, że zakonnicy musieli otworzyć bramy i wyjść do nich z posługą duszpasterską. W tych okolicznościach pustelnicy nauczyli się żyć wśród tłumów.
Społeczeństwa wciąż rozwijające się w nowoczesnym świecie tym bardziej potrzebują dziś ludzi pustyni, którzy pomagają wchodzić na Boże drogi, są przewodnikami między ziemią a niebem. Przez swoje nieustanne modlitwy i umartwienia także współcześni pustelnicy otwierają dla nas niebo. Są głosem wołającym na pustyni tego świata, podobnie jak św. Paweł w III wieku, który przez swoje długie życie modlił się wytrwale na pustyni egipskiej za sprawy i ludzi swoich czasów.
W obchodzonym obecnie Roku Paulińskim z pewnością będzie wiele okazji, aby przyjść do źródła, z którego wodę duchowego życia czerpał św. Paweł Pierwszy Pustelnik, i pobyć sam na sam z Bogiem, pomimo zgiełku otaczającego nas świata.
Pustelnik
W historii Kościoła za pierwszego pustelnika uznany został św. Paweł z Teb, który urodził się w 228 r. Gdy miał 20 lat, rozpoczęły się prześladowania chrześcijan. Paweł porzucił więc wszystko, co posiadał, odszedł na pustkowie i zamieszkał w jaskini. Prześladowanie trwało dwa lata, ale Paweł tak dalece zagłębił się w ciszy pustyni, że postanowił tam pozostać na zawsze. Aż 90 lat spędził samotnie wśród piasków pustyni. Paulini obrali eremitę św. Pawła Pierwszego Pustelnika za swojego głównego patrona, czyli patriarchę zakonu.
W tradycji św. Paweł - człowiek pustyni jest uznawany za szczególnego patrona i opiekuna matek spodziewających się dziecka lub pragnących mieć potomstwo. Ten żyjący 113 lat pustelnik otacza też szczególną opieką najmłodszych. Dlatego każdego roku w styczniu we wszystkich paulińskich klasztorach na świecie na zakończenie Nowenny ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika odbywa się specjalne błogosławieństwo dzieci. Podczas uroczystości kapłan podchodzi do każdego dziecka i je błogosławi. Na Jasnej Górze błogosławieństwa udziela dzieciom - już tradycyjnie - bp Antoni Długosz, a zakonnicy obdarowują maluchów prezentami - są to obrazki, słodycze oraz owoce pustyni, czyli daktyle i figi. Tak było również w tym roku.
Rok Pauliński trwa
W związku z rozpoczęciem Roku Paulińskiego biali ojcowie i bracia, którzy mają swoją pustynię już w prawie 70 miejscach na świecie, otrzymują życzenia i wyrazy wdzięcznej pamięci od wszystkich, którym pomagają trwać w zjednoczeniu z Bogiem w samotni modlitwy i których wzmacniają duchowo na codziennych drogach do nieba. Są to najczęściej życzenia ciągłego wzrostu w świętości - bo to jest dla zakonników najważniejsze - oraz licznych powołań do życia zakonnego. Dołączamy się serdecznie do wszystkich tych życzeń.
Z okazji tegorocznych paulińskich obchodów jubileuszowych warto także przypomnieć treść życzeń, jakie kard. Wojtyła wypowiedział w 1975 r. podczas "Pawełkowego" spotkania ze studentami na Skałce w Krakowie: - Moi Drodzy, razem z Wami pragnę złożyć - korzystając z obecności na uroczystości świętego Patriarchy - najlepsze życzenia naszym Drogim Stróżom Jasnej Góry i Skałki, ażeby wielki duch ich Patriarchy - św. Pawła ożywiał serca, myśli, wolę, ażeby kształtował całą ich Wspólnotę, która tak droga jest każdemu Polakowi ze względu na doniosłe wydarzenia historyczne, którymi Zakon Paulinów związał się na przestrzeni długich dziejów.
Powrót do źródeł
O. Izydor Matuszewski - przełożony generalny Zakonu Paulinów
Jubileusz 700-lecia zatwierdzenia Zakonu Paulinów jest okazją do powrotu do źródeł. Trzeba nam wracać do źródeł, by pod palmą egipską napić się czystej wody, nieskażonej przez cywilizację, aby z nowym zapałem i gorliwością służyć ludowi Bożemu. Najpilniejszym zadaniem stojącym dziś przed paulinami jest budowanie świątyń duchowych tam, gdzie biali zakonnicy są posłani. Chodzi o gromadzenie ludzi, zwłaszcza w krajach Europy Wschodniej, gdzie wiara przez wiele lat była niszczona przez komunizm, ale także o budowę kościołów materialnych, by wierni mogli w swej wierze wzrastać.
Pawle święty! Coś już w niebie,
spojrzeć chciej na synów twych.
I pociągnij nas do siebie
skutecznością modłów swych.
Drogą cnoty prowadź stale,
daj od złego pewny lęk,
byśmy Boga w wiecznej chwale
czcili z tobą w wieków wiek.
Z hymnu ku czci św. Pawła, Pierwszego Pustelnika
Jak zostać paulinem
Jeśli czujesz w sobie głos Boży i chcesz pozytywnie odpowiedzieć, wstępując do Zakonu Paulinów, zgłoś się pod adresem:
Duszpasterz Powołań
ul. O. Kordeckiego 2
Jasna Góra
42-225 Częstochowa
klasztor@jasnagora.pl
Kandydatura (postulat) to pierwszy etap formacji paulińskiej. Trwa pół roku, podczas którego kandydat do Zakonu Paulinów żyje w klasztorze i weryfikuje swój głos powołania.
Nowicjat to drugi etap. Nowicjuszami mogą zostać kandydaci, którzy ukończyli 17 lat. Nowicjat jest szkołą życia zakonnego i próbą powołania. Trwa jeden rok dla kandydatów do kapłaństwa i dwa lata dla braci zakonnych. Nowicjat zakonny znajduje się w Klasztorze Paulinów przy sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej Patronki Rodzin: ul. Leśniowska 99, 42-310 Żarki, nowicjat@ paulini.pl.
Klerykat - formacja dla osób decydujących się na kapłaństwo, trwa 6 lat. Wyższe Seminarium Duchowne Zakonu Paulinów znajduje się w Krakowie na Skałce, ul. Skałeczna 15, 31-065 Kraków, tel. (0-12) 421-74-18, skalka@paulini.pl
"Niedziela" 5/2008