Będziemy chwalić Pana za obfitość darów Bożych i za dar Bożego Miłosierdzia – powiedział we wprowadzeniu do obrzędów rozpoczynających Nadzwyczajny Jubileusz Bożego Miłosierdzia metropolita przemyski abp Józef Michalik.
Reklama
Uroczystości otwarcia Roku Miłosierdzia rozpoczęła się przed przemyską katedrą, gdzie obok Pasterzy diecezji zgromadzili się wierni oczekujący otwarcia bramy miłosierdzia. Odczytany został fragment Ewangelii wg św. Łukasza mówiący o zagubionej owcy. Duchem tej Ewangelii ma odtąd jeszcze intensywniej i gorliwiej żyć Kościół przemyski. Następnie diakon odczytał fragment bulli „Misericordiae vultus”, która była jakby komentarzem ewangelicznej przypowieści. Myślę, że w tym miejscu warto przywołać fragment tekstu papieża Franciszka: „Potrzebujemy nieustannie kontemplować tę tajemnicę miłosierdzia. Jest ona dla nas źródłem radości, pogody i pokoju. Jest warunkiem naszego zbawienia. Miłosierdzie to słowo, które objawia Przenajświętszą Trójcę. Miłosierdzie to najwyższy i ostateczny akt, w którym Bóg wychodzi nam na spotkanie. Miłosierdzie jest podstawowym prawem, które mieszka w sercu każdego człowieka, gdy patrzy on szczerymi oczami na swojego brata, którego spotyka na drodze życia. Miłosierdzie to droga, która łączy Boga z człowiekiem, ponieważ otwiera serce na nadzieję, że będziemy kochani na zawsze, pomimo ograniczenia, jakim jest nasz grzech. Są chwile, w których jeszcze mocniej jesteśmy wzywani, aby utkwić wzrok w miłosierdziu, byśmy sami stali się skutecznym znakiem działania Ojca. Z tego właśnie powodu ogłosiłem Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia jako pełen łaski czas dla Kościoła, aby świadectwo wierzących stało się jeszcze mocniejsze i skuteczniejsze” (MV 2-3).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Puentą powyższych tekstów było symboliczne otwarcie bramy miłosierdzia. Monumentalne drzwi przemyskiej archikatedry zaskrzypiały, jakby chcieli przemówić w tym momencie – bezpośrednio poprzedzającym otwarci drzwi – wszyscy świadkowie miłosiernego Boga umieszczeni na płaskorzeźbie ozdabiającej drzwi „Ja jestem bramą, mówi Pan. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie pastwisko – zaintonował chór seminaryjny, a Ksiądz Arcybiskup z Ewangelią w ręku i obok krzyża prowadził swój lud przez bramę miłosierdzia do ołtarza, gdzie spełnić miała się ofiara Jezusa Chrystusa.
Kazanie podczas Eucharystii wygłosił ks. Łukasz Jastrzębski, wykładowca liturgii Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. – Tajemnica Miłosierdzia Boga dokonała się w ciszy Wielkiego Piątku, ale jest przeznaczona do tego, aby ją głosić całemu światu. Mamy doświadczać, rozważać, mówić o czymś, co z jednej strony jest niezgłębione, wielkie, nieskończone, a z drugiej tak potrzebne człowiekowi, każdemu z nas – Miłosierdzie Boga – mówił ks. Jastrzębski.
Reklama
W dalszej części kazania zwrócił uwagę na potrzebę tajemnicy Bożego Miłosierdzia w życiu każdego człowieka oraz na warunki zyskania odpustu zupełnego, który jest owocem Bożego Miłosierdzia. W odpowiedzi na pytania ewangeliczne: co mamy czynić, ks. Jastrzębski wskazał na hasło Roku Miłosierdzia: „Stawajcie się miłosierni, jak wasz Ojciec jest miłosierny”.
Należy dodać, że decyzją abp. Józefa Michalika odpust zupełny związany z Nadzwyczajnym Jubileuszem Bożego Miłosierdzia można zyskać we wszystkich bazylikach mniejszych i sanktuariach archidiecezji przemyskiej oraz w kościele Sióstr Karmelitanek Bosych w Przemyślu, wystarczy przejść przez bramę miłosierdzia i spełnić warunki zyskania odpustu zupełnego.
Na koniec niech raz jeszcze zabierze głoś papież Franciszek, prorok miłosierdzia naszych czasów: „Nadzwyczajny Rok Święty jest zatem po to, aby w codzienności żyć miłosierdziem, które od zawsze Ojciec nam ofiaruje. W tym Jubileuszu dajmy się Bogu zaskoczyć. On niestrudzenie otwiera drzwi swojego serca, by powtarzać, że nas kocha i że chce dzielić z nami swoje życie. Kościół bardzo silnie odczuwa pilną potrzebę głoszenia miłosierdzia Boga”.