Częstochowianie aktywnie wspierali walczącą stolicę, a gdy powstanie upadło, tysiące mieszkańców skazanej na zagładę Warszawy przybyło do Częstochowy. Schronieniem dla nich było np. mieszkanie burmistrza naszego miasta Stanisława Rybickiego (w powstaniu zginął syn burmistrza Zdzisław). Mieszkał tam m.in. ciężko ranny Stanisław Sosabowski, syn dowódcy brygady spadochronowej.
13 września 1944 r. otwarto w Częstochowie biuro dla ewakuowanych z Warszawy. Pomocy warszawiakom udzielał także Polski Komitet Opiekuńczy w Częstochowie. Biskup częstochowski Teodor Kubina wystosował 7 października 1944 r. apel do wiernych o pomoc dla mieszkańców stolicy, odczytany z ambon w niedzielę 8 października. W odpowiedzi na apel, w październiku, a następnie w grudniu w częstochowskich kościołach złożono duże ilości darów dla wysiedleńców z Warszawy, jak i znaczące sumy pieniężne. Wielu warszawian korzystało z dwóch kuchni dla najbiedniejszych, kierowanych przez s. Zofię Szulc. Były to: Kuchnia Główna prowadzona przez siostry zmartwychwstanki oraz kuchnia prowadzona przez siostry magdalenki i paulinów. Mieszkańcy stolicy znaleźli też opiekę w domach zakonnych i przy parafiach. Szczególną rolę odegrała parafia św. Jakuba i jej proboszcz ks. Wojciech Mondry (pierwszy redaktor naczelny „Niedzieli”, w latach 1926-37).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wśród osób przybyłych do Częstochowy po powstaniu ważną rolę w historii naszego miasta odegrała Zofia Kossak-Szatkowska, znana pisarka i działaczka katolicka. Przyjechała ona do Częstochowy wraz z córką Anną. Podjęła wkrótce starania o wznowienie „Niedzieli”. Jej inicjatywę podjął bp Kubina, powołując na stanowisko redaktora naczelnego „Niedzieli” ks. Antoniego Marchewkę. Kossak zajęła się wraz z nim organizowaniem redakcji i zaczęła publikować teksty w reaktywowanej „Niedzieli”. Ks. Marchewka także był w Warszawie w czasie powstania. Przeżycia z tego okresu zamieścił w swoich wspomnieniach (wydanych w Bibliotece „Niedzieli” pt. „...Nadejdzie kiedyś dzień wolności. Wspomnienia”).
Z Warszawy po powstaniu przybyli do Częstochowy m.in. Tadeusz Różewicz, Marek Hłasko, Lesław Bartelski, Zofia Trzcińska-Kamińska, która otworzyła pracownię rzeźbiarską w obserwatorium astronomicznym w parku Staszica, a także duże grono warszawskich muzyków, pracowników naukowych Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Handlowej i Politechniki Warszawskiej. Pod kierownictwem prof. Romana Pollaka i prof. Tadeusza Woyno powstał w Częstochowie największy w Polsce „podziemny uniwersytet” kształcący 700 młodych ludzi. Dzięki Klasztorowi Jasnogórskiemu, który ofiarował budynek, w naszym mieście powstał Szpital Warszawski. Tu leczono powstańców, tu także pracowali znakomici lekarze ze stolicy, m.in. dr Jan Mazurkiewicz i dr Jerzy Hagmajer. W Częstochowie działał także warszawski Szpital Maltański, zwany szpitalem walczącego podziemia. Kierujący nim dr Jerzy Dreyza osiedlił się na stałe w Częstochowie. Organizował m.in. opiekę medyczną dla pielgrzymów przybywających na Jasną Górę. Więź między Częstochową a Warszawą zaistniała również w harcerstwie. Rokrocznie 1 sierpnia harcerze częstochowscy przybywają do Warszawy, by tam uczcić pamięć Eugeniusza Stasieckiego „Pomiana” pochodzącego z naszego miasta, poległego w czasie Powstania Warszawskiego zastępcy naczelnika Szarych Szeregów. Z Częstochową związany był też Wojciech Omyła, który zginął 8 sierpnia 1944 r. na Woli. W gronie częstochowian, uczestników powstania, ważną postacią jest Gustaw Gracki żołnierz 6. kompanii batalionu „Kiliński”. Inne ważne postacie to Barbara Sielewicz sanitariuszka w powstaniu, Władysław Aniołek czy Bogumiła Kulik. Pamięć o Powstaniu Warszawskim kultywuje częstochowska młodzież, skupiona w Grupie Rekonstrukcyjnej „Radosław”. Są też w naszym mieście szkoły pod „powstańczym” patronatem, jak np. Szkoła Podstawowa nr 52 w Częstochowie-Dźbowie imienia Małego Powstańca warszawskiego dziecka sierpnia 1944 r.