Odpowiedzialni za małżeństwo
Ks. Ireneusz Skubiś
Gdy zastanawiałem się, jak wytłumaczyć Czytelnikom problem gotowości człowieka do zawierania małżeństwa, doszedłem do wniosku, że przede wszystkim powinienem przypomnieć, iż małżeństwo jest bardzo ważną umową między mężczyzną a kobietą, bowiem umowa ta obejmuje wspólne życie tych dwojga ludzi aż do śmierci. Ma się ono wiązać z całkowitą wspólnotą – potocznie mówi się, że jest to wspólnota łoża i stołu. Po prostu ludzie ci mają razem spędzić życie. Ale małżeństwo, to przede wszystkim sakrament.
Osoby zawierające małżeństwo wnoszą we wspólne życie cały swój wewnętrzny bagaż. Obrazowo można powiedzieć, że każda z nich przychodzi do ich wspólnego domu z dużą walizą, w której znajdują się takie sprawy, jak: charakter, sposób życia, przyzwyczajenia, cnoty – wszystko, co jest potrzebne człowiekowi od strony duchowej i ludzkiej do tego, żeby żyć wspólnie z drugą osobą. To jest wspólnota małżeńska. Ci ludzie otwierają te swoje walizki i one służą im swoimi zasobami we wspólnym życiu. Jeżeli te walizki są wypełnione dobrem – dobrym charakterem człowieka, predyspozycjami fizycznymi, psychicznymi, intelektualnymi i duchowymi do małżeństwa, to ta druga osoba również z tego korzysta i tym sposobem obie strony – mężczyzna i kobieta – żyjąc w małżeństwie, udoskonalają swoje życie, rozwijają osobowości swoje i swoich dzieci, tworząc piękną rodzinę. Owa walizka staje się bardzo ważnym elementem do prowadzenia i jakości życia małżeńskiego. Jeżeli czasem okaże się, że walizka jest pusta, że brakuje w niej wielu niezbędnych rzeczy, wtedy w małżeństwie występują coraz większe braki i takie małżeństwo może być nieudane.
„Zasoby” zatem osobowości małżonków i ich dobrej woli świadczą o tym, że są oni przygotowani do małżeństwa lub nie, że może w chwili zawierania małżeństwa dokonali jakiegoś oszustwa czy nadużycia. Sądy kościelne w sprawach o orzeczenie nieważności małżeństwa biorą pod uwagę kilkanaście takich przypadków, tzw. przeszkód małżeńskich, które uwidaczniają się często już przy tzw. dawaniu na zapowiedzi, a które są bardzo istotne dla ważności zawieranego małżeństwa.
Dlatego Benedykt XVI zwraca szczególną uwagę na dobre przygotowanie do małżeństwa osób, które wyrażają wolę zawarcia tego sakramentu. Wydaje się, że trzeba dziś na nowo śledzić ten problem, bo rzeczywiście liczba małżeństw rozpadających się rośnie, a być może w niejednym przypadku można by uniknąć nieszczęścia, podejmując poważniejsze przygotowanie do małżeństwa i pracując nad dojrzałością do niego.
Wydaje się też, że wiele osób zawiera dziś małżeństwo, bo np. zaistniała szczególna sytuacja, chociażby poczęcie dziecka. Często też wówczas rodzice (rodzina) przynaglając młodych do zawarcia małżeństwa, sprawiają, że podejmują oni tę ważną decyzję dość pochopnie. Takie przypadki prowadzą czasami do szybkiego rozpadu małżeństwa.
Istnieje też wiele przyczyn, które powodują, że człowiek do małżeństwa jest niezdolny. Mogą to być przyczyny trwałe, natury psychicznej, charakterologiczne, przyczyny płynące z nadużyć, np. alkoholizm, i inne. To wszystko może sprawić, że małżeństwo jest zawarte nieważnie.
Przygotowanie do małżeństwa powinno być podejmowane bardzo odpowiedzialnie, powinno również być dobrze poprowadzone, żeby ludzie zawierający związek małżeński wiedzieli, iż przygotowują się do bardzo ważnego aktu w ich życiu – nie tylko sakramentalnego, ale też prawdziwie ludzkiego, wyraża on bowiem wielką odpowiedzialność za życie swoje i osoby, z którą to małżeństwo jest zawierane, oraz tworzonej wspólnie rodziny.
"Niedziela" 10/2011