Reklama

Wywiady

Ozon – broń przeciwko koronawirusowi

O tym, jak ozon może pomóc w walce z koronawirusem, opowiada prof. Marianno Franzini, pionier terapii tlenowo-ozonowej.

Niedziela Ogólnopolska 12/2020, str. 48-49

[ TEMATY ]

wywiad

leczenie

koronawirus

ozon

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: Panie Profesorze, powinniśmy odkryć terapię ozonem w tym dramatycznym momencie szerzenia się koronawirusa?

Prof. Marianno Franzini: Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że osoby poddane terapii ozonem są bardziej odporne na infekcje. Zostało już dowiedzione naukowo, że ozon – zwykle wytwarzany przez nasze białe krwinki – ma jednocześnie działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i wirusostatyczne, zwiększa aktywność mitochondriów i produkcję ATP, poprawia funkcjonalność mikrokrążenia i dotlenienia tkanek. Nie jest alternatywą dla używania lekarstw, jest jednak ważny, gdy są przeciwwskazania do ich używania. Wielość pozytywnych efektów terapii ozonowej i brak efektów ubocznych sprawiają, że apeluję do lekarzy, by spróbowali go użyć przeciwko koronawirusowi. Do tej pory nie zaobserwowano bakterii ani wirusów odpornych na ozon, gdy jest aplikowany według protokołów wypracowanych przez Towarzystwo Naukowe Terapii Tlenowo-Ozonowej (SIOOT). Opublikowano już prace naukowe, które wskazują na wirusostatyczne działanie ozonu.

Co to znaczy, że ozon ma działanie wirusostatyczne?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ozon uszkadza, podczas procesu peroksydacji (utleniania), kapsyd wirusowy i przerywa cykl reprodukcyjny, co uniemożliwia kontakt wirusa z komórką. Innymi słowy – blokuje rozmnażanie się wirusa. Liczne badania potwierdzają jego działanie przeciwwirusowe, dlatego istnieją ugruntowane bazy naukowe, aby stwierdzić, że terapia tlenowo-ozonowa (O2-O3) może stanowić skuteczną pomoc w walce z COVID-19.

Czy ozon, który, jak wiemy, dezynfekuje środowisko, może zapobiegać przenoszeniu się wirusów?

Absolutnie tak. Za pomocą ozonu można dezynfekować pomieszczenia, w których leczeni są pacjenci, szczególnie na OIOM-ach oraz na oddziałach chorób zakaźnych. W ten sposób możemy znacznie zmniejszyć śmiertelność z powodu infekcji i przyczynić się do zmniejszenia oporności na antybiotyki, która stanowi realne zagrożenie dla ludzkości.

Reklama

Dzisiaj, kiedy mówimy o groźbie pandemii spowodowanej przez koronawirusa, ludzie przypomnieli sobie apele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), która od lat przestrzega przed zjawiskiem oporności na antybiotyki i możliwą pandemią spowodowaną przez superbakterię oporną na wszystkie znane antybiotyki...

To bardzo poważny problem, o którym nie mówi się wystarczająco. Bakterie mają zdolność przystosowywania się i rozwinęły większą odporność na antybiotyki. WHO ostrzega, że „musimy zapobiegać infekcjom, ale także zmienić sposób produkcji, przepisywania i używania antybiotyków. W przeciwnym razie, krok po kroku, stracimy korzyści z tych leków, a konsekwencje będą katastrofalne”. Ostrzeżenie WHO jest jeszcze jednym powodem, aby szerzyć kulturę terapii ozonowej. Ponadto trzeba podkreślić, że ozon ma właściwości przeciwwirusowe, których nie mają antybiotyki. Chciałbym również przypomnieć inną cechę ozonu: jest on 120 razy bardziej skuteczny niż chlor w dezynfekcji wody; zmniejsza w ten sposób skalę zachorowań wywoływanych przez bakterie, wirusy i metale ciężkie obecne w wodzie. To najlepszy sposób, aby zapewnić ludziom, szczególnie w krajach Trzeciego Świata, zdrową wodę.

Dlaczego terapia ozonowa jest tak mało znana?

Ponieważ w niektórych środowiskach jest postrzegana jako medycyna alternatywna. Ale to błąd, bo jest to medycyna komplementarna, uzupełniająca lekarstwa. Aby uwrażliwić pracowników służby zdrowia na tę praktykę medyczną i szerzyć ją w środowisku lekarskim, uznałem za stosowne założyć Towarzystwo Naukowe Terapii Tlenowo-Ozonowej.

2020-03-18 10:59

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od formacji do posługi

Niedziela podlaska 46/2021, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

duszpasterstwo

Archiwum rozmówcy

Ks. Mateusz Roguski (drugi od lewej)

Ks. Mateusz Roguski (drugi od lewej)

Każdy z nas począwszy od duszpasterzy po świeckich, powinien pokazać, że spotkał w swoim życiu Jezusa, który stał się naszym przyjacielem i nadał sens naszemu życiu – powiedział ks. Mateusz Roguski.

Monika Kanabrodzka: Niedawno został Ksiądz powołany na stanowisko dyrektora Wydziału Nowej Ewangelizacji przy Kurii Diecezjalnej i dyrektora Szkoły Nowej Ewangelizacji w diecezji drohiczyńskiej. Jakie zadania i wyzwania czekają na Księdza?

Ks. Mateusz Roguski: Z Drohiczyńską Szkołą Nowej Ewangelizacji św. Józefa jestem związany od samego początku jej istnienia. Jeśli ja na tej drodze mogłem doświadczyć spotkania z Jezusem Chrystusem to jestem przekonany, że innych może spotkać podobna historia. Dlatego zadanie w szkole jest stałe i niezmienne – głoszenie i „nieobezwładnianie Dobrej Nowiny” o tym, że Jezus zbawił człowieka. Wyzwaniem jest, jak to robić. Ale tu trzeba patrzeć na Piotra naszych czasów, papieża Franciszka, który teraz zwołując synod mówi: „Nie twórzcie nic swojego, ale posłuchajcie co mówi Duch do Kościoła”.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest Osoba!

2024-04-18 08:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

@VaticanNewsPL / ks. Paweł Rytel-Andrianik

- Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną - mówił kard. Grzegorz Ryś.

O tym, na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę na podstawie Dziejów Apostolskich mówił kard. Grzegorz Ryś w homilii przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie. Duchowny zwrócił uwagę na to, że w ewangelizacji chodzi o to, by nie czekać na to, aż ludzie przyjdą do Kościoła, ale to - my musimy wyjść do nich. My musimy być wcześniej zanim wszyscy inni nadejdą. My musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma! – podkreślił kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

Szczęśliwa, która uwierzyła

2024-04-18 21:04

Materiały organizatorów

W ramach przygotowań do synodu odbędzie się diecezjalny dzień skupienia dla kobiet. Będzie to czas spotkania i odkrywania siebie, swoich życiowych zadań i miejsca w Kościele.

Dzień skupienia będzie miał miejsce 20 kwietnia w parafii NMP na Piasku we Wrocławiu w godz. 10.00-18.00. W programie jest medytacja, konferencja i wspólna modlitwa, które mogą okazać się pomocą dla każdej z kobiet w zrozumieniu swojej tożsamości i życiowych zadań. Rozważania będą się odbywać w świetle słów z Ewangelii według św. Łukasza: „Szczęśliwa, która uwierzyła”. Jak piszą organizatorzy: „przyjrzymy się spotkaniu dwóch kobiet: rozpoczynającej dorosłe życie Maryi i mającej już za sobą wiele doświadczeń Elżbiety. Łączy je nadzieja i odwaga wychodzenia naprzeciw szczęściu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

iv>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję