Studium Muzyki Kościelnej Diecezji Toruńskiej istnieje już ćwierć wieku. W październiku obchodziło 25 lat działalności. Aktualnie 30 osób kształci się pod okiem profesjonalistów.
Ćwierć wieku
Jak zaznacza dyrektor studium ks. Maciej Kępczyński, parafianom został przedstawiony zaledwie jeden przedmiot – chór – a jest ich o wiele więcej: emisja głosu, czytanie z nut, kształcenie słuchu, podstawy improwizacji, śpiew gregoriański, harmonia funkcyjna, modalna itd. W toruńskim studium można kształcić się na dwóch kierunkach: organista i kantor.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do studium może dostać się każdy, kto posiada predyspozycje muzyczne. Nie trzeba być ani po szkole muzycznej, ani mieć wiedzy w tym kierunku. Studium oferuje kształcenie od podstaw. Kandydat podlega jedynie wstępnej weryfikacji podczas przesłuchań.
Dlaczego warto tam się kształcić? – Można nabrać umiejętności muzycznych, nie podejmując studiów. Zakładając studium, wyszliśmy naprzeciw osobom, które nie są w stanie podjąć studiów dziennych w akademiach muzycznych. Jest to odpowiedź na potrzeby diecezji w zakresie organistów i kantorów – stwierdził ks. Kępczyński. Studium Muzyki Kościelnej to możliwość do rozwijania talentów, jak też znajdywania pracy w kościele. Rekrutacja rusza w ostatnią sobotę sierpnia. Więcej informacji na www.smk.diecezja-torun.pl .
Kropla miodu
Reklama
W parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Bielawach zabrzmiała kolęda „Adeste Fideles” – w wolnym tłumaczeniu: Chodźcie, chodźcie wszyscy wierni do Betlejem i zobaczcie Go! Na cztery głosy zaśpiewał chór pod dyrekcją Ady Gliszczyńskiej.
W kazaniu ksiądz proboszcz odwołał się do Hymnu o miłości. Mówił o emocjach, które powinniśmy kontrolować. To Bóg jest naszym wzorem do naśladowania. Nieśmy sympatię i dobro, bo jak powiedział św. Franciszek Salezy, „więcej much złapie się na kroplę miodu niż na całą beczkę octu”.
Licznie zgromadzeni parafianie uczestniczyli w koncercie. Pierwszym w repertuarze utworem była kolęda dzieciństwa ks. Macieja Kępczyńskiego, który również jest dyrygentem chóru. Parafianie chętnie włączyli się do wspólnego śpiewu.