Mieli niewiele ponad 30 lat i niesamowitą energię. Widać to na zdjęciach, które zrobiono niemal ćwierć wieku temu. Zakonnicy uśmiechają się szeroko, radośnie, słońce razi ich w oczy, a za ich plecami pysznią się monumentalne Andy, wiją się żółte nitki ścieżek.
O. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek pochodzili z południa Polski – z Żywca i okolic Tarnowa. Byli jednymi z pierwszych misjonarzy na trudnych, niedostępnych górskich terenach Peru. Tubylcy z 72 małych andyjskich wiosek ciągle o nich pamiętają. W Pariacoto zakonnicy zbudowali instalacje wodne, kanalizację, uruchomili agregat prądotwórczy. Gdy epidemia cholery dziesiątkowała miejscowych, sprowadzali pielęgniarki i lekarzy. Sami wozili zarażonych do najbliższego szpitala.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
24 lata temu wtargnęli bandyci z maoistowskiego ugrupowania o nazwie „Sendero Luminoso” (Świetlisty Szlak). Związali zakonnikom ręce i wywieźli za miasto. Strzelali w głowy, do ciał przytroczyli kartki z ostrzeżeniem dla ewentualnych naśladowców: „Tak umierają lizusy imperializmu. Niech żyje Ludowe Wojsko Partyzanckie”. Ciała zakonników spoczęły w miejscowym kościele. Papież Franciszek ogłosił, że beatyfikacja o. Zbigniewa i o. Michała odbędzie się 5 grudnia 2015 r. w miejscu ich kaźni – w peruwiańskim miasteczku Pariacoto.
Reklama
9 sierpnia 2015 r., w 24. rocznicę śmierci franciszkanów, odbyło się w Pariacoto uroczyste otwarcie grobów męczenników i pobranie ich relikwii. Na tę uroczystość udała się tam ekipa polskich filmowców z Krzysztofem Tadejem. Zrealizują film poświęcony życiu i śmierci zakonników. Zapowiada się niezwykły dokument, w którym o o. Zbigniewie i o. Michale opowiadać będą świadek uprowadzenia – s. Berta Hernandez ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, ówczesny przełożony franciszkański i biskup miejscowej diecezji. Zaplanowano też rozmowę z obecnymi misjonarzami, kontynuatorami dzieła Polaków, którzy decyzję o wstąpieniu do Zgromadzenia Franciszkanów podjęli pod wpływem świadectwa naszych zakonników. Film zatytułowano „Życia nie można zmarnować”.
Niespodziewanie „Niedziela” stała się nieoficjalnym patronem filmu i wydarzeń, które dokonują się w dalekim Peru. Krzysztof Tadej przesyła nam zdjęcia m.in. zamglonej góry w Chimbote – stolicy diecezji, gdzie pracowali Polacy. „Zdjęcia pokazują, że «Niedziela», Lidia Dudkiewicz i ks. Ireneusz Skubiś są z nami w Andach, w Ameryce Południowej– pisze reżyser. – Dzisiaj (8 sierpnia 2015 r.) zaczynają się duże uroczystości w Pariacoto – od Drogi Krzyżowej do miejsca, gdzie strzałami w tył głowy i kręgosłup zamordowano polskich misjonarzy. Jutro Msza św. z udziałem ponad 100 księży z całego Peru. W procesji z darami niesiemy wspólny dar od o. Mariana Waligóry, przeora Jasnej Góry, i ekipy TVP – obraz Matki Bożej Jasnogórskiej, który wczoraj przekazałem ojcom w Pariacoto. Bardzo byli wzruszeni. Proboszcz, patrząc na obraz, ciągle powtarzał: «Jasna Góra, Jasna Góra!»”.
Premierę filmu zaplanowano na jesień 2015 r.