Książka przedstawia uczestników podziemia niepodległościowego, również dowódców, którzy przeszli na stronę komunistów. Redaktor tomu zastrzega: nie ma w niej mowy o ludziach, których zmuszono do współpracy biciem i torturami. Nie chodzi o tych, którzy umiejętnie rozegrani przez aparat represji podjęli z nim współpracę i wykazali się gorliwością w nowej służbie, wychodząc z niej z krwią na rękach. Najsprawniejsi z nich zrobili nawet kariery w bezpiece. Wśród nich są: Kazimierz Czarnocki i Henryk Wendrowski, komunistyczni agenci do zadań specjalnych, Edward Wasilewski „Wichura” – żołnierz Kedywu, a potem agent UB, uczestnik prowokacji „V Komendy WiN”, wreszcie Kazimierz Drohomirecki, Jan Hryckowian i Mieczysław Widaj – komunistyczni sędziowie. Znak zapytania w tytule książki odnosi się do odrębnie opisanych, niejednoznacznych postaci. Ich postawy były określone przez niektóre kręgi jako zdrada – tych działalności nie da się ująć jednoznacznie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu