Reklama

Historia

Ignacy Daszyński

Polski polityk socjalistyczny, premier rządu lubelskiego w 1918 r., publicysta, marszałek Sejmu w latach 1928-30

Niedziela Ogólnopolska 40/2018, str. 34

[ TEMATY ]

Polacy

100‑lecie niepodległości

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Ignacy Daszyński (1866 – 1936)

Ignacy Daszyński (1866 – 1936)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się w wielodzietnej rodzinie szlacheckiej w Zbarażu. Jego ojciec był urzędnikiem starostwa. Edukację rozpoczął w szkole Ojców Bernardynów w Zbarażu, później uczęszczał do gimnazjum w Stanisławowie, skąd został wydalony za działalność patriotyczną brata Feliksa. Razem z rodziną przeniósł się do Lwowa i Drohobycza, gdzie po raz pierwszy zetknął się z trudną sytuacją robotników pracujących w zakładach naftowych. Tam kształtowały się jego poglądy polityczne.

Studiował na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, a także w Zurychu i we Lwowie, gdzie w 1890 r. współtworzył Partię Robotniczą, przemianowaną kilka lat później na Socjalno-Demokratyczną Partię w Galicji. Pisywał też do kilku socjalistycznych czasopism.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1897 r. Daszyński został wybrany do austriackiego parlamentu. Zdobył tam uznanie jako świetny mówca, ostro krytykujący z pozycji socjalistycznych panującą w Galicji sytuację społeczną, gospodarczą i polityczną.

Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej, w porozumieniu z Józefem Piłsudskim, uznał, że Polacy w nadchodzącym konflikcie powinni wspierać państwa centralne, co doprowadzi w przyszłości do powstania monarchii austro-węgro-polskiej.

Reklama

W czasie wojny wspierał Legiony Polskie. Z czasem, pod wpływem kryzysu legionowego, Daszyński zaostrzał stanowisko. W styczniu 1918 r. ogłosił w austriackim parlamencie, że Galicja chce wejść do zjednoczonej i niepodległej Polski. Dla zrealizowania tej idei porozumiewał się z przedstawicielami innych partii, m.in. Narodowej Demokracji.

W obliczu upadku monarchii austro-węgierskiej, w nocy z 6 na 7 listopada 1918 r., Ignacy Daszyński został premierem Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej, utworzonego w Lublinie, na terenach wcześniej okupowanych przez Austrię. Program rządu został przedstawiony w Manifeście, w którym wzywano robotników i chłopów do przejęcia władzy i budowania niepodległej i zjednoczonej Ludowej Rzeczypospolitej Polskiej. W myśl Manifestu wszyscy obywatele mieli być równouprawnieni pod względem politycznym i obywatelskim. Zapowiedziano ośmiogodzinny dzień pracy w przemyśle, handlu i rzemiośle. Postulowano nacjonalizację kopalń i wielkiej własności ziemskiej. Ustrój państwa polskiego określono jako demokratyczną republikę parlamentarną.

Gdy do Warszawy, uwolniony z więzienia w Magdeburgu, powrócił Józef Piłsudski, Daszyński wraz z rządem lubelskim oddał mu się do dyspozycji, uznając, że jako przedstawiciel lewicy nie jest w stanie utworzyć rządu akceptowanego przez większość Polaków. Piłsudski podziękował za taką postawę i podkreślił, że Daszyński „nie wahał się poświęcić dla dobra sprawy swojej osoby, aby tylko dojść do porozumienia się rozbieżnych czynników”.

W niepodległej Polsce Ignaczy Daszyński wielokrotnie był wybierany na posła do Sejmu RP z ramienia Polskiej Partii Socjalistycznej. Pełnił funkcję marszałka Sejmu.

Podczas przewrotu majowego w 1926 r. opowiedział się po stronie Józefa Piłsudskiego, jednak rozczarowany polityką władz sanacyjnych stawał się wobec nich coraz bardziej krytyczny.

Zmarł po długiej chorobie w 1936 r. Przed śmiercią powrócił do katolicyzmu. Został pochowany z państwowymi honorami na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

2018-10-03 08:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W wierności Bogu, z miłości do Ojczyzny

W auli franciszkańskiej przy sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju odbyły się uroczystości upamiętniające budowniczych parafialnego kościoła oraz 100-lecie odzyskania niepodległości

Rozpoczęły się one od spektaklu zatytułowanego „Powstała z kolan”, którego scenarzystą jest proboszcz parafii w Oleszycach, a także animator i kreator Teatru „Arka Lwowska” z Lubaczowa ks. kan. Józef Jan Dudek. W rozmowie z nami tłumaczył, skąd wziął się pomysł na tego typu sztukę. – Chcieliśmy w utworach polskich poetów, jak również na podstawie własnych tekstów, ukazać drogę Polski do wolności, od momentu utraty niepodległości, kiedy to zaborcy rzucili nas na kolana, gdyż dopiero rok 1918 był naszym wielkim powstaniem z tych kolan. Dlatego główną postacią jest tutaj marszałek Józef Piłsudski, ten, który wraz z innymi doprowadził do powstania z kolan naszej Ojczyzny. Stąd właśnie zrodziły się nasze poszukiwania najwłaściwszych treści, tworzenie scenografii. Chcieliśmy przedstawić tych, którzy o tę wolną Polskę ciągle się dopominali, jak Rejtan, ks. Piotr Skarga czy nasi wieszcze narodowi – Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki i Cyprian Kamil Norwid – mówił ksiądz kanonik. – Na kanwie tekstów powstał pomysł, by ludziom, którzy również cieszą się z wolności, przeżywają ją i biorą udział w różnych uroczystościach, tę tematykę przybliżyć. I z wielką radością przyjęliśmy zaproszenie do Biłgoraja, aby na tej ziemi pokazać nasze misterium o niepodległości. Chcemy również przypomnieć słowa Jana Pawła II, który mówił, że wolność jest nam dana, ale i zadana. Trzeba ciągle ją budować i umacniać przez kulturę, pracę, wiarę i religię, bo to właśnie pozwoliło nam w 1918 r. powstać z kolan – wskazał kapłan.
CZYTAJ DALEJ

Uzbrojeni izraelscy policjanci wkroczyli "bez zezwolenia" na teren klasztoru na Górze Oliwnej

2024-11-08 07:20

[ TEMATY ]

Izrael

Alistair from Montreal, Canada - Israel 2009, CC BY-SA 2.0

Podczas wizyty francuskiego ministra spraw zagranicznych Jean-Noela Barrota w Jerozolimie w czwartek doszło do incydentu, gdy według relacji dyplomaty uzbrojeni izraelscy policjanci wkroczyli "bez zezwolenia" na teren klasztoru na Górze Oliwnej, który znajduje się pod opieką państwa francuskiego.

Uzbrojeni policjanci wkroczyli bez zezwolenia na teren pod jurysdykcją Francji, to niedopuszczalne - powiedział Barrot. Minister w geście protestu przeciwko obecności izraelskich funkcjonariuszy w tym miejscu nie odwiedził klasztoru, chociaż przewidywał to plan jego wizyty w Jerozolimie.
CZYTAJ DALEJ

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony

2024-11-08 11:45

[ TEMATY ]

Notre Dame

Adobe Stock

W katedrze Notre-Dame ponownie zabiły dzwony, po raz pierwszy od pożaru w 2019 r. Ogień dotarł bowiem wówczas do północnej wieży świątyni, która musiała zostać odrestaurowana. 7 grudnia wieczorem paryska katedra ponownie zostanie oddana do użytku wiernych.

W północnej wieży katedry Notre-Dame znajduje się osiem dzwonów. Po pożarze trzeba je było zdemontować, oczyścić i odrestaurować. Na miejsce powróciły już we wrześniu. Wczoraj odbyły się testy poszczególnych dzwonów, a dziś tuż przed godz. 10:30 zabiły wszystkie razem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję