Słowo wdzięczności jest jedną z najpiękniejszych dyspozycji ludzkiego serca. Wyrażamy w ten sposób hołd za otrzymane dobro, ukazujemy pełnię wnętrza i uczucia, stajemy się przez to szlachetniejszymi ludźmi. Co roku pod koniec sierpnia w Pyrzycach gromadzi się wspólnota archidiecezjalna, by wyrazić dziękczynienie za plony, za wszystko, co otrzymaliśmy dzięki heroicznej pracy rolnika, a co posłuży ku temu, by nikt nie był głodny. Taka właśnie była intencja Dożynek Archidiecezjalnych, które w niedzielę 27 sierpnia odbyły się w Pyrzycach przy kościele Najświętszej Maryi Panny Bolesnej.
Patrząc na dojrzewające zboże, dostrzegamy dynamizm życia ukryty w małym ziarnie, którego człowiek nie jest w stanie wyprodukować, ponieważ jego rozwój zależy od Boga, Stwórcy i Dawcy Życia. Każdy rolnik, pochylający się nad polską ziemią, doskonale wyczuwa to, że życie jest święte, że pogoda, rozwój ziarna, plony, a ostatecznie każdy bochen codziennego chleba są darami Boga. Gromadzi ono gospodarzy i gospodynie, którzy do świątyń przynoszą chleb i żniwne wieńce, warzywa i owoce, kwiaty i zioła, stanowiące ukoronowanie ich ciężkiej pracy, aby podczas Mszy św. dziękować Bogu za opiekę, pogodę, plony ziemi i prosić o błogosławieństwo dla pracy, rodzin i gospodarstw.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Taka właśnie była intencja modlitewna pełnego głębokich symboli spotkania na placu, które jak zawsze perfekcyjnie przygotowane zostało przez ks. kan. Grzegorza Harasimiaka. Przez godzinę zaprezentowano najpierw blisko 40 wieńców przywiezionych przez przedstawicieli wielu parafii. Delegacje parafii wraz z duszpasterzami ukazały bogactwo ducha i moc symboliki, która została zawarta we wszystkich wieńcach. Dostrzec można było misterną pracę, jaką wnieśli rolnicy we współpracę w przetwarzanie darów nieba, które ofiarował nam Bóg. Wyrażały one głęboką prawdę o miłości do Matki Ziemi oraz hołd wdzięczności składany Bogu za Jego dary. Bp prof. Henryk Wejman z zainteresowaniem wysłuchał bogatych w treści świadectw rolników mówiących o inspiracjach dotyczących wykonania wieńców, jak i ich relacji o przebiegu tegorocznych żniw.
Uroczysta dożynkowa Eucharystia sprawowana przez bp. prof. Henryka Wejmana oraz ponad 30 kapłanów zgromadziła na błoniach kościoła szeroką gamę osób związanych z sektorem rolnictwa: rolników, producentów, przetwórców, leśników, pszczelarzy, ogrodników, związkowców – rolników. Słowo wstępne wygłosił ks. kan. Waldemar Gasztkowski – diecezjalny duszpasterz rolników, który wskazał na wartość słowa dziękczynienia za otrzymane plony ziemi. Zaprosił także wszystkich do pokornej modlitwy, w której zawierać ma się motyw wdzięczności za to, co urodziła ziemia. Starostami tegorocznych dożynek było małżeństwo Karoliny i Czesława Ciołków z Jedlic w gminie Lipiany. Swoją działalność rolniczą rozpoczęli w 2005 r. na areale 12 ha gospodarstwa, który rozrosło się do 140 ha, z czego 85 ha jest ich własnością. W gospodarstwie uprawiają rzepak, żyto, kukurydzę, pszenicę, czego owocem jest dobre jego zmechanizowanie i zaplecze budynków gospodarczych. Wychowują przy tym bardzo godnie dwójkę dzieci: 10-letniego syna Dominika i 6-letnią córkę Sandrę.
W słowie Bożym dostojny Celebrans pochylił się nad kilkoma ważnymi aspektami dotykającymi etosu pracy rolnika, godności jego pracy, a także nad wymiarem ducha, który wnoszony jest w codzienne trudne posługiwanie wszystkich, którzy trudzą się nad tym, by niczego nie uronić z tego, co ofiarował nam Bóg w owocach ziemi. Ksiądz Biskup mówił m.in.: „Kiedy gromadzimy się w Pyrzycach na dożynkach, nie sposób przywołać słów św. Jana Pawła II, który mówił do rolników – «chleb, który rolnik wydziera ziemi, jest chlebem, który żywi ludzkość. Jest to chleb, który żywi naszą wiarę na drodze pielgrzymowania». Święty Papież w tych słowach podkreślił, że praca rolnika jest z jednej strony wręcz walką o owoce ziemi, a z drugiej – przyjmuje ona nadprzyrodzony charakter, bowiem rolnik przez swoją pracę staje się współpracownikiem Boga Stwórcy. Drodzy rolnicy, ogrodnicy, sadownicy, pszczelarze, wasza praca jest zawsze ciężka i niezwykle żmudna. W tym roku przez niesprzyjającą pogodę musieliście nieustannie czuwać, aby każdą chwilę rozpogodzeń wykorzystać na zebranie plonów. Nie zawsze tak się udało. Gdy jeżdżę na różne spotkania duszpasterskie, widzę, jak wiele jest jeszcze zboża niezebranego. Za to poświęcenie wyrażamy wam naszą wdzięczność i zapewniamy o solidarności w modlitwie. Pamiętajcie także, że chlebem wyjętym z wnętrza ziemi żywicie nie tylko ludzi, ale i Kościół, gdy chleb składany na ołtarzu staje się mocą słów konsekracji Eucharystią. To wasza żmudna praca, której wyrazem jest symbol chleba, pozwala nam wszystkim żyć w pokoju i bez obaw o pokarm. Dożynkowa uroczystość skłania nas także do zwrócenia uwagi na prawa rolników. Nigdy nie jest dość podkreślać obywatelskiego statusu rolnika. On ma prawo, aby jego trud rolniczy był uznany i sprawiedliwe nagradzany. Rolnik zawsze bronił ziemi i żywił naród. Kiedy gospodarz ma ziemię tzn., że nie ma jej tylko dla siebie, bo gospodarować znaczy z ziemi czynić rolę. Kto z ziemi czyni rolę, ten pomaga jej rodzić”.
Po homilii nastąpiło błogosławieństwo i poświęcenie chlebów oraz wieńców. Piękną oprawę i wymowę miała również procesja z darami, którą animowali przedstawiciele różnych wymiarów działalności rolniczej z gminy Lipiany. U kresu zaś Mszy św. po słowach gospodarza dożynek ks. kan. Grzegorza Harasimiaka, jak zawsze wzruszającym był obrzęd dzielenia się nawzajem bochenkami chleba, który w swych dłoniach zanieśli wszystkim europarlamentarzyści, parlamentarzyści, samorządowcy, związkowcy, co uwidoczniło wspólnotę serc rolników i mieszkańców miast.