ZMIANA PLANÓW
Coraz brutalniejsi
Rosyjskie plany agresji na Ukrainę przygotowywane przez ostatnie lata przewidywały błyskawiczne i precyzyjne uderzenie, wszystko miało trwać 2 tygodnie. Pierwsze kilkanaście dni wojny radykalnie zrewidowało te plany. Zachodni obserwatorzy już przewidują wielomiesięczny czy wręcz wieloletni konflikt na Ukrainie. Plany Władimira Putina wzięły w łeb, czego pierwsze skutki już widać. Rosjanie stają się coraz brutalniejsi. Jednocześnie okazało się, że Moskwa, która od lat szykowała się na sankcje Zachodu, jest bezbronna gospodarczo. Kraj stanął na skraju bankructwa.
Rosyjscy dowódcy zmieniają sposób działania. Teraz odwołują się do doświadczeń z Czeczenii i Syrii, chcąc powtórzyć zdobycie Groznego i Aleppo – które brutalne naloty obróciły w gruzy, co przyniosło setki ofiar – i zaostrzają retorykę. Putin sięgnął po groźby. Jak stwierdził, sankcje to wypowiedzenie wojny Rosji; również ten, kto będzie chciał blokować rosyjskie lotnictwo, znajdzie się w stanie wojny z Moskwą.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ryzyko rozszerzenia wojny, tj. wyprowadzenia jej poza Ukrainę, jest duże – ocenia wywiad USA. Potęguje je kondycja psychiczna Putina, odizolowanego od świata z powodu strachu przed COVID-19.
Reklama
Czy Zachód ugnie się pod groźbami rosyjskiego satrapy? Do pewnego stopnia. Wprowadzenia wyczekiwanego przez Ukraińców zakazu lotów nad ich krajem nie należy się spodziewać, to najpewniej jest czerwona, nieprzekraczalna linia. Z pewnością natomiast utrzyma i rozszerzy sankcje oraz dostawy broni na Ukrainę. Skóra cierpnie, gdy się pomyśli, jak teraz może wyglądać kolejna zmiana planów przez Putina.
w.d.
PRZESŁUCHANIA W HADZE
Inwazja przed trybunałem
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości rozpoczął wstępne przesłuchania ws. ataku Rosji na Ukrainę. Pozew złożyły władze w Kijowie, które domagają się zakwalifikowania ataku jako zbrodni ludobójstwa. Strona ukraińska oczekuje również odrzucenia rosyjskich oskarżeń o to, że jej oddziały dopuszczały się zbrodni przeciwko rosyjskiej mniejszości. Przed trybunałem najpierw mieli wystąpić przedstawiciele Ukrainy, a następnie przedstawiciele Rosji. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski we wniosku do MTS napisał, że domaga się pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności za zmanipulowanie pojęcia ludobójstwa w celu usprawiedliwienia agresji. Zaapelował też o zastosowanie środków zapobiegawczych i pilne nakazanie Rosji zakończenia działań wojennych. Sprawą rosyjskiej napaści na Ukrainę zajmuje się też drugi trybunał w Hadze – Międzynarodowy Trybunał Karny. – Otrzymaliśmy wnioski w tej sprawie z 39 państw, utworzyłem zespół, który przeprowadzi dochodzenie – poinformował prokurator MTK Karim Khan. Chodzi o zarzuty dotyczące zbrodni wojennych, zbrodni przeciw ludzkości lub ludobójstwa na Ukrainie.
w.d.
NA GRANICY
Grubo ponad milion
Reklama
Uchodźcy z Ukrainy uciekają przed wojną i szukają schronienia w Polsce. W czasie trwającej od 24 lutego wojny granicę ukraińsko-polską przekroczyło już sporo ponad 1 mln osób. Ogromna większość z tych, którzy przybywają do Polski, to obywatele Ukrainy, ale są wśród nich również Polacy, a także obywatele krajów azjatyckich i afrykańskich. Jak deklaruje rzeczniczka Straży Granicznej por. Anna Michalska na większości przejść granicznych z Ukrainy do Polski nie ma obecnie kolejek. W ruchu pieszym kolejki tworzą się tylko w Korczowej, Budomierzu i Krościenku, a na pozostałych pięciu przejściach ich nie ma. W Korczowej oczekuje największa grupa osób – kilka tysięcy. Tam też najdłużej się czeka, żeby przekroczyć granicę samochodem. Z kolei na przejściu samochodowym w Dorohusku nie czeka się w ogóle. Rząd uruchomił dziś platformę koordynacji pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Będą mogły ją wysyłać samorządy, organizacje pozarządowe, fundacje i firmy prywatne. Platforma będzie działała w ramach istniejącej strony: pomagamukrainie.gov.pl . Prezydent Andrzej Duda zadeklarował, że Polska przyjmie wszystkich uciekających przed wojną, którzy będą tego potrzebować.
j.k.
TAJNE DOKUMENTY
15 dni
Rosjanie tracą nie tylko sprzęt i ludzi, ale w panice zostawiają też tajne dokumenty. Ukraińskie ministerstwo obrony podaje, że przejęło dokumenty planowe jednego z pododdziałów batalionowej grupy taktycznej 810. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej Floty Czarnomorskiej Rosji. Dokumenty na wojnę z Ukrainą były zatwierdzone 18 stycznia 2022 r., a sama operacja zajęcia kraju miała – według nich – trwać 15 dni: od 20 lutego do 6 marca. Ostatecznym celem pododdziału miał być udział w blokadzie i wzięciu pod kontrolę miasta Melitopol w obwodzie zaporoskim.
j.k.
SANKCJE
Bolesne skutki
Reklama
Rosja boleśnie odczuwa skutki sankcji gospodarczych. Według specjalistów, samo prowadzenie działań wojennych na Ukrainie kosztuje 20 mld dol. dziennie. Jednocześnie kurs rubla pikuje, co ogranicza prowadzenie importu. Sankcje mogą wywołać w rosyjskiej gospodarce efekt kuli śnieżnej. Rosyjska giełda jest zamknięta, bo jej uruchomienie oznaczałoby największy krach w historii. Coraz więcej zagranicznych firm wycofuje się z rosyjskiego rynku, na którym zaczyna brakować importowanych towarów, a ceny idą ostro w górę. W najbliższej przyszłości mają nastąpić zahamowanie produkcji, galopująca inflacja i obrona przed zapaścią tylko za pomocą krajowych narzędzi polityki gospodarczej, np. przez dodruk rubla. Paniczne wypłacanie gotówki przez Rosjan już teraz doprowadza do załamania sektora bankowego. Rubel będzie się dalej osłabiał, a gospodarka znajdzie się w wieloletniej zapaści. Według J.P. Morgan, PKB Rosji spadnie w drugim kwartale o 35%, a w całym 2022 r. – o 7%. Z kolei ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego zakładają tegoroczny spadek rosyjskiego PKB 15-20%. Amerykańska agencja ratingowa Standard & Poor’s obniżyła rating długoterminowego zadłużenia Rosji w walucie obcej do poziomu CCC-. Wcześniejsza obniżka do poziomu „BB+”, czyli śmieciowego, miała miejsce niespełna tydzień wcześniej. W ślad za nią inne agencje uznają rosyjskie obligacje za śmieciowe. Rosja znalazła się w potrzasku finansowym, jednak obecne sankcje nie wyczerpują możliwości gospodarczego uderzenia w ten kraj. O ich zwiększenie apelują i ukraińscy, i polscy przywódcy.
w.d.
CYBERATAKI
Cyberwojna Putina
Liczba cyberataków w Polsce wzrosła o 70% w porównaniu do 2020 r. W ostatnim czasie liczba ta rośnie o kilka procent dziennie. Wzmożone cyberataki zaobserwowane w naszym kraju to element prowadzonej przez Rosję wojny w Ukrainie. Według dziennika The Washington Post, rosyjscy hakerzy, którzy działają na zlecenie rządu, zinfiltrowali sieci komputerowe wojska, sektora energii i innych systemów kluczowych dla bezpieczeństwa Ukrainy, aby zebrać dane potrzebne w przypadku inwazji Rosji. Rosja rozpoczęła cyberwojnę z Europą w 2007 r., gdy zaatakowała Estonię. To był jeden z największych na świecie ataków hakerskich. Sparaliżowano wówczas system finansowy i system działania administracji publicznej. Atak na Ukrainę Rosja poprzedziła dwoma cyberatakami. W Polsce obowiązuje stopień zagrożenia cyberprzestrzeni CHARLIE-CRP, a więc trzeci z czterech stopni alarmowych określonych w Ustawie o działaniach antyterrorystycznych. Stopień jest wprowadzany w przypadku wystąpienia zdarzenia potwierdzającego prawdopodobny cel ataku o charakterze terrorystycznym w cyberprzestrzeni. Ostatni, czwarty stopień – DELTA wprowadza się, kiedy taki atak wystąpi.
j.k.
ROSYJSKA DEZINFORMACJA
Absurdalne insynuacje
Według Stanisława Żaryna, rzecznika Ministra Koordynatora Służb Specjalnych, Kreml tworzy kolejne absurdalne insynuacje przeciwko Ukrainie. Wcześniej oskarżał ją o przygotowywanie broni atomowej zagrażającej Rosji. Nowością jest oskarżenie Ukrainy i Zachodu o tworzenie broni biologicznej do ataku na Rosję. – Każdą bzdurę Rosja jest w stanie wykorzystać do ataków informacyjnych na Ukrainę – ocenia Żaryn, odnosząc się do informacji przekazanych przez rosyjską agencję TASS. Oskarżenia te mają odwrócić uwagę od tego, że Rosja popełnia coraz więcej zbrodni przeciwko cywilom, które mają na celu wyniszczenie narodu, zastraszenie społeczeństwa i szantaż wobec władz, by się poddały.
j.k.
APEL
Do przyjaciół Rosjan
Znany dziennikarz, podróżnik, a także publicysta Niedzieli – Jacek Pałkiewicz zrzekł się członkostwa w Rosyjskim Towarzystwie Geograficznym. Napisał m.in.: „Nie można milczeć i stać z boku. Dziś jako Polak, Europejczyk i obywatel świata apeluję do całej rzeszy moich serdecznych przyjaciół, ale też i do wszystkich ludzi dobrej woli w Rosji – wysłuchajcie własnego głosu rozsądku, odetnijcie się od brudnej agresji w Ukrainie, przeciwstawcie się kremlowskiej propagandzie, powiedzcie stanowcze «nie!» rosyjskiej inwazji. Każdy z was może wpłynąć na to, by nie było ofiar, zróbcie to dla przyszłości swoich dzieci. Ukraina to przecież ojczyzna także waszych przyjaciół, żon i mężów”.
w.d.