Reżyser i autorka scenariusza Xymena Borowiak zauważa, że sztuka Światłe oczy serca – Jana Sarkandra droga do świętości była przygotowywana z inicjatywy księży tej parafii z myślą o obchodach 400-lecia jego męczeńskiej śmierci, które przypadły na 2020 r. Jednak z powodu sytuacji pandemicznej nagrano ją bez udziału publiczności w maju 2021 r., a po montażu mogła zostać zaprezentowana szerszej publiczności.
Jak żyć?
– Chciałam, aby widz w sposób pogłębiony przyjrzał się życiu męczennika i wydobył z jego losu trzy ważne kwestie: moc sakramentów – spowiedzi i Eucharystii, moc modlitwy i zawierzenie siebie Bogu. Jednocześnie widać pewien rys wspólny w chaosie niepokojów XVII-wiecznego świata i sytuacji egzystencjalnej człowieka XXI wieku. Postawa życiowa Sarkandra może być odpowiedzią na pytanie – jak żyć? – mówi X. Borowiak. Przy pisaniu scenariusza korzystała z Pisma Świętego i dostępnych opracowań historycznych ks. Pawła Matuszyńskiego, ks. Teodora Czaputy, ks. Józefa Budniaka, Haliny Szotek, Jindřicha Zdenka Charouza i Karela Antona Kavička. Wplotła również wątki fabularyzowane.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Trudne przygotowania
Reklama
Próby z aktorami odbywały się przez miesiąc on-line, a na późniejszym etapie przygotowań stacjonarnie – około dwóch miesięcy. – Xymena widziała we mnie podobieństwo fizyczne do Sarkandra, sugerując się figurą świętego w naszym kościele. Wiedziałem, że zagranie głównej roli będzie wymagało ode mnie dużo zaangażowania i sporo wysiłku pamięciowego. Nie lubię też wystąpień publicznych i bliższa mi jest postać milczącego św. Józefa niż Jana Sarkandra, który – jak się okazało – wypowiadał się chętnie i dużo. Krótko mówiąc, okazał się moim przeciwieństwem – mówi Bogusław Kołacz, odtwórca głównej roli.
Jego małżonka Agata wcieliła się w postać Parafianki. Rolę przyjęła bez oporów, gdyż teatr zawsze był jej bliski. – Wiedziałam, że będzie to rola epizodyczna, drugoplanowa. Obawiałam się jedynie pogodzenia prób z popołudniową pracą zawodową. Ale ponieważ grałam tylko w jednym akcie, znalazł się czas na jedną próbę w tygodniu. Mąż miał ich trzy, ze względu na konieczność jego obecności w całym spektaklu – mówi Agata Kołacz. Małżonków urzekła u Sarkandra znajomość Słowa Bożego, jego rozmodlenie oraz ufność Panu Bogu we wszystkich przeciwnościach. Przy okazji odkryli wiele postaci i faktów historycznych do tej pory im nieznanych. – Już sam fakt zaangażowania się w spektakl pomógł mi przełamywać wewnętrzne opory i rezygnować z własnego komfortu na rzecz czynienia czegoś dla innych i na chwałę Pana – podkreśla Bogusław Kołacz.
Mieć otwarte serce
W spektaklu zagrały osoby z grup parafialnych jak: Oaza Dorosłych, Oaza Młodzieżowa, Domowy Kościół, Misyjna Jutrzenka i ministranci oraz osoby, które nie są bezpośrednio związane z parafią. Pomocą służyli wikariusze – ks. Tomasz Gwoździewicz i ks. Dariusz Byrski. Łącznie na scenie wystąpiło ponad 40 aktorów, a zespół Ahawa wykonał pieśni. – Grałem rolę ks. Wojciecha Gadakowskiego – szafarza Chrztu Świętego Jana Sarkandra. Zapisałem się 2 lata temu na oazę dla dorosłych i w tym samym dniu p. Xymena zaproponowała mi tę rolę. Przy okazji pomogłem przy choreografii tańca pary narzeczonych. Udział w spektaklu przybliżył mi postać św. Jana Sarkandra oraz naświetlił sytuację społeczno-polityczną tamtych czasów. Zrozumiałem, że różnice na tle wyznaniowym często są wykorzystywane przez różnej maści polityków i lokalne grupy interesów do wzbudzania konfliktów, mających na celu załatwianie własnych interesów – mówi Marcjan Gepfert. Ministrant Wojciech Gruba zagrał Jana Scintyllę. – Dzięki tej roli mogłem przenieść się kilkaset lat wstecz i przeżyć te wydarzenia namacalnie. Sztuka pozostawiła we mnie wiele myśli i rozważań, w tym takie, by zawsze mieć otwarte serce na Boga, pomimo wszelkich przeciwności, bo – jak usłyszeliśmy z ust Sarkandra: „Kiedy w naszym sercu mamy światło Boże, stajemy się światłem dla innych” – zaznacza W. Gruba.
Spektakl powstał przy współpracy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła, Muzeum św. J. Sarkandra i MCK ,,Integrator” w Skoczowie. Przedstawienie wyświetlono w kinie Teatr Elektryczny w drugi weekend października. Sztukę można obejrzeć na kanale YouTube parafii.