W 2017 r. w wydawnictwie płytowym Divine Art ukazał się ciekawy album z wyborem dzieł fortepianowych Karola Szymanowskiego w interpretacji Barbary Karaśkiewicz, który uzyskał nominację do nagrody przemysłu fonograficznego Fryderyk 2018. Artystka związana zawodowo z częstochowskim Uniwersytetem Humanistyczno-Przyrodniczym (wcześniej Akademią) im. Jana Długosza – Instytutem Muzyki – wybrała na swoją płytę cztery cykle reprezentujące trzy okresy twórcze Szymanowskiego: najwcześniejsze „Preludia” op. 1 i „Etiudy” op. 4, wyrażające romantyczny rodowód kompozytora, inspirowane Chopinem i wczesnym Skriabinem; reprezentacyjne dla środkowego okresu „Maski” op. 34 i wieńczące dorobek Szymanowskiego dwa „Mazurki” op. 62.
Barbara Karaśkiewicz podchodzi do muzyki Szymanowskiego ze znawstwem, powagą i odpowiedzialnością, ale też kreatywnie – przekazuje ciekawe rozwiązania interpretacyjne. Jej gra jest perfekcyjna od strony technicznej, a równocześnie pełna głębi i muzykalności. Pianistka odkrywa Szymanowskiego na nowo, ukazując piękno jego muzyki i niekwestionowaną jej wartość, począwszy od wczesnych, „dziewiczych” preludiów i etiud, przez drapieżne, miejscami dowcipne, pełne uroku i zamyślenia, jak i tajemnicze, nieodgadnione „Maski”, aż po ostatnie dwa mazurki, stanowiące ukoronowanie twórczego dorobku kompozytora.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Urzeka cykl „Preludiów” op. 1. Pianistka buduje w nich nastrój wyczekiwania, smutku, nostalgii, ale jej gra jest przy tym naturalna i bezpretensjonalna. Zachwyca od pierwszych dźwięków, budując nastrój skupienia, ciszy, zawieszenia. W etiudach Barbara Karaśkiewicz daje popis swoich technicznych możliwości, lecz nimi nie epatuje, dostosowując je do wyrazu muzycznego. Stylistycznie preludia i etiudy łączy wspólny późnoromantyczny idiom, znaczony – jak wspomniano – wpływami wczesnego Skriabina i Chopina. Artystka przedstawia te utwory, dbając o ukazanie ich wewnętrznego piękna i wysokiej wartości artystycznej. Przez wiele bowiem lat pokutowało przekonanie, że wczesna twórczość Szymanowskiego jest wtórna, a jego indywidualny styl rozwinął się dopiero w drugim jej okresie. Trzeba ripostować: gdyby nie było tego pierwszego, bardzo długiego, bo trwającego ponad 15 lat, okresu twórczego – nie byłoby kolejnych. Utwory fortepianowe z tego drugiego okresu reprezentują przede wszystkim „Maski”, „Metopy” – dwa potężne tryptyki poematów fortepianowych, inspirowane mitologią grecką, Orientem, literaturą, muzyką impresjonistyczną i hiszpańską, a także cykl 12 etiud op. 33 i III Sonata. Artystka wybrała z nich najbardziej popularne, choć wcale niełatwe pod względem wykonawczym „Maski”. Rysuje w nich klimat Orientu, groteski w „Serenadzie Don Juana” czy hiszpańskiego tańca w „Błaźnie Tantrisie”. Gra błyskotliwie, ale nie epatuje szybkimi tempami, dzięki czemu można usłyszeć w jej interpretacji wiele niuansów, które w zbyt szybkich tempach mogą zginąć. W interpretacji Barbary Karaśkiewicz zwracają uwagę precyzja, cyzelowanie szczegółów, dbałość o każdy niemal detal. A przy tym pianistka wspaniale kształtuje mikroformę.
Warto zwrócić uwagę na piękne brzmienie nagrania (zasługa Piotra Czernego) oraz ciekawy, bogaty w szczegóły komentarz Anny Stachury-Bogusławskiej z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie.
Niewątpliwie za wzorcowe nagrania dzieł Szymanowskiego bywają uważane rejestracje ich kompletu przez śp. Jerzego Godziszewskiego. Jednakże pod względem artyzmu i odczytania intencji kompozytora propozycja Barbary Karaśkiewicz w pełni mu dorównuje. Jest to album wart wielokrotnego słuchania i polecenia. Podsumowując: Szymanowski dla każdego!