Chciałabym, żeby również na tym odległym kawałku świata ludzie mogli odkryć piękno wspólnoty i życia wiarą, czyli wszystkiego, co jest ostoją mojego życia” – napisała na swoim profilu w mediach społecznościowych Paulina Zujewska, wieloletnia animatorka Ruchu Światło-Życie.
Pierwszy Kościół
Ruch, popularnie nazywany oazą, na dobre zadomowił się w Afryce. Już od 7 lat w Kenii i Tanzanii rokrocznie odbywają się rekolekcje oazowe. Aby podtrzymać tę dobrą passę, w październiku Paulina wraz z dwiema koleżankami będą pomagać podczas rekolekcji ewangelizacyjnych organizowanych dla parafian w popularnym wśród turystów regionie Jeziora Turkana. – Z tego, co słyszałam, będę miała doświadczenie pierwszego Kościoła, bo to dopiero pierwsze czy drugie pokolenie osób ochrzczonych w tamtym regionie. Lecimy, aby przekazywać charyzmat Ruchu Światło-Życie i myśl ks. Franciszka Blachnickiego. Na miejscu czekają już na nas liderzy lokalnych wspólnot, animatorzy i księża zaangażowani w pracę w parafii. Nie będziemy więc same – opowiada.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wszystko się przyda
Reklama
Taki wyjazd to duże koszty. Pomogli, jak zwykle, ludzie o otwartych sercach. Paulina zbierała fundusze przede wszystkim przez internet, ale skorzystała też z uprzejmości ks. Roberta Grohsa, proboszcza parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny we Wręczycy Wielkiej. – Dzięki hojności parafian również udało mi się zebrać część potrzebnej sumy – przyznaje z wdzięcznością. – Ile by się jednak nie zebrało, tyle się przyda i będzie wykorzystane czy to w parafii, do której jadę, czy w domu dziecka, w którym posługuje wolontariuszka z Krakowa. Każdy pieniądz zostanie dobrze zagospodarowany – podkreśla Paulina.
Więcej obaw czy nadziei?
Jak przyznaje, ma trochę obaw. W końcu doświadczy zderzenia z zupełnie innym, choć na pewno pięknym światem. – Ale jest też we mnie dużo nadziei i radości, bo spełnia się moje marzenie, żeby nieść tak mi bliską myśl ks. Blachnickiego gdzieś dalej – zaznacza.
Czy Paulina planuje dłuższy pobyt na misjach? – Ten wyjazd to pierwsze delikatne dotknięcie świata misyjnego. Co będzie dalej, to już wie tylko Pan Bóg – uśmiecha się.
Animatorka prosi również o modlitwę, nie tylko za siebie, ale w intencji wszystkich uczestników i posługujących na rekolekcjach w Kenii i Tanzanii, o dobre i najlepiej trwałe owoce tych oaz. – Pamiętajcie o misjach i misjonarzach – apeluje.
Całej rozmowy można wysłuchać na YouTubie w trzecim odcinku magazynu Niedziela w mieście, realizowanego we współpracy Tygodnika Katolickiego Niedziela i Telewizji Orion. Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę tytuł magazynu.