Uprawia teologię na klęczkach
Biskup Zygmunt Zimowski
Poprosiliśmy bp. Zygmunta Zimowskiego, wieloletniego współpracownika kard. Josepha Ratzingera, o przybliżenie jego sylwetki. Oto krótka charakterystyka nowo wybranego Ojca Świętego Benedykta XVI.
Kard. Joseph Ratzinger jest głęboko uduchowionym człowiekiem wiary. Myślę, że po Janie Pawle II stanie się jasnym drogowskazem w zasadniczym pytaniu naszych burzliwych czasów - jak żyć dziś według zasad wiary? Konsekwentnie będzie realizował swoje biskupie hasło: Współpracownik Prawdy. Jest ono wzięte z Trzeciego Listu św. Jana (por. wiersz 8) - "abyśmy byli współuczestnikami pracy dla Prawdy". Sam powiedział, że "chodzi tu o udział wszystkich wiernych w służbie Ewangelii i zarazem o rzeczywiście katolicki wymiar wiary". Najbliżsi współpracownicy Kardynała uczyli się od niego przede wszystkim człowieczeństwa. Zawsze opanowany, uśmiechnięty, dostrzegający ludzi obok siebie - choć nieco nieśmiały w kontaktach. Mam nadzieję, że Duch Święty pomoże mu jeszcze bardziej otworzyć się na drugich. Imponował nam zawsze wspaniałą pamięcią, zdolnością syntezy. Uwidoczniało się to na naszych cotygodniowych zebraniach piątkowych, zwanych kongresami. Jego pasją są książki, zwłaszcza teologiczne. Kończąc trzecie quinquennio, jako prefekt Kongregacji Nauki wiary, prosił Jana Pawła II, by mógł "powrócić do książek". Wyznał, że pragnie napisać jeszcze trzy dzieła teologiczne: o Stworzeniu, o Kościele i nowe ujęcie eschatologii. Ojciec Święty zdawał się być zadowolony z tej propozycji. Przy pożegnaniu powiedział jednak: "Eminencjo, książki te będą na pewno pożyteczne dla teologii. Pożyteczniejsze jednak będzie dla Kościoła, gdy Ksiądz Kardynał poprowadzi jeszcze przez następne pięć lat Kongregację jako jej prefekt". I dodał: "Ufam, że również napisze Eminencja proponowane dzieła".
Kard. Joseph Ratzinger uprawia teologię na klęczkach. Na pytanie, co po Soborze Watykańskim II skłoniło go do współpracy z czasopismem Concilium, odpowiada krótko: "Każdy ma prawo do rozwoju swojej myśli i do bardziej wnikliwej oceny, do teologicznego rozwoju". Głównymi nurtami jego teologii są: chrystologia, eklezjologia i eschatologia. Nie znaczy to, że zakres jego zainteresowań i prac badawczych nie obejmuje całokształtu teologii. Teologię kard. Ratzingera dobrze scharakteryzował ks. dr Wacław Depo, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu: "Posługa teologiczna kard. Ratzingera, pomimo różnych dróg konfrontacji, a nieraz sprzeciwu, oceniana jest przez współczesnych mu teologów jako: ewangeliczna, spójna, czysta intelektualnie, mająca wielką rolę poznawczą i ekspresywną. W swym ogólnym nurcie nawiązuje do tradycji św. Augustyna bardziej niż do tomizmu. Bardzo dobrze wywiązuje się z głównego zadania teologii, jakim jest usystematyzowanie i uniesprzecznianie danych Objawienia". Ks. prof. Czesław S. Bartnik - z darem słowa sobie właściwym - określił, że "teologia Ratzingera jest żywym krwiobiegiem, sięgającym dna duszy, bardzo precyzyjna, trafna i obdarzona jakimś "absolutnym słuchem" prawowierności. Teologia ta doskonale koresponduje ze znakami i wyzwaniami czasu, z epoką, kulturą, duchowym stanem świata, by jednocześnie wybiegać daleko w przyszłość i już dziś brać za nią odpowiedzialność".
Duch Święty 19 kwietnia 2005 r. wskazał tak przygotowanego człowieka - dziś Benedykta XVI - na kontynuatora głównych dróg pontyfikatu Jana Pawła II. W tej posłudze powinniśmy wspierać go wszyscy modlitwą, by wspólnie - według jego hasła, jako Współpracownicy Prawdy - budować Kościół i pracować dla zbawienia ludzi.
Bp Zygmunt Zimowski - ordynariusz diecezji radomskiej, był wieloletnim współpracownikiem kard. Josepha Ratzingera w Watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary.