W homilii, która była rozważaniem o życiu i przemijaniu, ks. Tomasz Dragan mówił: „Stajemy dziś na wieluńskiej ziemi, by oddać hołd naszemu zmarłemu proboszczowi. Każdy z nas musi kiedyś odejść; całe nasze życie zmierzamy ku wieczności, kierując się wiarą, nadzieją i miłością. Przy śmierci najbardziej liczyć będzie się jednak miłość, bo z niej będziemy sądzeni. Wtedy okaże się, z jakich materiałów budowaliśmy nasze życie i czy są to naręcza dobrych uczynków, gwarantujących nam spotkanie z Chrystusem. Takie naręcza dobrych uczynków poniósł ze sobą na spotkanie z Chrystusem ks. Wojciech, pierwszy proboszcz powołanej do życia w 2001 r. parafii Najświętszego Zbawiciela. Wierzymy, że stamtąd wspiera swoich parafian i mnie, jego następcę”.
Wspaniałą rzeczą jest pamiętać o zmarłych i łączyć tę pamięć z modlitwą. Tak czynią parafianie z Blachowni, modlący się za swojego zmarłego tragicznie proboszcza. Uczestnictwo w Eucharystii, przyjęte Komunie św. to wspaniały dar dla tego, który już sam nie potrafi się za siebie modlić. Tylko tak można oddać hołd człowiekowi, kapłanowi, który próbował uczyć prawdziwych wartości słowem i przykładem życia. Wiedzą to mieszkańcy z parafii Najświętszego Zbawiciela.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przybyli do Wielunia mieszkańcy Blachowni-Błaszczyków i Cisia oraz rodzina zmarłego ks. Wojciecha udali się po Eucharystii na wieluński cmentarz, gdzie zapalono znicze i w zadumie modlono się o spokój jego duszy. Za pamięć o zmarłym ks. Wojciechu i modlitwę wszystkim uczestnikom Eucharystii podziękowała rodzina Torchałów.
Wizyta w parafii św. Barbary stała się dla pielgrzymów z Blachowni-Błaszczyków okazją do poznania historii najmłodszej parafii wieluńskiej i kościoła św. Barbary.