Pielgrzymka wyruszyła z podwarszawskich Marek 4 lipca, by po 9 dniach dotrzeć do Miejsca Piastowego k. Krosna. Pielgrzymkę poprzedziła uroczysta Msza św. w archikatedrze św. Jana Chrzciciela. W homilii ks. Kazimierz Radzik, generał Zgromadzenia Księży Michalitów – organizatora pielgrzymki, zachęcał młodzież do słuchania Bożego Słowa, które, jak podkreślił – jest najskuteczniejszym lekarstwem wobec działania złego ducha.
Zakonnik zachęcał również młodych ludzi do refleksji nad ich stosunkiem do dóbr materialnych. – Czy Internet, facebook, komórka, a może jakieś drogie ubranie, nie przeszkadzają w relacjach z Chrystusem? Czy nie stawiam ich wyżej niż Jego? – pytał kaznodzieja. – Zawierzenie Chrystusowi jest lekarstwem na nasze lęki, niepokoje i bolączki. Bo chociaż nasze życie bywa najeżona trudnościami, nie wolno nigdy tracić z oczu Chrystusa, trzeba być otwartym na Niego. Z pewnością doświadczymy Jego miłości i troskliwości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na zakończenie Mszy w archikatedrze, uczestnicy pielgrzymki przeszli procesyjnie do grobu kard. Stefana Wyszyńskiego, aby modlić się o jego beatyfikację.
Pielgrzymka wiedzie do Miejsca Piastowego na Podkarpaciu, gdzie znajduje się grób bł. ks. Bronisława Markiewicza, założyciela zgromadzenia Księży Michalitów. – Zamysłem inicjatorów pielgrzymki kleryków z seminarium Michalitów, było, aby wiodła od sarkofagu sługi Bożego prymasa Stefana Wyszyńskiego do sarkofagu bł. księdza Markiewicza. To były osoby głoszące konieczność utrzymania trzeźwości narodu, osoby, które to mocno akcentowały – mówi ks. Paweł Wojakiewicz CSMA, współorganizator pielgrzymki.
W programie tej intensywnej, 400-kilometrowej pielgrzymki, w czasie której do przejścia pątnicy mają od 25 do 45 km dziennie, są dwa dłuższe fragmenty wędrówki w całkowitym milczeniu. Organizatorzy tłumaczą to jako wejście w ciszę pustyni, która pozwoli jeszcze mocniej wejść w głęboką relację z Chrystusem.