Początki hollywoodzkiego Sanktuarium sięgają roku 1977 r. Tamtejsi wierni już wtedy gromadzili się na modlitwie, świętując Niedzielę Miłosierdzia Bożego, choć oficjalnie ustanowił ją św. Jan Paweł II w 2000 r. Zachęcał ich do tego ówczesny proboszcz p0arafii ks. Alexander George. Jego następca ks. Antonio Cacciapuoti uczynil w tej sprawie kolejny ważny krok: poprosił polskiego malarza Dymitra Grozdewa (urodzonego w Bułgarii, ale który od 1975 mieszka i tworzy w Białymstoku) o namalowanie obrazu Jezusa Miłosiernego oraz dwóch portretów: św. Faustyny i jej spowiednika bł. ks. Michała Sopoćki. Następnie pochodzący z Polski ks. Jerzy Bobowski zabrał obraz Pana Jezusa do Rzymu, gdzie na audiencji św. Jan Paweł II go pobłogosławił a nawet umieścił na nim swój podpis. Jest to jedyny taki wizerunek, podpisany przez świętego w Stanach Zjednoczonych. Obraz umieszczono następnie w specjalnej kaplicy. Uroczystości przewodniczył przebywający wówczas w Hollywood abp Stanisław Szymecki z Białegostoku. W kaplicy tej znajdują się również relikwie świętych: Jana Pawła II i Faustyny oraz bł. Michała Sopoćki i św. Maksymiliana Kolbego.
W 2006 w parafii rozpoczęto comiesięczny kurs formacyjny o Bożym Miłosierdziu, działajacy w ramach "Zrzeszenia Faustinum”, którego główna siedziba znajduje się na terenie Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach,
Obecnie do Sankuatuarium Miłosierdzia Bożego w stolicy amerykańskiego i światowego kina przybywają rzesze wiernych z całej archidiecezji Los Angeles. Co więcej, obecny proboszcz ks. Juan Ochoa twierdzi, iż coraz częściej zaczynają tu zaglądać także aktorzy i pracownicy przemysłu filmowego. Niektórzy z nich są nawet lektorami podczas Mszy św. Sprawdzają się więc słowa abp. Gomeza, iż "Sanktuarium w Hollywood staje się dzięki Bożemu Miłosierdziu miejscem, w którym Bóg podnosi skołatane ludzkie dusze".
Pomóż w rozwoju naszego portalu