Z wizytą u Ojca ŚDM
Małgorzata Cichoń
Blisko 30 tys. osób weźmie udział w Eucharystii odprawionej pod przewodnictwem papieża Franciszka w sobotę 30 lipca o godz. 10.30 w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. – Będą to kapłani, zakonnice i zakonnicy, a także seminarzyści z całej Polski oraz osoby świeckie, które obejrzą uroczystość na telebimach ustawionych na błoniach przed świątynią – mówi „Niedzieli” ks. Jan Kabziński, kustosz tutejszej świątyni
Papież Franciszek po wizycie w pobliskim sanktuarium Bożego Miłosierdzia podjedzie samochodem na górny plac przed sanktuarium św. Jana Pawła II i uda się do zakrystii, która czasowo będzie zaaranżowana na terenie miejscowego muzeum – wyjaśnia ks. Kabziński. – Stamtąd przejdzie przez Bramę Miłosierdzia do kościoła górnego, gdzie będzie sprawował Eucharystię. Gdy pytam ks. Jana, czy przygotowano dla Franciszka jakąś pamiątkę z wizyty w tym miejscu, uśmiecha się i mówi: – Przekażemy Ojcu Świętemu szaty liturgiczne na misje. Będzie to dar od naszego sanktuarium.
To miejsce bliskie osobom konsekrowanym, ale i rodzinom. Sam Franciszek nazwał swojego poprzednika „Papieżem Rodziny”. Czy odniesie się do tego faktu podczas spotkania w krakowskiej świątyni, która powstała jako wotum dziękczynne za pontyfikat wielkiego Polaka? – Myślę, że Ojciec Święty na ten temat na pewno coś powie, tym bardziej że rodzina jest dziś coraz słabsza. A właśnie do tego sanktuarium ludzie przychodzą modlić się o dobrego męża, dobrą żonę, dar poczęcia dziecka, powierzają też różne rodzinne troski i problemy. Wydaje mi się, że Franciszek wyrazi też swoje zatroskanie o Kościół w ogóle. Być może zaapeluje do polskich biskupów, by nie bali się dzielić kapłanami z krajami, w których ich brakuje – przypuszcza ks. Kabziński, który przez wiele lat pracował jako misjonarz w Tanzanii.
Franciszek nie będzie miał zbyt dużo czasu na zwiedzanie okazałej świątyni. Są w niej liczne kaplice, dzięki którym możemy poznać duchowość polskiego Papieża, jego korzenie i Ojczyznę. Być może uda się zobaczyć którąś z tych przestrzeni. Gdy pytam kustosza o jego ulubione miejsce w Centrum św. Jana Pawła II „Nie lękajcie się!”, bez wahania odpowiada, że jest nim kaplica Kapłańska. – Tam są Najświętszy Sakrament, płyta z grobu Jana Pawła II, a na niej relikwiarz wykonany na wzór otwartego Ewangeliarza, którego strony przewracał wiatr w czasie pogrzebu Papieża. Kaplicę wybudowano na wzór krypty św. Leonarda na Wawelu, gdzie neoprezbiter ks. Karol Wojtyła odprawił trzy Msze św. prymicyjne. Drugim moim ulubionym miejscem jest ołtarz w kościele Relikwii, w którym w dzień powszedni sprawujemy Eucharystię.
Co ciekawe, pierwsza publiczna Msza św. z udziałem Franciszka w Małopolsce będzie mieć miejsce właśnie w sanktuarium św. Jana Pawła II. „Gorliwy miłośnik Eucharystii”, jak głosi jedno z wezwań litanii, „Przyjaciel i wychowawca młodzieży”, jak mówi inne, zapoczątkował Światowe Dni Młodzieży. Być może Franciszek zachęci duchownych, by wspierali młodych i rodziny, ale również – zgodnie z tym, co podkreślał w 2006 r. w warszawskiej katedrze Benedykt XVI – by byli dla nich przede wszystkim „specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem”.
„Niedziela” 30/2016