Reklama

Niedziela Łódzka

Dzieci Bałut

Szare, przedwojenne kamienice i ich przygnębiające bramy. Splątane, brukowane uliczki, czasem wiodą donikąd, czasem giną po to, by kilkaset metrów dalej wyrosnąć na nowo na mapie miasta. Wystarczy skręcić raz w lewo, raz w prawo, by nagle znaleźć się na prostej drodze do przeszłości

Niedziela łódzka 36/2018, str. II

[ TEMATY ]

mural

Archiwum Stowarzyszenia „Na co dzień i od święta”

Mural przy ul. Wawelskiej

Mural przy ul. Wawelskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bałuckie mury pamiętają jeszcze stłoczonych ponad miarę ludzi, nazistowską zbrodnię, żydowskie, polskie i romskie zmaganie. W tym roku od likwidacji Litzmannstadt Ghetto mijają 74 lata. I choć na jego terenie codziennie toczy się małe życie: ktoś idzie do pracy, ktoś do lekarza, staruszka wraca z zakupami, a dziecko zbiera pokemony, wędrując Łagiewnicką, Przemysłową, Franciszkańską, Zielną czy Jakuba wystarczy unieść wzrok na wysokość pierwszego piętra, by spotkać tych, którzy tu żyli i zginęli.

Z szarych bałuckich murów wyłaniają się czarno-białe wizerunki dzieci, które je zamieszkiwały. Dziewczynka z obozu cygańskiego, ubrana w jasną sukienkę, siedzi boso na chodniku. Chłopiec z getta dźwiga ciężką skrzynię. Inny, ledwie kilkuletni, stoi nieruchomo ze swoim konikiem bujanym bez biegunów. O ludzkiej tożsamości stanowi imię lub twarz. W znakomitej większości znamy jedynie twarze niektórych z nich. Utrwalone na fotografiach przetrwały do dziś. Przetrwały też imiona Dawida Sierakowiaka, Abramka Cytryna czy Abramka Koplowicza. Imiona pozostałych giną w otchłani czasu, zasypane mnogością zbrodni i przelanej krwi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Murale pamięci „Dzieci Bałut” powstają od siedmiu lat w ramach programu „Patriotyzm jutra”, realizowane przez Stowarzyszenie „Na co dzień i od święta”. Kuratorem i pomysłodawcą projektu jest Katarzyna Tośta, która znajduje zdjęcia i budynki stające się łącznikami między tym, co było, a tym co jest. Naturalnej wielkości postaci odwzorowywane są i przenoszone za pomocą szablonu na ścianę przez Piotra Saula – asystenta na Wydziale Malarstwa i Rzeźby ASP we Wrocławiu – i Damiana Idzikowskiego – asystenta w Pracowni Podstaw Grafiki Warsztatowej łódzkiej ASP.

26 sierpnia odsłonięto kolejny mural przy ul. Wawelskiej 1 przedstawiający anonimową, żydowską dziewczynkę. – To była wyjątkowa sytuacja, bo pierwszy raz mural powstał w miejscu, gdzie to sami mieszkańcy zgłosili się do nas parę lat temu, wyrażając takie pragnienie. Nie mieściła się tam żadna instytucja z czasów getta. Nie znam też losu żadnej z osób, która w czasie II wojny światowej mieszkała właśnie w tym miejscu. Mamy więc zdjęcie nieznanej dziewczynki w anonimowym miejscu – opowiada Katarzyna Tośta.

W Filii nr. 6 Biblioteki Miejskiej przy ul. Marynarskiej 9 miał też miejsce wernisaż wystawy poświęconej muralom pamięci, gdzie zaproszeni goście, Katarzyna Tośta i Maciej Cholewiński (autor zdjęć i komentarza do wystawy), barwnie opowiadali o historii powstawania murali i swoich bałuckich doświadczeniach. – Stwierdziliśmy, że warto historię, okrucieństwo, których doświadczyli ludzie, właśnie na terenie getta w czasie II wojny światowej, przedstawić poprzez los dzieci, które są zupełnie niewinnymi ofiarami. W naszych muralach wykorzystujemy zdjęcia, które rzeczywiście były zrobione na terenie getta. Ale mamy też zdjęcia konkretnych osób, których losy i historia są nam znane. I wtedy są to najczęściej zdjęcia zrobione przed wojną, w połowie lat 30. – opowiada Katarzyna Tośta.

Natomiast Maciej Cholewiński stwierdza: – To dla mnie idealny przykład pomnika, bo [mural] ma w sobie wszystko, co pomnik powinien mieć: ładunek emocjonalny, dydaktyczny, wzruszający i, przede wszystkim, estetyczny. Podoba mi się poetyckość tego pomnika. To nie (...) coś, co straszy, uderza w wielkie C, tylko po prostu tutaj ktoś mieszkał, tutaj ktoś cierpiał, tutaj ktoś zginął – warto by było, żebyśmy o tym pamiętali.

W ciągu 7 lat powstało 27 murali, które wtopiły się w bałucką rzeczywistość. Warto wybrać się na spacer po tej wyjątkowej dzielnicy i – idąc ich śladem – odkryć prawdziwie ludzkie oblicze tych, którzy zbyt często stali się tylko kolejnymi liczbami straconych. Wystawę fotografii poświęconych muralom „Dzieci Bałut” można oglądać w bibliotece przy ul. Marynarskiej do końca września.

2018-09-04 13:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rotmistrz upamiętniony!

Niedziela szczecińsko-kamieńska 51/2021, str. I

[ TEMATY ]

mural

Gryfino

rotmistrz Witold Pilecki

Ks. Robert Gołębiowski

Nowy mural pojawił się w Gryfinie przy ul. bł.ks. Jerzego Popiełuszki

Nowy mural pojawił się w Gryfinie przy ul. bł.ks. Jerzego Popiełuszki

Mural, który powstał z inicjatywy władz gminy Gryfino, jest wyrazem pamięci o tej wybitnej postaci polskiego ruchu oporu, skazanej na stracenie przez komunistów w 1948 r.

Historia naszego narodu mocno akcentuje tych bohaterów, którzy swoją postawą ukazali prawdziwy patriotyzm i heroizm postępowania. Większość z nich to pokolenia żołnierzy, którzy przynieśli nam wolność i niepodległość. Jednym z najwspanialszych wzorców jest rotmistrz Witold Pilecki, który 4 grudnia został uhonorowany w Gryfinie odsłonięciem pamiątkowego murala.
CZYTAJ DALEJ

Edukacja zdrowotna jednak nieobowiązkowa? Nowacka zabiera głos

2025-01-07 18:05

[ TEMATY ]

MEN

edukacja zdrowotna

Barbara Nowacka

Adobe Stock

- W dzisiejszym wywiadzie dla Radia Zet, Minister Edukacji Barbara Nowacka przyznała, że do MEN wpłynęły tysiące protestów przeciwko wprowadzeniu "Edukacji Zdrowotnej" i MEN rozważa, aby przedmiot - wbrew wcześniejszym deklaracjom - jednak nie był obowiązkowy – napisała w mediach społecznościowych Magdalena Korzekwa-Kaliszuk z Fundacji Grupa Proelio.

- Nasz protest przynosi efekty! Trzeba go kontynuować, do skutku.
CZYTAJ DALEJ

Zostań statystą w filmie!

2025-01-07 18:36

archiwum organizatorów

    Już w lutym wystartuje ostatnia tura dni zdjęciowych do filmu „Znak sprzeciwu”, opowiadającego poruszającą historię strajku szkolnego z 1984 roku we Włoszczowie.

Produkcja przyciągnęła znane nazwiska polskiego kina, takie jak: Rafał Zawierucha, Sebastian Fabijański, Piotr Cyrwus, Mieczysław Hryniewicz, Dominika Kluźniak, Henryk Gołębiewski, Bartłomiej Błaszczyński czy Wojciech Słupiński. Jednak, aby produkcja doszła do skutku, potrzebnych jest aż 1000 statystów!
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję