Wielu moich znajomych nie przyjmie księdza po kolędzie, bo ich zdaniem jego celem jest tylko zabranie koperty. Gdyby sens wizyty duszpasterskiej tkwił tylko w polepszeniu stanu parafialnego konta, mielibyśmy w Kościele spory kłopot. Na szczęście wcale tak nie jest. Po co więc kolęda?
Poznać potrzeby parafian
– Z duszpasterskiego punktu widzenia to bardzo ważny czas – mówi redemptorysta o. Damian Simonicz, proboszcz parafii pw. NMP Matki Pocieszenia na Wittigowie. – Parafianie dzielą się z nami swoją codziennością, możemy poznać ich problemy. Opowiadają o tym, jak widzą Kościół, co im się podoba, pojawiają się także głosy zdrowej krytyki. W naszej parafii wszyscy dobrze się znamy, kolęda nie jest więc wydarzeniem, które wywołuje stres, nie ma żadnych barier. Dla nas, kapłanów, to także czas, w którym możemy bliżej poznać ludzi. Kiedy czują się bezpiecznie, gdy są w swoich domach, łatwiej jest im się otworzyć. Podczas wizyty duszpasterskiej staramy się rozpoznać sytuację parafian, przede wszystkim tę duchową. Nie chodzi tu tylko o chorych, których odwiedzamy z Najświętszym Sakramentem, ale o przyjmowanie sakramentów w ogóle. Takie rozeznanie pomaga nam obrać kierunek, w jakim powinniśmy pójść czy to w homiliach czy kazaniach. Kolęda to również czas, by rozwiać towarzyszące ludziom wątpliwości i poruszyć trudne tematy związane z wiarą. Co ciekawe, frekwencja na Mszach św. w naszej parafii wynosi ok. 33%, kolędę przyjmuje natomiast ponad 60% mieszkańców. Ludzie są dziś pogubieni, szukają kontaktu z Bogiem i z kapłanem, może trudno im przyjść do kościoła, dlatego wiele kwestii poruszają wtedy, gdy to kapłan przyjdzie do nich.
Nic na siłę
Co więc z tą nieszczęsną kopertą? – Ofiary w Kościele są dobrowolne, być może zdarzają się księża, którzy ustalają cenniki za udzielanie sakramentów, ale w naszej parafii tego problemu nie ma. Pieniądze, które dostajemy od ludzi podczas kolędy czy przy okazji przystępowania do sakramentów (a jeszcze raz podkreślę, że są to ofiary dobrowolne!), są dobrze wykorzystane. Nasi parafianie mają świadomość, że to dzięki nim możemy wspierać ubogich, organizować wyjazdy wakacyjne czy ferie dla dzieci z naszej parafii. Dzięki temu wsparciu udało nam się przeprowadzić wiele remontów w kościele, a także utworzyć plac zabaw. Sami nie bylibyśmy w stanie tego zrobić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu