Reklama

Moje spotkanie z Marianną Popiełuszko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W niedzielę 15 września br. uczestniczyłam w 31. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Ludzi Pracy na Jasną Górę. Pojechałam autokarem z ludźmi „Solidarności” Regionu Mazowsze. Msza św. na błoniach jasnogórskich zgromadziła mnóstwo osób, prawie każda z jakimś emblematem „Solidarności” – było biało-czerwono. Ja miałam na sobie białą kamizelkę z czerwonym napisem „Solidarność”. Gościem honorowym była pani Marianna Popiełuszko, jak zwykle w skromnej chustce na głowie. Po śmierci syna – organizatora pierwszych pielgrzymek – ona w nich uczestniczyła. Homilię wygłosił abp Sławoj Leszek Głódź, oczywiście powiedział też kilka ciepłych, pełnych szacunku słów pod adresem matki błogosławionego.

Po uroczystości skierowałam się do Domu Pielgrzyma im. Jana Pawła II. Akurat przed wejściem zatrzymał się samochód i dwie panie pomagały wysiąść Pani Mariannie. Weszłam szybko do holu i, gdy wchodziły, spontanicznie podeszłam do niej (byłam jeszcze w kamizelce „Solidarności”) i powiedziałam: „Pani pozwoli, że się pokłonię”, przyklęknęłam i ucałowałam jej rękę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To dla mnie wielka radość, wielki dar z Nieba, że mogłam oddać hołd tej kobiecie. Była mi ona niezwykle bliska jako przykład Matki Polki, dla której Bóg i rodzina były zawsze na pierwszym miejscu. W jej domu codziennie modlono się wspólnie. Nic dziwnego, że syn uczył słowem i życiem, że bać się trzeba tylko zdrady Chrystusa. Nawoływał, by zło dobrem zwyciężać.

Reklama

Pozwolę sobie podkreślić, że ta kobieta nie tylko dzielnie zniosła straszliwą śmierć ukochanego syna, ale przedtem przez kilka lat niebezpiecznej aktywności społecznej ks. Jerzego codziennie drżała o jego życie. Nie odwodziła go jednak od tego zaangażowania. Przebaczyła oprawcom i modliła się o ich nawrócenie.

Cechował ją niezwykły szacunek dla stanu kapłańskiego. Jeszcze będąc w stanie błogosławionym, modliła się o powołanie kapłańskie lub zakonne dla dziecka. O synu mówiła wyłącznie „Ksiądz Jerzy”. Cieszę się, że dziennikarka „Niedzieli” Milena Kindziuk, pięknie pisząca o sprawach duchowych, poświęciła jej książkę pod znamiennym tytułem „Matka Świętego”.

Cześć Jej pamięci – pokój Jej duszy.

2013-12-03 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prośmy Pana Boga, aby pomnażał naszą wiarę

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 14, 7-14.

Sobota, 27 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję