Miłośnicy akustycznych brzmień zachwyceni kolejnym wydarzeniem Festiwalu Nowej Kultury!
W ostatnią niedzielę lata odbyło się kolejne spotkanie w ramach Festiwalu Nowej Kultury - koncert grupy Albo i Nie. Wydarzenie zgromadziło wielu miłośników muzyki i akustycznych brzmień, którzy zachwycali się zespołem.
Publiczność, poza wyjątkowymi doznaniami muzycznymi, mogła doświadczyć niezwykłej mieszanki emocji zawartej w tekstach piosenek - od miłosnych i bardzo czułych akcentów po czasem trudne tematy międzyludzkie. Zebrani w miejscu Scena Gliwicka120 byli zachwyceni koncertem, a także wieloma opowieściami z historii zespołu, którymi dzielili się muzycy w trakcie występu.
To jeszcze nie koniec! 6 października w Arenie Sosnowiec odbędzie się Koncert Galowy Festiwalu. Zagramy polskie utwory chrześcijańskie z lat 1990-2005 - mówi kierownik muzyczny koncertu, Piotr Cudzich. Niektóre piosenki zupełnie zapomniane, niektóre wciąż funkcjonujące na polskiej scenie, ale wszystkie w nieco odświeżonych wersjach i zaśpiewane przez wyjątkowych solistów. Przypomnijmy, że wśród solistów będzie można usłyszeć Agnieszkę Cudzich, Mate.O, Agnieszkę Musiał, Adama Krylika, Antoniego Zimnala, Arkadio. Koncert Galowy poprzedzi gala wręczenia nagród “Człowiek Nowej Kultury”, w ramach której nagrodzone zostaną osoby działające w różnych dziedzinach życia, na co dzień starające się żyć w oparciu o wartości chrześcijańskie, budując społeczność Ludzi Nowej Kultury. Start wydarzenia o godzinie 18:00.
Niedzielne wydarzenie poprzedzi spotkanie młodych z całej Polski - Strefa Młodych Festiwal, które odbędzie się 5 października, także w Arenie Sosnowiec. Będzie to przestrzeń spotkania, pogłębiania relacji i wymiany doświadczeń. Organizatorzy zapraszają nie tylko młodzież, ale także ich opiekunów i rodziny z dziećmi. W programie koncerty, rozmowy z pasją i spora dawka pozytywnej energii.
Bilety na stronie www.strefamlodychfestiwal.pl
Dla grup powyżej 20 osób obowiązuje zniżka cen biletów, a dzieci do 12 roku zycia wchodzą za darmo.
Ostatnim wydarzeniem Festiwalu będzie spektakl pt. “Nerwy. Wieczór z Norwidem” w wykonaniu Teatru Klasyki Polskiej. Odbędzie się 10 października w Pałacu Schoena w Sosnowcu. Twórcy przedstawienia zabierają Widzów w hipnotyzującą romantyczną podróż po zakamarkach duszy i serca proponując przeżycie przejmującego katharsis. Bilety na spektakl do nabycia na stronie www.festiwalnowejkultury.pl
Organizator: Fundacja Muza Dei - Centrum Nowej Kultury to nowoczesna organizacja pozarządowa, której nadrzędnym celem jest promowanie tradycyjnych wartości społecznych oraz Nowej Kultury, stawiającej na człowieka, na jego godność. Organizujemy koncerty, widowiska, festiwale, konferencje, warsztaty, spotkania, spektakle teatralne i inne wydarzenia kulturalne, których odbiorcami są różne grupy wiekowe.
Koncert był okazją do wsparcia mieszkańców Ukrainy
Lubaczowskie szkoły i placówki kulturalne angażują się w pomoc młodzieży z Ukrainy.
Od 8 lat w Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki i Zespole Szkół im. gen. Józefa Kustronia w Lubaczowie uczy się młodzież z Ukrainy posiadająca polskie korzenie lub ucząca się w swoim kraju języka polskiego. Niektórzy po maturze studiują w polskich wyższych uczelniach. Obecnie w obu szkołach średnich w Lubaczowie uczy się 23 ukraińskich dzieci. Zatroskani o ich los dyrektorzy – Andrzej Nepelski z Zespołu Szkół i Marek Chmiel z LO napisali list intencyjny o pomoc tym uczniom. W liście przeczytamy: „Mieszkamy w małym miasteczku na pograniczu polsko-ukraińskim, w miejscu, w którym od wieków zgodnie żyli Polacy, Ukraińcy i Żydzi. Lubaczów charakteryzowała wielokulturowość, co świadczy o niezwykłości i magii tego miejsca. Druga wojna światowa sprawiła, że nasz wspólny świat rozpadł się na części. Dzieląca nas granica nigdy nie podzieliła naszych serc i myśli. Kierowani pragnieniem pielęgnowania wspólnoty, w roku 2014 zaprosiliśmy do naszych szkół dzieci z Ukrainy”.
W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być
mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy
misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę.
Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego.
Jakkolwiek by było, książę dał im miejsce na erem, a zapewne i środki utrzymania oraz jakieś świadczenia w naturze. Spierano się później, gdzie to miejsce było, ale dziś przyjmuje się powszechnie,
iż osiedlili się na terenie obecnego Wojciechowa pod Międzyrzeczem. Na to wskazywałaby analiza nielicznych źródeł pisanych.
Tam to nowo przybyli mnisi-pustelnicy podjęli swój zwyczajny tryb życia, dzielony pomiędzy pracę, modlitwę i studium. Ponieważ przybyli do Polski w celach misyjnych, rozpoczęli także przygotowania
do tej akcji, przede wszystkim zaś zaczęli przyjmować do swego nielicznego grona młodzieńców z kraju, do którego przybyli.
Na początku zjawiło się kilku: Izaak, Mateusz i Barnaba. Dwaj pierwsi byli rodzonymi braćmi, a pochodzić musieli z rodziny dobrze już schrystianizowanej, skoro także dwie ich siostry
zostały mniszkami. Niektórzy przypuszczają, że wywodzili się z jakiegoś możnego rodu, albo nawet ze środowiska dworskiego, nic jednak dokładniejszego na ten temat nie wiemy. W obejściu
klasztornym była również jakaś służba dodana im przez księcia, zapewne jakiś włodarz, samą jednak społeczność eremicką uzupełniał młody chłopiec Krystyn (Chrystian), pochodzący z tej okolicy. Pełnił
obowiązki kucharza, może nawet był bratem-laikiem, w każdym razie był serdecznie oddany sprawie, której służył.
W świecie tymczasem dokonały się niemałe zmiany. Ze śmiercią Ottona III (1002 r.) inny obrót przybrały nie tylko sprawy polityczne; zahamowaniu ulec musiała także realizacja planów misyjnych.
Bruno, którego eremici spodziewali się w związku z tymi planami, nie przybywał, Bolesław Chrobry wyprawił się do Pragi, między nim a nowym cesarzem narastał konflikt. W takim stanie
rzeczy Benedykt postanowił pojechać po instrukcje do Rzymu, ale w Pradze Chrobry zawrócił go z drogi i zezwolił tylko na to, aby do Włoch wysłać Barnabę.
Wrócił wtedy Benedykt do eremu, a pieniądze (10 funtów srebra), które książę wręczył mu uprzednio, chcąc go użyć do spełnienia misji politycznej, oddał do książęcej kasy. Z początkiem listopada
1003 r. eremici spodziewali się powrotu Barnaby, a wraz z nim wieści, a może nawet decyzji co do podjęcia zamierzonych prac misyjnych. Tymczasem wysłannik nie wracał i oczekiwania
się przeciągały.
10 listopada 1003 r., przed północą, podchmieleni chłopi, bodaj z samym włodarzem książęcym na czele, dokonali na nich rabunkowego napadu, spodziewając się znaleźć u ubogich eremitów
darowane im przez księcia srebro. Jan, Benedykt, Izaak, Mateusz i Krystyn zginęli od miecza 11 listopada 1003 r. Papież Jan XVIII, któremu ocalały Barnaba w jakiś czas później zdał sprawę
z wszystkiego, kanonizował ich niejako viva voce: "bez wahania kazał ich zaliczyć w poczet świętych męczenników i cześć im oddawać".
Wyjątkowy moment przeżywa wspólnota Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, która działa przy parafii pw. św. Karola Boromeusza przy ul. Kruczej we Wrocławiu. Podczas Eucharystii brat Arno złożył profesję wieczystą.
– Osiem wieków temu św. Franciszek pokazał, że jest droga, którą można pójść bezpiecznie przez życie. Jego życie przypadło na trudny czas – wojny z Saracenami i kryzys Kościoła, przede wszystkim rozpasane duchowieństwo. A Biedaczyna z Asyżu rewolucję zaczął od siebie – kreślił kontekst działalności św. Franciszka przewodniczący Mszy św. wikariusz parafii o. Tadeusz. Podkreślił, że w krótkim czasie za św. Franciszkiem poszło 200 tys. naśladowców.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.