W Domu Matki Antoniny Mirskiej przy ul. Krasińskiego w Przemyślu kończy się poranna Msza św. Siostry trwają na modlitwie w kaplicy. Ciszę rozmyślania przerywają dochodzące zza drzwi chóru odgłosy młodych dziewcząt.
Marszałkowska czy Krasińskiego?
Siostry wychodzą na śniadanie. Na korytarzu z niecierpliwością wychowanki wyczekują, by powitać swoje opiekunki i poprosić o modlitwę, „bo dziś ważny sprawdzian”. Od 8.00 po każdym dzwonku na przerwę ciszę klasztoru przerywają okrzyki radości młodych serc wykrzykujących nie zawsze na cześć Pana. Kilkadziesiąt wychowanek schodzi po schodach na zajęcia szkolne. Szczęść Boże! Szczęść Boże! – pomnożone przez 45 dziewcząt i 20 sióstr powracających zazwyczaj o tej porze z jadalni, niesie się echem akustycznego korytarza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Przepraszam proszę Pani, czy to na pewno klasztor Sióstr Opatrzności Bożej? – pyta listonosz niosący plik korespondencji na adres Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. – Myślałam że w klasztorach siostry modlą się nieustannie i że cisza… a tu tyle życia – mówi nastoletnia mieszkanka Przemyśla odwiedzająca dziewczyny i swoje „ukochane siostry”. – Ten dom zawsze tętnił życiem dzieci i sióstr – opowiadają z uśmiechem spełnionego zakonnego życia starsze siostry. Ich pamięć sięga dalekiej przeszłości a wzrok wydaje się być przenikliwie tętniący życiem i pałający miłością do zgromadzenia.
110 lat minęło…
Reklama
Dom Sióstr Opatrzności Bożej w Przemyślu założony został z inicjatywy hr. Elżbiety Sapieżyny z Krasiczyna w 1906 r. W pierwszym roku mieścił ochronkę i szwalnię, a od 1907 r. – sierociniec. Wybuch II wojny światowej zakłócił spokój domu. W czasie okupacji siostry wraz dziećmi były kilkakrotnie wysiedlone z własnego domu, do którego wprowadzili się Niemcy. Pomimo braku właściwych warunków, siostry nadal opiekowały się sierotami i prowadziły przedszkole. Dopiero w czerwcu 1944 r., po opuszczeniu budynku przez Niemców, siostry mogły zagospodarować go ponownie dla dzieci. W 1945 r. liczba dochodziła do 150 dzieci. Ok. 60 dzieci było w sierocińcu i 50 w przedszkolu. Od 1946 r. siostry prowadziły kursy kroju i szycia oraz szwalnię, do której przyjęto około 30 dziewcząt. W 1950 r. Sierociniec przeszedł pod zarząd Wojewódzkiego Oddziału Caritas w Rzeszowie i otrzymał nazwę „Dom Dziecka”. W 1952 r. na skutek nacisku władz państwowych siostry zostały zmuszone do likwidacji pracowni krawieckiej i szkoły szycia, a w 1960 r do przekształcenia go w Zakład Wychowawczy dla dzieci z upośledzeniem, które uczęszczały do Specjalnej Szkoły i Szkoły Życia przy Państwowym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 w Przemyślu.
Od 1 września 2013 r. rozpoczął działalność jako Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii „Dom Matki Antoniny Mirskiej”, przy którym dziewczęta z powodu różnych trudności zagrożone niedostosowaniem społecznym i wymagające stosowania specjalnej organizacji nauki, metod pracy, wychowania i socjoterapii uczęszczają do Niepublicznego Gimnazjum im. Matki Antoniny Mirskiej.
Jak działać cuda?
Jako osoby obdarowane powołaniem do Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej, jesteśmy zaproszone do szczególnego zawierzenia Bogu i uwielbiania Jego Opatrzności. Naśladowanie Chrystusa Dobrego Pasterza wyraża się w posłudze miłosierdzia w różnych przestrzeniach życia. Angażujemy się w różne formy działalności w Kościele katolickim w różnych krajach świata (Polska, Ukraina, Japonia, Afryka, Szwajcaria, Włochy). Realizujemy charyzmat w różnych obszarach pracy apostolskiej, prowadząc placówki oświatowe i opiekuńczo-wychowawcze: Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Przemyślu, Dom Dziecka w Łące k. Rzeszowa, Domy Pomocy Społecznej, przedszkola.
Drogi naśladowania
Nasze zgromadzenie powstało w 1857 r. we Lwowie. Założyła je Polka – sługa Boża Matka Antonina Mirska. Ona dorastając bez rodziców, w trudnej sytuacji materialnej, doskonale wyczuwała potrzeby czasów, w których żyła. Cały potencjał swej osobowości, siły i zdolności oddała kobietom moralnie zagrożonym i dzieciom osieroconym. Wytrwałość, cierpliwość i zaufanie Bożej Opatrzności stało się zaczynem na przyszłość. Matka Antonina Mirska nigdy nie przestała kochać człowieka, bo czerpała ze źródła, którym był sam Chrystus. Idąc za jej przykładem otwieramy serca dla tych, których spotykamy na drogach codzienności, aby okazywać im troskę, zrozumienie i miłość samego Boga. Modlitwa i życie sakramentalne są siłą w naszej codziennej posłudze.
Godność kobiety jest dziś narażona na wiele niebezpieczeństw (prostytucja, sponsoring, wykorzystywanie, samotne macierzyństwo). Odpowiadając na te potrzeby odnajdujemy nowe drogi naśladowania Matki Mirskiej i obejmujemy troską kobiety – zwłaszcza młode prowadząc placówki, katechezy, spotkania formacyjne, a przede wszystkim indywidualnie towarzysząc tym, które tego potrzebują. W pragnieniach młodych dziewcząt odnajdujemy Jezusowe „pragnę” wykrzyczane na krzyżu. Słysząc to wezwanie tworzymy z młodymi Dom Matki Antoniny Mirskiej, który jest bezpieczny, który daje miłość i ewangelizuje.