Wannałach naszego seminarium 11 listopada zostanie z pewnością odnotowany jako dzień niezwykły. Do południa wspólnota seminaryjna i liczni mieszkańcy miasta uczestniczyli w Eucharystii, sprawowanej przez księży biskupów pod przewodnictwem abp. Józefa Michalika z okazji 97. rocznicy odzyskania niepodległości. Homilię, którą można nazwać patriotyczną katechezą, wygłosił ks. prał. Stanisław Czenczek.
O godz. 15.00 w auli seminarium rozpoczęło się uroczyste świętowanie 90-lecia urodzin ks. prof. Tadeusza Śliwy. Uroczystość rozpoczęła się Koronką do Bożego Miłosierdzia, prowadzoną przez Księdza Rektora, który w ciepłych słowach przywitał zebranych gości. Następnie głos zabrał bp Adam Szal, wychowanek Księdza Profesora, który odczytał uroczysty adres, skierowany do Jubilata przez historyków zgromadzonych na dorocznym spotkaniu w Radomiu w kwietniu tego roku: „Świadomie – zaznaczył Ksiądz Biskup – przetrzymałem ten uroczysty adres, aby móc go wręczyć Księdzu Profesorowi właśnie dzisiaj. Jest tu na auli obecnych wielu magistrów, którzy pod kierunkiem Księdza Profesora pisali swoje prace. Zdarzało się, że Ksiądz Profesor proponował, aby niektóre z tych prac, szczególnie wyróżniające się, wydrukować. Chcieliśmy dzisiaj, po 50 latach, wręczyć Księdzu Profesorowi wydaną jego pracę doktorską, jako wyraz naszej wdzięczności i pamięci”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kolejnym akcentem było wystąpienie ks. prof. Józefa Wołczańskiego, który wręczył Jubilatowi księgę pamiątkową, na którą złożyły się teksty jego wychowanków, przyjaciół, historyków. Po tych wzruszających momentach głos zabrał Ksiądz Arcybiskup, który przypomniał pewien zabawny epizod. Ksiądz Arcybiskup i Ksiądz Profesor spotkali się mianowicie w Paryżu na kursie językowym. W kursie uczestniczyło wieku studentów z różnych krajów i był taki zwyczaj, że na jego zakończenie studenci poszczególnych nacji w humorystycznym programie wykonywali w swoim języku popularne w ich krajach piosenki. „I myśmy z Księdzem Profesorem też zaśpiewali, i muszę powiedzieć, że całkiem nieźle nam to wyszło” – przyznał Ksiądz Arcybiskup. Pasterz diecezji podziękował Księdzu Profesorowi za pracę naukową, ale także za kilkudziesięcioletnią posługę samarytańską w domu pomocy społecznej.
Przyszła pora na Jubilata. Nie kryję, że od tygodnia wszyscy zastanawialiśmy się, jakim też bon motem każe nam zapamiętać ten dzień. Na jubileuszu 50-lecia swojego kapłaństwa, po peanach i gratulacjach, dziękując, rozpoczął zdaniem, które do dziś jest powtarzane: „I tak dzisiaj wszystkie zasługi diabli wzięli!”. Nasze oczekiwania nie zostały zawiedzione. Wzruszony Ksiądz Jubilat rozpoczął: „Patrzę na zegarek i jest 15.45. Ja się urodziłem 11 listopada 1925 r., ale o godz. 17.00, tak że to zebranie w tej chwili jest po prostu formalnie nielegalne”. A potem była już tylko poezja i feeria wiedzy, pamięci o ludziach i wielkiej wdzięczności.
Drugą część tej uroczystości stanowił blok wykładów, które wygłosili: ks. prof. dr hab. Zygmunt Zieliński „Niepodległość Polski jako następstwo Wiosny Ludów i ponadwiekowych zmagań Polaków w trzech zaborach”; ks. prof. dr hab. Józef Wołczański „Wschodniogalicyjski kontekst narodzin II Rzeczypospolitej w 1918 r.”; ks. mgr lic. Szczepan Bemben „Udział duchowieństwa diecezji przemyskiej obrządku łacińskiego w dziele odzyskania niepodległości przez Polskę (1914--1918)”.
I wreszcie na końcu odbyły się prymicje. Alumni pierwszego roku zaprezentowali wieczornicę patriotyczną, zatytułowaną „Ojczyźniany kolaż”. Uroczysta kolacja w refektarzu seminaryjnym dopełniła tego bogatego dnia.