Jest on wyobrażony w pełnej postaci w ołtarzu bocznym, starannie odrestaurowanym.
– Patron w zbroi jest przedstawiony na zasuwie, natomiast na odpust, gdy zasuwę się unosi – pokazany jest wizerunek w szatach – wyjaśnia ks. Tadeusz Śliwa, proboszcz w Sokolinie od 2010 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ołtarz wraz z obrazem ufundował kasztelan sądecki Michał Rupniewski, na co wskazuje herb Szreniawa umieszczony między literami (i ten sam herb na płycie grobowej przed ołtarzem). Od czasu rozbudowy kościoła i wymiany posadzki – płyta nie istnieje (informacja pochodzi z folderu o parafii Sokolina, opracowanego z inicjatywy poprzedniego proboszcza, ks. Wiesława Kity). Michał z Granowa Wodzicki, oficjał krakowski, pozwolił zrobić srebrną suknię na obraz św. Michała ze sreber podarowanych przez Michała Radlińskiego pochowanego w grobie przed ołtarzem NMP w 1745 r., a także ze sreber ofiarowanych przez okoliczną szlachtę. Fundator i jego żona spoczęli w grobie pod tym ołtarzem.
Reklama
Patrona odnajdziemy jeszcze w pięknej i okazałej monstrancji. W środku widnieje św. Michał Archanioł w hełmie i z mieczem w dłoni. Słońce monstrancji stanowi tarcza świętego, a dokoła niej jest napis: „Quistut Deus 1752”. U nóg św. Michała leży powalony czart. Prawdopodobnie fundatorem przedmiotu był Krzysztof Michał Rupniewski. Jest jeszcze maleńka figura patrona w szczycie głównego ołtarza, ze smokiem symbolizującym diabła u stóp. Parafia ma także nowy ornat ze św. Michałem Archaniołem.
W niedziele na zakończenie każdej Mszy św. jest odmawiana modlitwa do św. Michała Archanioła. Jej tekst z prośbą o wspomożenie w walce ze złem jest rozłożony między ławkami.
Jak podkreśla ksiądz proboszcz, umocnieniu kultu patrona służyły wspomniane rekolekcje sprzed roku, poprzedzające odpust. Prowadził je michalita z Krakowa, o. Krzysztof, który i przypominał patrona, i zachęcał do wspólnotowej modlitwy.
Niebieski dowódca ciągle w walce
Św. Michał Archanioł jest aniołem uprawnionym do walki z szatanem przez samego Boga. „I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie” (Ap 12,7-9).
Reklama
Św. Michał Archanioł jako wódz zastępów Jahwe (Tego, Który Jest) (Joz 5, 14), razem z aniołami prowadził tę pierwszą bitwę ze zbuntowanymi duchami. Szatan strącony z nieba rozpoczął walkę z ludźmi, którzy mieli zająć miejsce po upadłych duchach. Zwyciężył pierwszych rodziców i zagarnął w niewolę ich potomstwo – całą ludzkość. Św. Michał Archanioł, wkraczając w historię zbawienia upadłej ludzkości, będzie ciągle walczył i spieszył jej na ratunek wobec ataków szatana. Artyści przedstawiają go z wagą do odmierzania dobrych uczynków. Ich symbolem jest złoto, stąd też jest on patronem złotników i rytowników. Kult religijny św. Michała Archanioła istnieje nieprzerwanie od początku chrześcijaństwa oraz w judaizmie i islamie. Innym atrybutem Archanioła Michała jest ognisty miecz. Najsławniejszą budowlą wzniesioną ku jego czci jest kościół i klasztor na Mont Saint-Michel, miejsce pielgrzymkowe oraz Monte Sant’Angelo.
Sokolina od wczesnego średniowiecza
Według parafialnych źródeł, pierwsze wzmianki o Sokolinie pochodzą sprzed 1100 r., a najstarszy kościół drewniany istniał już w 1111 r.
Zastąpiony został kolejnym drewnianym budynkiem z 1616 r. (informacje z Kroniki). Obecny – murowany – został wzniesiony z inicjatywy i fundacji ks. Tomasza Matiaszkiewicza, kustosza skalbmierskiego i proboszcza w Sokolinie. Konsekracji dokonał bp Mikołaj Oborski w 1665 r. Ciekawostka historyczna wiąże się z osobą następcy ks. Matiaszkiewicza – ks. Michała St. Piechowskiego, proboszcza w Sokolinie od 1695 r., wychowanka bp. Jana Szembeka. Otóż bp Szembek udzielił ks. Piechowskiemu sakry biskupiej w 1721 r., ale nowy biskup nadal pozostawał proboszczem w Sokolinie. Został pochowany w katedrze przemyskiej, lecz kościołowi w Sokolinie zostawił ciekawy księgozbiór, w większości łaciński (zaginął) i najprawdopodobniej ufundował słynący łaskami obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem. Sprowadził także relikwiarz z relikwiami drzewa Krzyża Świętego.
Zbyt mały jak na tutejsze warunki kościół poddano rozbudowie, został on powiększony o piąte przęsło w 1933 r. staraniem dziedziczki z Kamiennej i braci Lechów – właścicieli cegielni w Kolosach oraz miejscowych parafian. Kościołowi i wspólnocie od początku patronuje św. Michał Archanioł.
Wnętrze z zabytkami
Reklama
Nawa kościoła jest barokowa, pierwotnie była czteroprzęsłowa. Na początku XX wieku dobudowano piąte przęsło oraz prezbiterium i kaplice od północy i południa. W kościele odnajdziemy: wczesnobarokowy ołtarz główny z Panem Jezusem na krzyżu oraz dwa ołtarze boczne przy tęczy barokowe – z obrazami Matki Bożej z Dzieciątkiem i św. Michała Archanioła, patrona parafii.
Ponadto wśród zabytków wnętrza są: ołtarz św. Jana Kantego w bocznej nawie, epitafia z XVI, XVII, XIX wieku (m.in. unikatowe epitafium żeliwne z 1627 r.), lampa wieczysta wykonana ręcznie oraz kamienny barokowy portal (w prezbiterium), a także oryginalna monstrancja ze św. Michałem Archaniołem i witraże z końca XIX wieku (częściowo wymienione na nowe), chrzcielnica.
Obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem to dar dla kościoła prawdopodobnie z fundacji ks. Michała Piechowskiego, późniejszego biskupa. Już w 1699 r. wizerunek miał srebrne suknie, korony, wota. W 1729 r. z inicjatywy ks. J. Łamkowskiego do obrazu sprawiono z dawnych sreber kościelnych nową suknię w kształcie ornatu. Obraz ten zaliczano do cudownych, co potwierdzają stare wydawnictwa kościelne, np. „Rubrycela diecezji kieleckiej”, gdzie nazywa go się „łaskawym”. Dzisiaj nadal cieszy się kultem, choć raczej w wymiarze lokalnym. Drugie wezwanie kościoła to tytuł Nawiedzenia NMP. Odpust przypada na 2 lipca.
W każdą niedzielę na pierwszej Mszy św. jest odsuwana zasuwa na obrazie.
W kościele są także relikwie św. Jana Pawła II, a popiersie papieża ufundował inż. Andrzej Zborowski z Krakowa, pochodzący z parafii.
Remonty, remonty
Jak opowiada ks. Śliwa, remonty na dużą skalę rozpoczęto za czasów ks. Wiesława Kity, poprzednika. Było to m.in. pokrycie kościoła blachą miedzianą, remont elewacji zewnętrznej, dzwonnicy, bocznej kaplicy i in. Od 2010 r. podejmowane są kolejne działania, m.in. wymiana instalacji elektrycznej i nagłośnienia, montaż elektrycznego napędu dzwonów, remont ołtarza św. Jana Kantego, odnowienie obrazu Matki Bożej w ołtarzu bocznym, chrzcielnicy z XVII wieku, cennego epitafium żelaznego, ołtarza św. Michała Archanioła, zabytkowego portalu między prezbiterium a zakrystią. Wymieniono także tynki wewnątrz kościoła. W planie jest odnowienie sztukaterii i malowideł ściennych. Przy tych pracach parafia korzysta z projektów i ze wsparcia konserwatora zabytków, czy urzędu marszałkowskiego przy koniecznym wkładzie własnym.
Śpiewają i rysują
Choć parafia należy do tych starzejących się (w 2016 r. było 46 pogrzebów na 28 chrztów), dzieci i młodzież są widoczni w kościele. Dobrze sprawdzają się specjalne kazania dla dzieci, które głosi ks. Arkadiusz Karczyński (dzieci dostają prace domową, rysują „zadania w serduszkach”, losują nagrody, a najbardziej ruchliwi dostają nawet zadania rysunkowe podczas Mszy św. w kościele), jest ok. 30 aktywnych ministrantów i 19-osobowa schola dziewczęca. Dobra praca obecnego i poprzednich wikariuszy procentuje – uważa ksiądz proboszcz. Na terenie parafii znajdują się dwie szkoły podstawowe.