Gdyby ktoś nie wiedział, które z polskich mediów są rządowe, czy inaczej: usłużne wobec rządzących i dlatego subsydiowane, opublikowany właśnie raport zespołu parlamentarnego posła Adama Kwiatkowskiego doskonale to wyjaśnia.
Jak wynika z raportu, rządzący od lat wspierają te same media. Wśród dzienników stale bryluje „Gazeta Wyborcza”, która w ubiegłym roku zgarnęła ponad 54 proc. tortu reklamowego na ogłoszenia i komunikaty rządowe. Druga jest „Rzeczpospolita” Hajdarowicza 34 proc. „Nasz Dziennik” natomiast i „Gazeta Polska Codziennie” nie otrzymały nawet najmniejszego kawałka tortu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rządowe pieniądze za reklamy i komunikaty, ale także za akcje informacyjne płyną także szerokim strumieniem do zaprzyjaźnionych z władzą tygodników i stacji telewizyjnych. „Polityka” i „Newsweek” oddają tylko niewielką część puli na reklamy tygodnikowi „Wprost” i „Tygodnikowi Powszechnemu”.
Inne, często bardziej popularne konserwatywne i katolickie pisma, takie jak: „Niedziela”, „Nasz Dziennik”, „wSieci” czy „Gazeta Polska”, nie są zauważane przez rządowych reklamodawców. Jak podkreślają autorzy raportu, czytelnicy tych pism są wykluczeni i pozbawieni informacji oraz oficjalnych ministerialnych komunikatów, które powinny docierać do wszystkich. Rząd z premedytacją dotuje swoich zwolenników z publicznych pieniędzy, pogłębiając patologię na rynku wydawniczym.