Pytanie czytelnika:
Ile lat będzie miała nasza dusza, gdy umrzemy np. w wieku 80 lat? Tyle samo?
Nasze ziemskie życie mierzymy konkretnym czasem – odmierzamy je sekundami, godzinami i latami. Stwierdzamy np., że jakieś wydarzenie trwało kilka godzin. Inaczej jest z duszą i wiecznością. Najpierw trzeba podkreślić to, że w Piśmie Świętym pojęcie duszy często oznacza życie ludzkie lub całą osobę ludzką. Jedna z głównych prawd wiary uczy nas, że dusza ludzka jest nieśmiertelna. Ponadto Katechizm Kościoła Katolickiego wyraźnie przypomina nam o oddzieleniu się duszy od ciała w chwili śmierci: „W tym «odejściu» (Flp 1, 23), jakim jest śmierć, dusza jest oddzielona od ciała. Połączy się z nim na nowo w dniu zmartwychwstania umarłych” (KKK 1005). „W śmierci, będącej «rozdzieleniem duszy i ciała, ciało człowieka ulega zniszczeniu», podczas gdy jego dusza idzie na spotkanie z Bogiem, chociaż trwa w oczekiwaniu na ponowne zjednoczenie ze swoim uwielbionym ciałem” – czytamy w KKK n. 997.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Odpowiadając na pytanie o wiek duszy, warto przypomnieć, że człowiek jest przeznaczony do życia wiecznego. Śmierć, która jest doświadczeniem każdego z nas, jest tylko kresem ziemskiego życia. Tak naprawdę życie się nie kończy, tylko się zmienia. „Śmierć jest rozpoczętym zmartwychwstaniem, okrutność śmierci to ból porodowy nowego życia” – podkreślił Benedykt XVI. Trzeba zatem mówić o młodości w Bogu. W 2002 r. św. Jan Paweł II powiedział do młodych: „«Jam jest zmartwychwstanie i życie», to znaczy – pomimo starości, pomimo śmierci – młodość w Bogu”. Ponadto „Bóg jest młody” – podkreślił papież Franciszek. „Jezus zmartwychwstał i chce, abyśmy mieli udział w nowości Jego zmartwychwstania. On jest prawdziwą młodością zestarzałego świata, a także młodością wszechświata, który czeka «w bólach rodzenia» (Rz 8, 22), aby został przyobleczony Jego światłem i życiem” – napisał Ojciec Święty w adhortacji apostolskiej Christus vivit. Istnienia Bożego i istnienia w Bogu nie można liczyć latami. Bóg jest poza czasem i poza jego odmierzaniem. Czas należy do Boga. Czytamy w Księdze Psalmów: „Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, niby straż nocna” (Ps 90, 4).
Nasze istnienie w czasie tutaj, na ziemi, zawiera w sobie jakieś „przedtem” i „potem”. W Bogu, który żyje wiecznie, nie ma natomiast żadnego „przedtem” ani „potem”, jest tylko odwieczne „teraz”. Święty Augustyn, kiedy odnalazł Boga w swoim życiu, napisał o Nim, że jest samym Pięknem: „Późno Cię umiłowałem, Piękności tak dawna, a tak nowa! Późno Cię umiłowałem” (Wyznania, X, 27).
Dusza ludzka jest nieśmiertelna – nie mierzymy jej latami i czasem. Chociaż ziemskie życie człowieka naznaczone jest przemijalnością, to jednak jego dusza nie umrze nigdy. Człowiek jest zatem istotą jednocześnie przemijającą i wieczną, gdyż jego nieśmiertelna dusza nadal istnieje po śmierci. A źródłem naszej nadziei jest młodość w Bogu.
Pytania do teologa prosimy przesyłać na adres: teolog@niedziela.pl .