Oto Dekalog moich pytań– jeśli w ogóle można użyć takiej parafrazy:
- 1. Ciekawa jestem, na co byś zwrócił uwagę, Drogi Infułacie, w perspektywie Świąt Bożego Narodzenia, u progu Roku Jubileuszowego 2025? Doskonale pamiętam, jak wskazywałeś nam w Redakcji wartości przedstawiane przez św. Jana Pawła II w Jubileuszowym Roku 2000, podkreślając, jak ważne jest, by trzecie tysiąclecie było chrześcijańskie, bo przecież „nie można zrozumieć człowieka bez Chrystusa”. A teraz
- 2. Jak byś ocenił, Infułacie, naszą, Polaków, wiarę Anno Domini 2024? Interpretowałeś zawsze wyniki dorocznych badań socjologicznych, martwiąc się, że mało jest młodzieży w Kościele, ale miałeś pomysły, jak uzdrowić tę sytuację, jak zaangażować młodych ludzi - nie tylko w duszpasterstwa akademickie, które sam prowadziłeś. W trudnych chwilach umiałeś znaleźć rozwiązanie, podtrzymać nadzieję, wykrzesać choć trochę optymizmu. Bo takie jest chrześcijaństwo, to przecież dobra, radosna nowina – mówiłeś.
- 3. Co byś powiedział, Infułacie, na grzechy ludzi Kościoła? Wiem dobrze, że miałeś ich świadomość, gdy przez całą epokę kierowałeś „Niedzielą”, i nie chowałeś głowy w piasek, udając, że w Kościele nie ma problemów, ale też potrafiłeś wyważyć proporcje i wskazać także to, co było w nim dobre, wskazać nadzieję. Pamiętam, jak uczyłeś, że prawda jest najważniejsza, ale też, że Kościół jest naszą Matką, i że trzeba go kochać. I w tym duchu prowadziłeś pismo, pisałeś cotygodniowe felietony, od których wielu Czytelników rozpoczynało lekturę tygodnika.
- 4. Broniłeś biskupów, broniłeś księży, gdy byli niesprawiedliwie osądzani, atakowani w różnych mediach. Teraz stopień agresji wobec duchownych zdaje się wzrastać. W jaki sposób byś skomentował, Infułacie, także jako prawnik, najnowszą informację Rzecznika Praw Obywatelskich, który podał, że „potwierdzono liczne zarzuty dotyczące niewłaściwego traktowania w areszcie ks. Michała Olszewskiego”? Czy uznałbyś, że temat zasługuje na kolejną okładkę ”Niedzieli”? A może poleciłbyś przeprowadzenie wywiadu z kimś, kto jest autorytetem w tej sprawie?
- 5. Jak byś zareagował, Infułacie, na wiadomość o azylu politycznym dla polskiego posła? Pytam o to, bo pamiętam, że sprawy życia politycznego również traktowałeś jako warte uwagi, tłumacząc, że chrześcijanin ma obowiązek nie tylko interesować się sprawami publicznymi, ale także brać w nich udział, by czynić dobro i przemieniać na lepsze świat.
- 6. Jakie kwestie, Infułacie, uznałbyś za istotne w kampanii prezydenckiej faktycznie rozpoczętej już w Polsce? A może zapytam bardziej szczegółowo: jakiego kandydata, czy może wzór kandydata, wskazałbyś ludziom wierzącym, by mogli zagłosować w zgodzie z własnym sumieniem i chrześcijańskim systemem wartości? Bo do tych właśnie aspektów odwoływałeś się zawsze, pisząc o wyborach parlamentarnych czy prezydenckich.
- 7. W jaki sposób, Infułacie, odniósłbyś się do petycji postulującej zakaz spowiedzi dla dzieci poniżej 18 roku życia? Pamiętam, jak wielką wagę przywiązywałeś do prawa kanonicznego i jak wyjaśniałeś, że państwo nie ma prawa ingerować w wewnętrzne sprawy Kościoła - chyba że jest totalitarne i czyni to niezgodnie z prawem.
- 8. Jaki byłby Twój, Infułacie, komentarz na ustanowienie wolnej Wigilii, ale kosztem trzech niedziel handlowych w grudniu? Podkreślałeś, że istnieje konieczność poszanowania praw pracowniczych, że matki i ojcowie mają prawo do spędzenia czasu z rodziną w niedzielę, a ludzie wierzący do pójścia na Mszę. Czy dzisiaj stałbyś na tym samym stanowisku?
- 9. Jak oceniłbyś, Infułacie, dążenia do ograniczenia lekcji religii w szkole? Przywiązywałeś dużą wagę do katechezy dzieci i młodzieży, do konieczności uczenia ich, jak rozróżniać dobro od zła, wpajania zasad etyki i powszechnych, uniwersalnych wartości, które czynią świat bardziej humanitarnym i bardziej chrześcijańskim.
- 10. Jakich argumentów, Infułacie, użyłbyś, w dyskusji na temat ukarania grzywną szpitala za odmowę dokonania aborcji w sytuacji, gdy nie było zagrożone zdrowie i życie matki dziecka? Całymi latami podkreślałeś, że życie ludzkie wymaga szacunku od chwili poczęcia do naturalnej śmierci, i że nauczanie Kościoła w tej sprawie jest niezmienne, bo taka jest Ewangelia. Jakich słów użyłbyś dzisiaj w debacie publicznej na ten temat?
Pytań z pewnością mam więcej. Nie sposób zadać ich wszystkich, wybrałam tylko te, które odnoszą się do najnowszych wydarzeń w Kościele i w Polsce.
Wierzę, że w niepojętej po ludzku tajemnicy świętych obcowania, tam, w Górze, słyszysz o wszystkim, co dzieje się tutaj, na ziemi, i że – jak dawniej – nie są Ci obojętne sprawy Twojej ukochanej Ojczyzny. Teraz, Infułacie, masz dodatkową możliwość, by o nią się troszczyć, zanosząc w tej intencji błagania do Ojca, z którym stanąłeś już twarzą w twarz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu