Sojusznicy, na których czekaliśmy
Kamil Krasowski
Na poligonie Karliki w Żaganiu 30 stycznia br. zainaugurowano wspólne polsko-amerykańskie szkolenia wojskowe. Uczestniczyły w nich pododdziały z 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej oraz 3. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej z 4. Dywizji Piechoty, która przed kilkoma tygodniami przybyła do Polski z Fort Carson w stanie Kolorado.
Na strzelnicy bojowej czołgów Karliki w Żaganiu padły pierwsze wspólne polsko-amerykańskie strzały z czołgów Leopard 2A5 oraz M1 Abrams. Inaugurację sojuszniczych ćwiczeń pod hasłem „Atlantic Resolve” i odzewem „Operation Poland” obserwowali prezydent RP Andrzej Duda, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, ambasador USA w Polsce Paul Wayne Jones, dowódca wojsk lądowych USA w Europie gen. broni Ben Hodges oraz zastępca dowódcy wojsk USA w Europie gen. broni Timothy Ray. Prezydent RP Andrzej Duda przybył do Żagania, aby powitać gości i sojuszników z Armii Stanów Zjednoczonych. – Dziś przyjechali nasi sojusznicy, będący symbolem wolności i porządku na świecie, a przede wszystkim bezpieczeństwa; sojusznicy, których zapraszaliśmy i na których czekaliśmy – powiedział zwierzchnik Sił Zbrojnych RP. – Jako przedstawiciele narodu, jako przedstawiciele Polaków, wielkiej tradycji militarnej polskiego oręża, witamy z wielką radością naszych amerykańskich sojuszników, wierząc w to, że ta chwila jest dziejowa dlatego, iż następuje zmiana paradygmatów w naszej części Europy i świata. Oznacza to, że przestrzeń sojuszniczego bezpieczeństwa została rzeczywiście, w pełnym tego słowa znaczeniu, rozciągnięta na Polskę – kontynuował prezydent. Do zgromadzonych na poligonie żołnierzy zwrócił się także minister obrony narodowej. – Jesteśmy dzisiaj razem – wojska amerykańskie i wojska polskie – ramię w ramię, pewni, że sprostamy każdemu zagrożeniu, że nie ma takiego przeciwnika, który byłby zdolny mierzyć się z tą wspaniałą, wielką siłą, która przyszła do nas dzisiaj z Zachodu wraz z siłami amerykańskimi – powiedział Antoni Macierewicz. Jako pierwszy spośród Amerykanów głos zabrał ambasador Jones, który zaznaczył, że cała amerykańska brygada pancerna jest już w Polsce – sprzęt przetransportowany, a żołnierze gotowi do rozmieszczenia. Dodał, że w ciągu zaledwie 2 miesięcy w Polsce zostaną rozmieszczone nowe siły NATO i że w kwietniu w Orzyszu, na północnym wschodzie kraju, rozpocznie służbę składający się z ok. 800 amerykańskich żołnierzy batalion w ramach polskiej 15. Brygady Zmechanizowanej. Gen. Hodges stwierdził natomiast, że amerykańska brygada pancerna jest pierwszą fizyczną manifestacją wsparcia oraz trwałego zobowiązania podjętego przez Stany Zjednoczone wobec Polski i Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Po zakończeniu części oficjalnej prezydent Duda oraz zaproszeni goście obserwowali współdziałanie polskich i amerykańskich drużyn zmotoryzowanych, zmechanizowanych oraz pododdziałów pancernych, a także obejrzeli sprzęt wykorzystywany na co dzień przez polskie i amerykańskie pododdziały na poligonach i placach ćwiczeń.
„Niedziela” 07/2017