Każdego roku wielu misjonarzy pełni posługę w najdalszych zakątkach świata. Zwykle od podstaw tworzą katolicką wspólnotę oraz uczą tamtejszą ludność codzienności.
Afryka ma różne oblicza. W każdym regionie bez względu na poziom wykształcenia, rozwoju, biedę czy religię misjonarki i misjonarze podejmują się wielu działań, aby nauczyć ludzi języka, posługiwania się prostymi narzędziami, akcesoriami, a przede wszystkim, by w prostej codzienności świadczyć o Chrystusie, o którym wcześniej nikt im jeszcze nie powiedział. – Miejsce, w którym pracowałam, odsłoniło przede mną prawdziwy obraz ubóstwa. Uderzający brak czystości, śmieci rozrzucone po ulicach, brak środków higienicznych, łazienek, toalet – to bolesny widok. Sale przedszkolne wyglądają zupełnie inaczej niż w naszym kraju. Dzięki temu, co zobaczyłam, dziś dla mnie każda kartka, kredka jest bardzo cenna, bo wiem, ile one kosztują w Afryce – podsumowała pracę w diecezji De Aar s. Joanna Rapacz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Posługę w Afryce można odnieść do słów abp. Rysia, który mówił, że „jeśli idziesz z innymi, to idziesz tak szybko, jak idzie najsłabszy. Jeśli nie idziesz tempem najsłabszego, nie idziesz z innymi”. W wielu afrykańskich wioskach brakuje przewodników, lecz kiedy pojawia się osoba duchowna, powoli wchodzi w nowy świat z ewangelizacyjną misją. Mimo pogaństwa, sekt, w które na co dzień zaangażowanych jest wielu Afrykańczyków, misjonarze odwiedzają wioski i przekazują Dobrą Nowinę. Powoduje to, że część ludzi odkrywa w sobie powołanie, pragnienie głębszego poznania i pójścia za Chrystusem. – Będąc na Madagaskarze wielokrotnie zauważyłem, że tubylcy modlili się, dlatego wspólnoty zaczynały żyć, budowały swoje kościółki i tam gromadziły się co niedzielę. Misjonarz mógł do wiosek przychodzić pieszo tylko cztery, pięć razy do roku. Rozpoczynaliśmy akcję katechumenatu, bo wielu z nich nie było ochrzczonych i to było wyczekiwane – wspomina o. Roman Krauz.
Pod koniec ubiegłego roku Komisja Episkopatu Polski ds. Misji podała, że w Afryce i na Madagaskarze pracuje 695 misjonarzy, w tym 71 księży diecezjalnych, 281 zakonników, 329 sióstr zakonnych i 14 osób świeckich. Nadal jednak brakuje powołań misyjnych, szczególnie w archidiecezji łódzkiej. I choć pójście za głosem Pana w nieznany świat wydaje się czymś nad wyraz trudnym, to trzeba nam modlić się o otwartość serca i łaskę rozbudzenia zapału misyjnego dla sprawy Ewangelii.