Głównym miejscem kultu bł. Karoliny jest od lat sanktuarium w Zabawie. To w tej okolicy błogosławiona dorastała, tam też poniosła męczeńską śmierć, oddając życie w obronie czystości. Pierwsze sakramenty – chrzest oraz Komunię św. dziewczyna przyjęła jednak w parafii św. Jana Chrzciciela w Radłowie. To w tym miejscu rozpoczęła drogę do pełnego zjednoczenia z Chrystusem.
Cenna pamiątka
– Przez długi czas myślano, że Karolina urodziła się 6 sierpnia. Dlaczego? Mianowicie, gdy 7 sierpnia rodzice chrzestni przynieśli dziecko do kościoła, tata chrzestny Jan Kosman podał 6 sierpnia jako datę narodzin dziewczynki, obawiając się nieprzychylnych reakcji księdza w związku z późnym chrztem. W rzeczywistości Karolina urodziła się cztery dni wcześniej – mówi Bogdan Rutkowski, wnuk Józefa, rodzonego brata błogosławionej, powołując się na treść książki ks. Jana Białoboka Błogosławiona Karolina Kózkówna. Później mama Karoliny miała potwierdzić właściwą datę narodzin córki – ta przyszła na świat 2 sierpnia, w święto Matki Bożej Anielskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Chrzcielnica, przy której dziewczynka otrzymała pierwszy sakrament, do dziś stoi w świątyni w Radłowie. Tutaj chrzczeni są najmłodsi parafianie. – Staram się wspominać rodzicom przynoszącym dzieci, a także zebranym w kościele wiernym o tym wyjątkowym wydarzeniu, które miało miejsce w 1898 r. – mówi proboszcz ks. Andrzej Krajewski i zaznacza, że tę niezwykłą chwilę upamiętnia też znajdująca się nad chrzcielnicą tablica.
Rowerami podziękować
Gospodarz wspólnoty pragnie, by kult młodej męczennicy na dobre zakorzenił się w radłowskiej parafii. Do poznawania życiorysu błogosławionej, a także proszenia jej o wstawiennictwo kapłan zachęca przede wszystkim młodzież, której bł. Karolina patronuje. – Mówię młodym, że trzeba się modlić, otwierać na Karolinę, bo ona może dużo pomagać. Młodzież ma dziś sporo problemów, ze sobą, z relacjami, z czystością… Błogosławiona jest dla nich wyraźnym znakiem, jakie decyzje podejmować. Pomaga też wytrwać w postanowieniach – zaznacza ks. Andrzej.
Chłopcy i dziewczęta wraz z proboszczem oraz wikariuszem ks. Piotrem Stopą odbyli w tym roku rowerową pielgrzymkę do Zabawy, by podziękować za dar bierzmowania, a także, by jeszcze bardziej zaprzyjaźnić się z błogosławioną. W wycieczce wzięło udział kilkunastu uczniów, którzy zgodnie stwierdzili, że po bierzmowaniu nie chcą rezygnować z udziału w życiu Kościoła, a wręcz przeciwnie – zamierzają mocniej się zaangażować. – Ośmioklasiści pięknie przeżyli ten czas. Opowiadali nawet w lokalnych mediach o swoich pragnieniach. Sporo młodych ludzi chce u nas działać – w KSM-ie, w Caritasie, mamy także pokaźną grupę DSM-ek – mówi proboszcz.
Przystanek
– Planując wakacyjne wyjazdy, warto pomyśleć o wizycie w Radłowie – zaprasza gospodarz parafii. Do odwiedzin radłowskiej świątyni zachęca również krewny bł. Karoliny, Bogdan Rutkowski, który stwierdza, że kościół, gdzie chrzczono jego ciocię, to pomnik dziejów. – Jest chrzcielnica bł. Karoliny, jej figura, a cała świątynia tchnie przeszłością. Jak tylko mamy możliwość, to razem z naszą 89-letnią mamusią jedziemy do Radłowa, gdzie mama po wojnie kończyła gimnazjum i wstępujemy do tej świątyni. To dla nas zawsze miłe doświadczenie – dodaje p. Bogdan.