Piękny prezent na 50-lecie kapłaństwa sprawił sobie, a przy okazji czytelnikom, ks. prof. Józef Mandziuk, wybitny historyk Kościoła. Tuż przed jego złotym jubileuszem kapłaństwa Oficyna Wydawniczo-Poligraficzna „Adam” opublikowała ostatni – czwarty tom (część druga) – jego monumentalnej serii „Historia Kościoła katolickiego na Śląsku”. Synteza, którą nazywam na swój prywatny użytek „Silesia sacra”, to jest na pewno jego „opus vitae”.
Ks. prof. Mandziuk to typowy przykład wielu polskich losów, powiązanych z powojenną historią Dolnego Śląska. Urodził się w powiecie stanisławowskim (dzisiejsza Ukraina), straciwszy ojca podczas II wojny światowej, po 1945 r. wraz z wielką rzeszą Polaków, którym odebrano małą Ojczyznę, znalazł się na tzw. Ziemiach Odzyskanych. Kościołowi na Dolnym Śląsku oddał swój talent, kapłaństwo i pracę historyka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jest faktem znamiennym, że święceń kapłańskich 27 czerwca 1965 r. udzielił mu bp prof. Wincenty Urban, historyk Kościoła. To tak, jakby historyk namaścił przyszłego dziejopisa.
Reklama
Józefa poznałem podczas studiów z historii Kościoła na warszawskiej ATK, kiedy on akurat robił doktorat i wiadomo było, że poświęci się nauce. Potem nasze drogi się rozeszły, Józef został wykładowcą i oddał się badaniom naukowym, ale wiedziałem o jego dokonaniach, dzięki którym umacniał swoją pozycję wśród historyków Kościoła. Dochodziły mnie także słuchy, że jest w gronie „episcopabilis”, co mnie cieszyło, bo Józef – oprócz walorów intelektualnych – jest człowiekiem niezwykle kontaktowym, bezpośrednim, miłym i lubiącym ludzi, a więc ma cechy, które winny charakteryzować każdego biskupa.
Ks. prof. Mandziuk hierarchą nie został, na czym zyskała nauka, bo dzięki temu nie tylko archidiecezja wrocławska, ale w ogóle Kościół na Śląsku otrzymał opracowanie syntetyczne, obejmujące okres ponad 1000 lat. A jest to okres fascynujący, gdzie przez wiele wieków przenikały się wpływy polskie, niemieckie i czeskie, po 1517 r. Kościół katolicki musiał się konfrontować z nurtem reformacyjnym chrześcijaństwa, zaś po roku 1945 – znosił prześladowania reżimu komunistycznego.
Ostatni tom jest tym bardziej interesujący, że opisuje fakty powojenne, aż do naszych czasów (1956 – 2014), które ludzie starszego i średniego pokolenia mogą konfrontować z własną pamięcią. Jest to okres utrwalania struktur kościelnych na Śląsku, wrednego szykanowania ludzi Kościoła, w pierwszym rzędzie hierarchów, przez władzę, która miała czelność mienić się ludową, czas milenium, posługi pasterskiej wybitnych hierarchów – kard. Bolesława Kominka (głównego autora słynnego Orędzia biskupów polskich do niemieckich) i kard. Henryka Gulbinowicza, współpracy Kościoła z „Solidarnością”, wreszcie dwóch wizyt Jana Pawła II (1983, 1997), z których ostatnia miała związek z Międzynarodowym Kongresem Eucharystycznym we Wrocławiu.
Walorem prac ks. prof. Józefa Mandziuka jest to, że nie czyta się ich jako dzieła naukowe, ale jako książki historyczne, w ciekawy sposób opowiadające o dziejach Kościoła. Opowiadaj nam, Józefie, o tych dziejach jeszcze przez długie lata.
* * *
Grzegorz Polak
Dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)