Pani Ewelina pisze:
Poznałam wspaniałego człowieka, spotykamy się od jakiegoś czasu i zaczynam obdarzać go coraz większym uczuciem. Chyba jest to uczucie odwzajemnione, bo zaproponował mi małżeństwo. Zaskoczyło mnie to trochę, wszystko stało się tak nagle, nie wiem, co mu na to odpowiedzieć. Poprosiłam go o trochę czasu do namysłu. Moi rodzice są dobrym małżeństwem i ten przykład jest dla mnie budujący, ale patrząc na małżeństwo mojej siostry, mam mieszane uczucia. Jej mąż lubi wypić, a ich dom nie jest przez to oazą spokoju. Boję się, żebym i ja nie stworzyła podobnego. Moje bliskie koleżanki mówią, że szukam dziury w całym i zupełnie niepotrzebnie się przejmuję. Ale mnie wciąż dręczy myśl o tym, czy moje małżeństwo będzie udane, dlatego jeszcze się waham, choć oczywiście nie chciałabym zostać sama w życiu.
Z góry trudno jest przewidzieć, jaki związek będzie udany i czy nasz partner okaże się człowiekiem odpowiedzialnym zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Niestety, nikt jeszcze nie wymyślił skutecznego testu na dobre małżeństwo. Nie można też kierować się przy takiej decyzji jedynie lękiem przed samotnością oraz tym, że komuś innemu udało się lub nie udało. Dlatego warto skupić się na tym, by lepiej poznać swojego wybranka i do porywu serca dołączyć także bardziej racjonalne przesłanki. Trzeba poznać jego rodziców i rodzeństwo oraz łączące ich stosunki, tradycje i wartości, jakimi się kierują, a nawet sposób spędzania wolnego czasu i preferowany styl życia. To, jacy jesteśmy, w dużej mierze zależy od atmosfery domu rodzinnego, w którym się wychowaliśmy. Bywamy skłonni do powtarzania pewnych błędów popełnianych przez naszych rodziców, co oczywiście nie dyskryminuje ludzi z domów dziecka lub z trudnych środowisk, ale raczej pomaga w świadomym budowaniu swojego własnego domu. Dlatego ten czas na wzajemne poznawanie siebie jest taki ważny – może nas uchronić od wielu nieporozumień, które powstają czasem na progu naszego nowego życia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu