Reklama

Wiara

Medycyna odkrywa wartość religii

Z dr. Alessandro de Franciscisem – przewodniczącym Biura Lekarskiego i Międzynarodowego Związku Lekarskiego w Lourdes (AMIL) – rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Niedziela Ogólnopolska 10/2017, str. 10-11

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Włodzimierz Rędzioch

Medycyna zaczyna kierować się ku religii i odkrywa jej wielką wartość zarówno w polepszaniu rezultatów terapii w poważnych chorobach, jak i w leczeniu i przedłużaniu życia – mówi dr Alessandro de Franciscis

Medycyna zaczyna kierować się ku religii i odkrywa jej wielką wartość zarówno w polepszaniu rezultatów terapii w poważnych chorobach, jak i w leczeniu i przedłużaniu życia – mówi dr Alessandro de Franciscis

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II był papieżem, którego charakteryzowały wielka dalekowzroczność i intuicja duszpasterska. Jedną z jego najważniejszych inicjatyw duszpasterskich było ustanowienie 13 maja 1992 r. Światowego Dnia Chorego – pierwszy z tych Dni obchodzono 11 lutego 1993 r. w Lourdes. W 2004 r. centralne obchody Dnia Chorego odbyły się znowu w mieście objawień maryjnych w Pirenejach. W tym roku już 25. Dzień Chorego obchodzony był w uroczystej formie i papież Franciszek chciał, aby wrócić do początków, czyli znowu do Lourdes.

Na uroczystości posłał jako swojego legata kard. Pietro Parolina, sekretarza stanu, wraz z kard. Peterem Turksonem stojącym na czele nowej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, w skład której weszła zlikwidowana Papieska Rada ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych. Obchody rozpoczęły się 10 lutego międzynarodowym kolokwium, które zostało otwarte przez biskupa diecezji Tarbes i Lourdes Nicolasa Brouweta i kard. Pietro Parolina; wykłady wygłosili kard. Turkson i dr Alessandro de Franciscis. W godzinach wieczornych odbyła się tradycyjna procesja maryjna „aux flambeaux”. 11 lutego rano kard. Parolin odprawił uroczystą Mszę św., po południu miały miejsce adoracja eucharystyczna i namaszczenie chorych, po czym watykańska delegacja odwiedziła ośrodki dla chorych i niepełnosprawnych. Niedzielnej Mszy św. 12 lutego przewodniczył kard. Turkson, następnie arcybiskup Chieti-Vasto – Bruno Forte wygłosił konferencję zatytułowaną „Kościół, matka miłosierdzia”, a arcybiskup Rennes, Dol i Saint-Malo – Pierre d’Ornellas wykład: „Mówcie chorym: królestwo Boże jest blisko was”. Podczas Dnia Chorego została również zorganizowana międzynarodowa konferencja, w której uczestniczyło 300 osób. W tych szczególnych dniach do Lourdes przyjechało ponad 10 tys. pielgrzymów, w tym wielu chorych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby porozmawiać o znaczeniu Lourdes, spotkałem się z dr. Alessandro de Franciscisem – szefem tamtejszego Biura Lekarskiego badającego przypadki niewytłumaczalnych uzdrowień.

Reklama

W. R.

* * *

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: – Jest Pan lekarzem i pracuje w Lourdes. Co robią lekarze w miejscu maryjnych objawień sprzed ponad 150 lat?

DR ALESSANDRO DE FRANCISCIS: – Począwszy od 11 lutego 1858 r., mamy do czynienia ze szczególnymi związkami między Matką Bożą z Lourdes, Niepokalanie Poczętą, a ludźmi chorymi. Już 3 dni po odkryciu źródła w Grocie Massabielskiej miały miejsce pierwsze uzdrowienia, których lekarze nie mogli i nie potrafili wyjaśnić. W tym celu biskup diecezji Tarbes – Bertrand-Sévère Laurence w swoim dekrecie z 1862 r. uznającym objawienia oprócz dwóch kryteriów „kanonicznych”: wiarygodność osoby widzącej oraz owoce duchowych objawień – podał jako trzecie kryterium: uzdrowienia chorych. Od 1874 r. co roku organizowane są „pielgrzymki narodowe” chorych do Lourdes, aby ozdrowieli. Podczas tych pielgrzymek odnotowano tak wiele uzdrowień, że w „Rocznikach Lourdes” była specjalna rubryka pt. „Uzdrowienia”. To sprawiło, że już w 1883 r. ustanowiono specjalne biuro lekarskie zajmujące się badaniem tego rodzaju przypadków, tzw. Bureau des Constatations Médicales.

– Oczywiście, nie wszyscy chorzy wracają z Lourdes uzdrowieni...

– Uzdrowienia są „dane” jako „znak” dla wielu. Ale są też inne „uzdrowienia” – małe znaki dane każdemu pielgrzymowi, uzdrowienia serc i dusz, które również są znakiem wielkiej wagi. Dlatego Pierre-Marie Théas, który był biskupem Tarbes i Lourdes do 1970 r., zaproponował autentyczną duchowość dla chorych i przypomniał doktrynę Kościoła katolickiego, która mówi, że cierpienie może być przeżywane w jedności z Jezusem Chrystusem. W ten sposób ukazuje się niewidzialną rzeczywistość Lourdes. Ci, którzy nie zostali uleczeni, zawsze coś otrzymują: pociechę i pokój, aby zaakceptować swój stan i brać udział w tajemnicy Odkupienia. W ramach przygotowań do 100. rocznicy objawień, w 1958 r. bp Théas zwrócił się z apelem do chorych, a jednocześnie ulepszył procedurę uznawania uzdrowień, tworząc Międzynarodowy Komitet Lekarski w Lourdes (Comité Médical International de Lourdes – CMIL).

– Jaki był stosunek papieży do Lourdes?

– Wszyscy papieże – począwszy od Piusa IX (1846-78) – kochali Lourdes. Jednak szczególną rolę w historii sanktuarium odegrał Jan Paweł II. Święty Papież rozpoznał uniwersalną wartość Lourdes i potrafił to duszpastersko wykorzystać. W 1982 r. odbył się w Rzymie 15. Światowy Kongres Lekarzy Katolickich z udziałem prawie 5 tys. lekarzy z 71 krajów, zorganizowany przez Włoskich Lekarzy Katolickich (AMCI). I to właśnie wtedy prezes Kongresu i przewodniczący AMCI prof. Pietro de Franciscis w imieniu wszystkich obecnych poprosił Papieża o powołanie w Rzymie światowego organu, którego zadaniami byłyby promocja, wytyczne doktrynalne i koordynacja działań wszystkich organów krajowych i międzynarodowych, katolickich i niekatolickich, zajmujących się ochroną zdrowia na świecie. Poprosił również o encyklikę na temat choroby i cierpienia w życiu człowieka, wraz ze wskazówkami i refleksjami natury historycznej, teologicznej, duszpasterskiej i społecznej.

– Jan Paweł II odpowiedział na Wasze prośby?

– Papież nie czekał długo ze swoją odpowiedzią i już w 1984 r. opublikował piękny list apostolski „Salvifici doloris” o chrześcijańskim rozumieniu ludzkiego cierpienia. Data publikacji? 11 lutego 1984 r., we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Lourdes. W 1985 r., na mocy motu proprio „Dolentium hominum”, Jan Paweł II ustanowił Papieską Komisję (później Radę) ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Data wydania motu proprio? 11 lutego 1985 r. Kilka lat później, dokładnie 13 maja 1992 r., Jan Paweł II ustanowił Światowy Dzień Chorego, ustalając datę uroczystości na dzień 11 lutego. Następnie na mocy motu proprio „Vitae Mysterium” Papież powołał do życia Papieską Akademię Pro Vita. Data motu proprio? 11 lutego 1994 r.

– Jan Paweł II chciał, aby wszystkie te dokumenty i inicjatywy związane były z dniem 11 lutego, co najlepiej świadczy, czym były dla Papieża objawienia Matki Bożej w Lourdes...

– Podczas ostatniej pielgrzymki do Lourdes w 2012 r. kard. Fiorenzo Angelini, były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, wyznał mi, że św. Jan Paweł II osobiście wybrał tę datę, chociaż jego współpracownicy sugerowali mu inne rozwiązania. Co więcej, to sam Ojciec Święty wyjaśnił znaczenie tej zbieżności dat w liście ustanawiającym Światowy Dzień Chorego: „(...) uważam za istotne, aby ustalić tę samą datę obchodów Światowego Dnia Chorego. W rzeczywistości «wraz z Maryją, Matką Chrystusa, stojącą pod krzyżem, zatrzymujemy się przy wszystkich krzyżach współczesnego człowieka» («Salvifici doloris», 31). Lourdes, sanktuarium maryjne, jedno z najdroższych dla ludu chrześcijańskiego, jest miejscem, a równocześnie symbolem nadziei i łaski w znaku akceptacji i ofiary zbawczego cierpienia”.

– W Lourdes obchodzono pierwszy Światowy Dzień Chorego, a w tym roku Franciszek chciał, by i 25. Dzień obchodzony był w tym sanktuarium...

– To prawda. W Lourdes obchodzony był pierwszy Światowy Dzień Chorego, w 1993 r., a następnie – w 2004 r., w tym roku obchodzono go w uroczystej formie z okazji 25-lecia.

– Franciszek jeszcze nie odwiedził Lourdes...

– Jan Paweł II pielgrzymował do Groty w Lourdes dwa razy: pierwszy raz w sierpniu 1983 r., po zamachu na Placu św. Piotra, oraz w sierpniu 2004 r. – wszyscy pamiętają tę pielgrzymkę, bo była to ostatnia podróż Papieża poza granice Włoch; Papież, chory pośród chorych, chciał mieszkać w Accueil Notre Dame (hospicjum dla chorych pielgrzymów), o co wyraźnie poprosił bp. Jacques’a Perriera. Natomiast Benedykt XVI, który pielgrzymował do Lourdes we wrześniu 2008 r. z okazji 150. rocznicy objawień, wypowiedział wtedy podczas ceremonii pożegnalnej pamiętne słowa na temat choroby i cierpienia: „Lourdes, miejsce emblematyczne, które przyciąga i fascynuje każdego wierzącego jak światło w ciemności naszego poszukiwania Boga po omacku. Maryja otworzyła tam drzwi ku innemu światu, który nas zastanawia i pociąga. Maria, Porta coeli! (Maryja, Brama Niebios)”.
Choć Franciszek jeszcze nie pielgrzymował do Groty Massabielskiej, to trzeba przypomnieć, że już kilka godzin po swoim wyborze na Stolicę Piotrową był przed jej kopią w Ogrodach Watykańskich. Wiemy również, jak bardzo kocha on Madonnę oraz osoby chore i niepełnosprawne. Jesteśmy wdzięczni Papieżowi za to, że na 25. Dzień Chorego w Lourdes wysłał swego legata w osobie kard. Pietro Parolina wraz z kard. Peterem Turksonem i członkami nowej Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.

– Od początku objawień to, co się działo w Lourdes, było często krytykowane i wyśmiewane przez wrogów religii i Kościoła – wystarczy wspomnieć Emila Zolę; medycyna nie brała pod uwagę domniemanych uzdrowień. Jak dziś wygląda sytuacja?

– Od początków oświecenia do dzisiaj orędzie Ewangelii jest kwestionowane. Ale medycyna nie rozwiązała wszystkich problemów – ciągle są chorzy. Dlatego medycyna zaczyna kierować się ku religii i odkrywa jej wielką wartość zarówno w polepszaniu rezultatów terapii w poważnych chorobach, jak i w leczeniu i przedłużaniu życia. Lourdes jest obecnie uznawane – nawet w środowiskach „laickich i niewierzących” – za miejsce owocnego i szczerego dialogu między wiarą i nauką oraz między religią i medycyną, oczywiście przy respektowaniu podziału ról. W Lourdes lekarze stwierdzili ponad 7 tys. niewytłumaczalnych uzdrowień, natomiast biskupi diecezji, z których pochodziły osoby uzdrowione, uznali 69 z tych przypadków za znak lub cud; ostatni raz w 2013 r. Tak więc można powiedzieć, że Lourdes jest miejscem uzdrowień.

2017-03-01 09:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Maryją, wierni do końca

Niedziela częstochowska 22/2022, str. X

[ TEMATY ]

wywiad

Ks. dr Teofil Siudy

Bożena Sztajner/Niedziela

Ks. dr Teofil Siudy – mariolog, pierwszy przewodniczący Polskiego Towarzystwa Mariologicznego

Ks. dr Teofil Siudy – mariolog, pierwszy przewodniczący Polskiego  Towarzystwa Mariologicznego

Nie wyobrażam sobie mojego życia kapłańskiego bez Maryi – mówi Niedzieli ks. dr Teofil Siudy, który wraz ze swoimi kolegami rocznikowymi przeżywa jubileusz 50 lat kapłaństwa.

Ks. Mariusz Frukacz: Jak zrodziło się powołanie kapłańskie Księdza Profesora? Co i kto miał największy wpływ na ten wybór drogi życiowej?

Ks. Teofil Siudy: Moi rodzice byli bardzo religijni i pobożni, co niewątpliwie wpłynęło na mój wybór drogi do kapłaństwa. Urodziłem się we Wróblewie, parafia Mokrsko. W Częstochowie mieszkaliśmy od 1958 r. Byłem związany bardzo mocno z parafią księży salezjanów Najświętszego Serca Pana Jezusa na Stradomiu. Tam byłem ministrantem, lektorem. A zatem również to środowisko mnie kształtowało. Potem poszedłem do liceum im. Romualda Traugutta. To liceum miało wielkie tradycje. Wielu księży kończyło tę szkołę. Potem, mimo że moje dokumenty złożyłem na Politechnikę Częstochowską, bo to była tylko taka przykrywka, rozpocząłem studia filozoficzno-teologiczne w częstochowskim seminarium w Krakowie. W podjęciu ostatecznej decyzji pomogło mi też spotkanie i rozmowa z ks. Marianem Dumałą, który wówczas był ojcem duchownym w Niższym Seminarium Duchownym w Częstochowie. Nadszedł dzień wyjazdu do Krakowa i zaczęła się droga do kapłaństwa.

CZYTAJ DALEJ

Wołam Twoje Imię, Matko… Śladami „Polskiej litanii” ks. Jana Twardowskiego

2024-04-30 21:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Artur Stelmasiak

Najpiękniejszy miesiąc maj, Twoim Matko jest od lat – śpiewamy w jednej z pieśni. I oto po raz kolejny w naszym życiu, swoje podwoje otwiera przed nami ten szczególny miesiąc, tak pięknie wpisujący się w maryjną pobożność Polskiego Narodu.

Jak kraj długi i szeroki, ze wszystkich świątyń, chat, przydrożnych krzyży i kapliczek popłynie śpiew litanii loretańskiej. Tak bardzo przyzwyczailiśmy się wołać do Maryi, bo przecież to nasza Matka, nasza Królowa. Dla wielu z nas Maryja jest prawdziwą powierniczką, Przyjaciółką, z którą rozmawiamy w modlitwie, powierzając Jej swoje sekrety, trudności, pragnienia i radości. Ileż tego wszystkiego się uzbierało i ile jeszcze będzie? Tak wiele spraw każdego dnia składamy w Jej matczynych dłoniach. Ktoś słusznie kiedyś zauważył, że „z maryjną pieśnią na ustach, lżej idzie się przez życie”. Niech więc śpiew litanii loretańskiej uczyni nasze życie lżejszym, zwłaszcza w przypadku chorób, cierpień, problemów i trudnych sytuacji, których po ludzku nie dajemy rady unieść. Powierzajmy wszystkie sprawy naszego życia wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Niech naszym przewodnikiem po majowych rozważaniach będzie ks. Jan Twardowski, który w „Polskiej litanii” opiewa cześć i miłość Matki Najświętszej, czczonej w tylu sanktuariach rozsianych po naszej ojczystej ziemi.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję